Vivan Saliba, jako zadeklarowana fanka turniejów Pot-Limit Omaha, nie mogła odpuścić trwającego festiwalu WSOP, na którym eventów PLO nie brakuje. Pokerzystka w przerwie jednego z takich turniejów udzieliła portalowi PokerNews krótkiego wywiadu. Jak w dzisiejszych czasach należy grać w PLO? Oto krótki poradnik!
– Uważam, że gra Pot-Limit Omaha jest odmianą, w której zawodnicy cały czas się uczą i obecnych jest w niej bardzo wielu graczy rekreacyjnych, a więc jest to gra, w której osobiście posiadam sporą przewagę. Tak więc oprócz wysokiej intensywności akcji i – w moim odczuciu – większej rozrywki, jest to po prostu odmiana, w której mogę zarabiać więcej pieniędzy. Chyba właśnie to skłania mnie to tak częstej gry.
Mimo stale zmieniających się gier i rosnącego poziomu zawodników, przy stołach turniejów Pot-Limit Omaha wciąż można spotkać amatorów, którzy nie do końca orientują się w niuansach odróżniających tę odmianę od najpopularniejszego formatu – Holdema.
– Moim zdaniem warto zdać sobie sprawę, że PLO znacznie różni się od No-Limit Holdem. W turniejach PLO zawodnicy wciąż często grają w Holdema, tylko czterema kartami. Trzeba tu stale się uczyć i studiować teorię – wypada się tym zająć zanim zaczniecie grać w Pot-Limit Omahę.
Dodatkowe dwie karty, które tworzą rękę startową w PLO, tworzą znacznie większy zakres potencjalnych układów początkowych. To natomiast prowadzi do innej prawidłowości – gracze muszą być gotowi foldować więcej dobrych rąk, niż ma to miejsce w NLH.
– W turniejach Pot-Limit Omaha będziecie robić znacznie więcej hero foldów niż w Holdemie – mówi Saliba.
Vivian Saliba przy okazji sformułowała listę krótkich wskazówek, które w głowach powinni mieć zawodnicy myślący o stawianiu pierwszych kroków w rozgrywkach w tę odmianę, a którzy do tej pory lubowali się w Holdemie.
- Nie overplayujcie asów i króli – Oddsy tych rąk nie są tak dobre, jak w przypadku Holdema. Układy te mogą wyglądać ładnie, jednak z uwagi na to, że gracze mają cztery karty i znacznie więcej kombinacji układów, które mogą połamać asy lub króle. Nietrudno jest rywalom złapać dwie pary i pobić te na pozór silne pary.
- Zawężajcie zakres rąk startowych – Choć z uwagi na większą liczbę kart możecie mieć ochotę na częstsze oglądanie flopów, pokerzystka rekomenduje znaczne zawężenie zakresu rąk startowych i wchodzenie do rozdania tylko z jak najlepszymi kartami. Oglądanie większej liczby flopów najczęściej kończy się tak, że zajmujecie w rozdaniach drugie lub trzecie miejsce.
- Grajcie pozycją – Tu pewne podobieństwo do Holdema – pozycja może być kluczem do wygrywania rozdań, jeśli karty nie współpracują tak, jak byście chcieli. Możecie się nią wspierać zwłaszcza w podbiciach, które mogą pomóc w gromadzeniu żetonów.