W końcu mamy Polaka w kasie na World Series of Poker 2011! Wprawdzie to nie finałowy stół, ale i tak sukces wart podkreślenia zwłaszcza, że 24 eventy za nami, a to dopiero nasz pierwszy "In the money"!
Event #24 – $5,000 No-Limit Hold'em Shootout (2,000 Max)
W drugim turnieju shootout w tym roku do gry przystąpiło 387 graczy. Co ciekawe, organizatorzy ustalili limit zawodników na poziomie 2,000, ale o takiej liczbie graczy w Shootout’cie z wpisowym $5,000 mogą śnić chyba tylko najwięksi optymiści.
Po dwóch dniach gry stół finałowy był już wyłoniony, ale kibice i obserwatorzy mogli poczuć się lekko zawiedzeni. Z grą tuż przed finałem (na 2 miejscu w SNG) pożegnali się między innymi: Erik Seidel, James Akenhead, Gavin Smith czy JP Kelly. Szkoda, bo zapowiadał nam się bardzo ciekawy finał.
W finale najlepiej poradził sobie Mark Radoja, chociaż jeszcze w połowie stawki wszyscy stawiali by Adama Junglena, który był leaderem i grał bardzo dobrego pokera. Jungleman oddał jednak cały stack właśnie Radoji. Najpierw z 1010 sprawdził all-in rywala trzymającego K K (tym rozdanie wpłatał się jeszcze mocno skrócony Todd Terry, ale jego karty nie miały znaczenia). Board nie przyniósł zmian i Radoja wskoczył na pierwsze miejsce. A następnie kilkanaście rozdań później sytuacja się powtórzyła, tylko, że tym razem zawodnicy pochwalili się parami o oczko niższymi (Radoja Q-Q, Jungleman 9-9). Dzięki tym dwóm rozdaniom Radoja był zdecydowanym chip leaderem, a Jungleman pożegnał się z grą.
W heads upie Mark Radoja spotkał się z Jeffreyem Grossem i nie miał problemów z wygraniem pojedynku, chociaż trzeba przyznać, że w ostatnim rozdaniu dopisało mu szczęście. Mark sprawdził z K 10 all-in i był z tyłu w walce z A J rywala. Na stole spadają jednak dwie dziesiątki i bransoletka oraz $436,568 wędrują w ręce Kanadyjczyka.
Poniżej podsumowanie finałowego stołu:
Miejsce | Imię i nazwisko | Nagroda |
1. | Mark Radoja | $436,568 |
2. | Jeffrey Gross | $269,742 |
3. | Nicolas Fierrogottner | $198,096 |
4. | Scott Baumstein | $146,639 |
5. | Adam Junglen | $109,406 |
6. | Nikita Lebedev | $82,287 |
7. | Tod Terry | $62,370 |
8. | Tom Marchese | $47,636 |
9. | Sean Getwiller | $36,669 |
10. | Daniel Smith | $28,447 |
Event #25 – $1,500 Seven Card Stud Hi-Low-8 or Better
W turnieju w odmianie Stud Hi-Low znowu dała o sobie znać twardo stosowana zasada dziesięciu poziomów gry na WSOP. Po trzech dniach walki z 606 zawodników pozostało tylko… dwóch. Dziwne, że gra została przerwana tym bardziej, że będący na pierwszej pozycji Chris Viox ma przewagę w żetonach wynoszącą 3 do 1, a konkretniej 2,000,000 do 600,000. Warto dodać, że blindy są już na poziomie 50,000/100,000/ Ante 10,000 czyli walczący o odrobienie strat Mike Sexton ma zaledwie 6 BB. Może być więc tak, że gracze powrócą do stołu by rozegrać jedno rozdanie i odebrać nagrody. No, ale „rules are rules”.
W turnieju wysokie 12 miejsce zajął kolega po fachu Sextona – Norman Chad. Chad przez trzy dni radził sobie bardzo dobrze, ale w rezultacie jego para asów przegrała z dwiema parami Chrisa Vioxa.
Event #26 – $2,500 No-Limit Hold'em / Six Handed
Turniej w odmianie shorthanded (aktualnie najpopularniejszej odmianie pokera w online) przyciągnął do stolików 1,378. Ciężko powiedzieć czy to dużo czy mało. Osobiście powiedziałbym, że w takim turnieju zagra zdecydowanie większa ilość zawodników.
Po dwóch dniach gry turnieju zostało tylko 22 graczy, a chip leaderem jest Anthony Ruberto, który ma przed sobą ponad 1,5 mln w żetonach. O 300 tysięcy mniej ma Chris Moorman, którego nikomu nie trzeba przedstawiać, a za nimi z bardzo dużą stratą uplasował się Anthony Lellouche.
Co jednak w tym turnieju jest jednak najważniejsze. W końcu na miejscach płatnych znalazł się Polak! 58 miejsce zajął sponsorowany przez ParadisePoker Rafał Lubczyński, lepiej na pokerowej scenie znany jako Lubczyk. Rafał za swój udział odebrał z kasy $7,962. Gratulujemy!
Event #27 – $10,000 Limit Hold'em Championship
W turnieju mistrzowskim w odmianie limit hold’em zostało już tylko 14 najlepszych limitowców. W sumie do gry przystąpiło 152 graczy co jak na turniej z takim wpisowym, a dodatkowo w odmianie LHL jest wynikiem bardzo dobrym.
Na prowadzeniu aktualnie znajduje się Matthew Gallin, który ma przed sobą 575,000. Co ciekawe Gallin w swojej pokerowej karierze zaliczył tylko jedno miejsce płatne w jakimś większym turnieju. I tak się jakoś składa, że był to ten sam turniej, tyko grany w 2010 roku. Gallin wygrał wtedy $22,809 i już teraz ten wynik poprawił o przynajmniej $2,000.
Kolejne miejsca w tabeli zajmują Daniel Idema i Steve Landfish (tak ten sam co przegrał bransoletkę z Elkom). W dniu trzecim do gry wrócą także: Justin Smith, Nick Schuman, Barry Greenstein, Darren Woods, Matt Hawrilenko, Hoyt Corkins I Isaac Haxton
Będzie ciekawie!
Event #28 – $1,500 No-Limit Hold’em
W kolejnym turnieju rozgrywanym w NLHL kilkanaście minut temu zakończył się dzień pierwszy. Do gry przystąpiło 2,500 zawodników z czego w grze po 10 poziomach blindów pozostało tylko 349 pokerzystów.
Chip leaderem jest Rick Romie, który w swojej karierze jeszcze nic większego w turnieju nie wygrał. Romie ma przed sobą 143,000 z 4,500 startowych i o ponad 60,000 wyprzedza drugiego w tabeli Jamesa Englisha. W czołówce niestety brakuje ciekawszych nazwisk, a w pierwszej trzydziestce są między innymi: David Pham, Tommy Vedes, Eugene Todd i Matt Affleck.
Event #29 – $2,500 10-Game Mix / Six Handed
Za nami również pierwszy dzień kolejnego mixa, ale tym razem zawodnicy grali w aż 10 odmian pokera! Chętnych do gry było aż 468 pokerzystów i w większości byli to sami znani gracze. Teoretycznie turniej jest wręcz stworzony właśnie dla nich, ale czy amatorzy ich nie ośmieszą? Bo tak będzie trzeba powiedzieć jeżeli ktoś bez sukcesów wygra z najlepszymi pokerzystami świata w dziesięciu odmianach pokera! Jak to się skończy przekonamy się za dwa dni.
Póki co w turnieju rządzą jednak prosi. Na szczycie znajduje się Rob Hollink, który ma przed sobą ponad 49,000 w żetonach (stack startowy 7,500), a kolejne miejsca zajmują Brandon Adams, Sam Grizzly i Greg Raymer. Nie będziemy wymieniać reszty znanych zawodników w czołówce bo trzeba by po prostu przekleić 90% listy, na której znajduje się jeszcze 168 graczy.
Na koniec przypomnijmy jeszcze wszystkie odmiany w jakich rozgrywany jest 10-game:
- No Limit Hold'em
- Seven-Card Razz
- Limit Hold'em
- Badugi
- Seven-Card Stud
- 2-7 Draw Lowball (No Limit)
- Omaha Hi-Low Split-8 or Better
- Pot-Limit Omaha
- 2-7 Triple Draw Lowball (Limit)
- Seven-Card Stud Hi-Low Split-8 or Better
specjalistą wielkim w tej odmianie nie jestem, ale nie ma czegoś takiego jak LHL – chyba chodziło o FLHE (fixed holdem), tak samo raczej nie NLHL a NLHE.
No i to zdanie ma chyba ukryte przesłanie: „(tak ten sam co przegrał bransoletkę z Elkom)”
jest tez stud hi-lo lub stud high – low
Najpierw w relacji jest Adam Junglen, a potem nagle zmienia sie w Junglemana 🙂 O ile sie orientuje Jungleman to Daniel Cates 😉
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.