Wielu – głównie początkujących – graczy, którzy swoją przygodę z pokerem zaczęli od gry online i raczej tego się trzymają, ma często poważne opory przed rozpoczęciem swojej kariery w grach na żywo. O ile na portalach pokerowych jest wiele artykułów z poradami, jak się zachowywać lub czego unikać podczas swoich pierwszych występów live, to rzadko kto mówi o tym, co się może takiemu graczowi fizycznie przydać przy pokerowym stole. Dziś postanowiłem nadrobić te braki i napisać mały poradnik dla graczy, którzy chcą wybrać się na swój pierwszy turniej w kasynie.
Wielu graczy uważa, że na turniej pokerowy nie trzeba brać za wiele rzeczy. Najlepiej, jakby wszystko co potrzebne, zmieściło się w kieszeniach. O ile ktoś ma już jakieś doświadczenie w grach na żywo i wie, co mu będzie potrzebne, to oczywiście ma to sens. Jednak jako gracze rozpoczynający przygodę w świecie gier live, powinniście zabrać ze sobą jakiś mały plecak i zapakować do niego kilka przedmiotów, które mogą się okazać niezbędne lub zwyczajnie przydatne podczas Waszego pokerowego debiutu w kasynie. Później sami uznacie, co Wam będzie potrzebne w przyszłości, ale w kilku pierwszych startach możecie się posłużyć poniższym poradnikiem.
Dokument tożsamości
Sprawa podstawowa – zabierzcie ze sobą do kasyna jakikolwiek dokument! Dowód osobisty lub paszport to rzecz niezbędna w kasynie. Po pierwsze służy do zarejestrowania się w kasynie, a bez tego zwyczajnie się do niego nie wejdzie. Po drugie – równie ważne – gdy już awansujecie do kolejnego dnia turnieju, to prawie zawsze organizatorzy będą wymagać od Was dokumentu, aby zapisać choćby Wasz stack na torbie z żetonami. Dokument będzie również potrzebny, aby tego następnego dnia swoje żetony odebrać i zasiąść z nimi do stołu.
Telefon/tablet
Chyba nikt nie wyobraża sobie już w obecnych czasach funkcjonowania bez smartfona. To znak naszych czasów, służy nam w zasadzie do wszystkiego. Można dzięki niemu czytać informacje ze świata, komunikować się ze znajomymi, istnieć w social mediach, słuchać muzyki… Przy pokerowym stole telefon ma w zasadzie każdy i choć często nie może on leżeć obok Waszych żetonów i nigdy nie można z niego korzystać podczas trwającego rozdania, to jednak przydaje się zawsze, choćby dla zabicia nudy. Można też czasem zrobić sobie zdjęcie z kolegą siedzącym obok albo złapać na filmie mega ciekawe rozdanie na stole. Obecnie – dzięki aplikacji MyStack – można też informować znajomych o posiadanym właśnie stacku w turnieju.
Ładowarka/power bank
Wiadomo, że każde urządzenie elektroniczne potrzebuje do swego działania naładowanej baterii. Jednak po wielu godzinach siedzenie przy stole i dłubania w telefonie, bateria ma zwyczaj się wyładować. Aby uniknąć frustracji z tego powodu, dobrze mieć ze sobą ładowarkę lub power bank, jako dodatkowe źródło prądu w krytycznej sytuacji. Wierzcie mi, czasem rozładowany telefon może bardziej Was stiltować, niż przegrane duże rozdanie z rywalem…
Słuchawki
Dla osób lubiących się odciąć od świata zewnętrznego podczas turnieju, dobre słuchawki to rzecz, bez której w zasadzie nie zasiadają do gry. Pozwalają one – obok słuchania własnej muzyki, a nie tej z kasynowych głośników, która nie zawsze będzie Wam pasować – uniknąć mimowolnego słuchania natrętnych i rozgadanych graczy przy stole. Pomogą Wam również na pewno w koncentracji na samej grze, a nie otaczających Was innych graczach, często głośnych, podpitych, kłócących się z obsługą turnieju lub krupierem. Ma to też swoje wady, bo możecie przegapić jakiś ciekawy wywód któregoś z graczy, który może nieopatrznie walnąć jakąś głupotę, którą będzie można wykorzystać przeciwko niemu w późniejszej fazie gry. Można też czasem nie usłyszeć anonsów krupiera podczas rozdania i popełnić przez to błąd, więc jednak podczas gry lepiej przynajmniej jedno ucho sobie odsłonić…
Książka/gazeta
Równie dobrze jak telefon czy tablet, do zabicia czasu może nam służyć staromodna książka czy nawet zabrane ze sobą czasopismo. Pomysłowi temu hołduje bardzo często podczas gry choćby Marcin „Góral” Horecki, który chętnie odcina się od pokerowego stołu czytając książkę, głównie we wczesnych fazach turnieju. Przy dłuższych momentach bezkarcia czy też podczas długo trwających rozdaniach coś do czytania naprawdę się przydaje – zamiast myśleć o kiepskich kartach, które co chwila dostajemy od krupiera lub narzekania na długo zastanawiających się przeciwników, możemy spędzić czas na czymś relaksującym i pożytecznym. Można przecież wziąć ze sobą któryś z pokerowych podręczników…
Card protector
Coś niewątpliwie przydatnego dla początkujących graczy. Card protector, położony na kartach podczas rozdania, uniemożliwi krupierowi zabranie Wam kich sprzed nosa w najmniej spodziewanym momencie. Widzieliście na pewno nie raz w sieci filmiki, na których gracze tracili swoje karty przez ich niedopilnowanie? Zdarzało się to nawet w sytuacjach, gdy gracz był na al linie, nawet na WSOP! Jak mówią – strzeżonego Pan Bóg strzeże! A na dodatek card protector może Wam też służyć jako Wasz talizman przynoszący szczęście!
Okulary przeciwsłoneczne
Dyskusje o tym, czy okulary są przy stole potrzebne czy nie oraz o tym, czy powinno się ich w ogóle używać, trwają już od lat. Póki co nikt tego nie zabrania, więc korzystają z nich prawie wszyscy. Dla początkujących graczy okulary są pewnego rodzaju „ścianą” odgradzającą ich od rywali, bardzo często dobrze wpływając na psychikę „świeżaków” przy stole. Zza okularów można obserwować przeciwników, a oni nie mogą wyczytać nic z naszego wzroku, nawet tego niepewnego czy wręcz wystraszonego. Problem jest jednak wówczas, gdy siedzimy przy słabo oświetlonym stole lub sami mamy jakieś problemy ze wzrokiem – nie raz byłem świadkiem pomyłek wynikających z faktu, że gracz w ciemnych okularach po prostu dobrze nie widział, co się na nim dzieje…
Bluza
Jest lato, na zewnątrz upał sięga zenitu, pot płynie z Was litrami? Bluza i tak Wam jest i będzie potrzebna! Nie tylko zimą! Sale pokerowe w kasynach mają to do siebie, że rzadko kiedy panuje na nich taka temperatura, jaką byśmy chcieli. Często jest za gorąco, bo tłum rozgrzanych emocjami przy stole graczy ogrzewa ją aż do przesady. To się jednak da przeżyć, ale wierzcie mi, że nie da się spokojnie myśleć nad rozdaniami, gdy kłapiecie zębami z zimna! A rozkręcona na maxa klimatyzacja to wielkie zło podczas gry. Nie dość, że w takich warunkach ciężko się siedzi i gra, to już następnego dnia możecie być zwyczajnie chorzy i niezdolni do gry. Częściej niż myślicie może przydać się również kaptur!
Przekąski/owoce
Niby nie jest to nic nadzwyczajnego i nie każdy tego potrzebuje, ale tak jak w grze może przeszkadzać nam panujące zimno, tak również doskwierać nam przy stole może głód. Przerwy obiadowe są zazwyczaj na turniejach przewidziane, ale nie każdy akurat jest wtedy głodny, albo nie ma po prostu czego zjeść w kasynie lub okolicach. Czasem nie starczy też na to czasu. Idealnym rozwiązaniem są więc owoce (polecam banany lub jabłka – łatwo zjeść, a przy tym nie ubrudzić się podczas gry) lub przekąski (jakaś kanapka, orzechy, migdały). Na chwilę zapełnią Wasz żołądek, pozwolą zapomnieć o głodzie, a nawet mogą pomóc w grze, bo np. migdały polepszają koncentrację. Ale i tak pamiętajcie – najlepiej jest się po prostu najeść przed grą!
To by było na tyle. Mam nadzieję, że ten mały poradnik pomoże Wam podjąć decyzję o Waszych pierwszych wyjazdach na podbój turniejów live. Jak wiecie wybór imprez jest ogromny, ale ja przy okazji tego artykułu polecam Wam na pierwszy start wizytę w Ołomuńcu, gdzie już jutro startuje pierwszy przystanek nowego festiwalu Poker Fever! Mnóstwo Polaków, świetna atmosfera, doskonała zabawa, super kasyno – nie będziecie żałować!
Do zobaczenia przy stołach!
Zastanawiam się JD,dlaczego jesteś w dalszym ciągu niesprawiedliwy i usuwasz tylko moje komentarze ?
Napisałam przecież (tylko) komentarz z lekką nutką wyobraźni,który z pewnością nikomu krzywdy nie zrobił i nie był przecież napisany w prowokującym do czegokolwiek stylu . Moim zdaniem wszystko w tym komentarzu było w temacie napisane,w dodatku z poczuciem humoru(do niezbędnika początkującego gracza live dołożyłam … zwierciadełko), a wczorajszą „twórczą wenę” przyniósł mi artykuł o złotej rybce – który idąc Twoim tokiem myślenia(usuwania takich tekstów – napisanych z poczuciem humoru) – również powinieneś usunąć .
Zresztą jeśli ktoś nie chce mnie czytać, to niech nie czyta .
Na koniec to : smutno mi,że traktujesz mnie tak jak traktujesz,ale ok – możesz usuwać i masz do tego prawo … .
Mnie też nic nie kosztuje parę minut,które poświęcam zazwyczaj na napisanie(dłuższego) komentarza jak teraz lub wczoraj . Miłego dnia .
Mona, przestanę kasować Twoje komentarze, jak Ty przestaniesz odstawiać w nich jakąś dziwną autopromocję, w dodatku kompletnie nie na temat. Chcesz się popromować – zapraszam do pisania bloga. Tam możesz pisać sobie, co tylko chcesz. I na pewno nie skasuję.
Ok JD,zrozumiałam. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia mężczyzn – dla wszystkich mężczyzn !!!
Co do mojego komentarza to; przede wszystkim chodziło mi o brak w tym artykule atrybutów(gadżetów)typowo kobiecych,które kobiety biorące udziały w swoich pierwszych turniejach live mają ze sobą . Oczywiście wszystko co najważniejsze wymieniłeś w artykule,bez rozdzielania co jest dla kobiet,co dla mężczyzn(i słusznie) …
lecz, kobiety na swoim pierwszym turnieju live,chcą przede wszystkim pięknie wyglądać,a sam turniej dla nich schodzi na drugi plan i zauważyłam,że jak się nudzą to przeglądają się we własnych lub cudzych okularach przeciwsłonecznych x:D – sama to przerabiałam .
Dlatego „poleciałam” z tym zwierciadełkiem(może tylko przesadziłam z tym humorem,a to tylko przez złotą rybkę – która mi się bardzo spodobała – w innym artykule … i dopisałam też parę zdań niemających nic wspólnego z artykułem),ale moim zdaniem było na temat,choć z pewnością Ty również masz dużo racji . Poza tym – bardzo fajny artykuł JD i jeszcze raz sorry za zbyt długi komentarz .
Im myśl jest głębsza, tym bardziej wydaje się śmieszna i niezrozumiała.
A propos słuchawek – JD, masz jakiś model do polecenia może?
Widzisz słuchawki Jokera na zdjęciu? To tylko te! Bose Quietcomfort 35, nie ma lepszych. Sam takie kupiłem niedawno i jestem zachwycony. Tanie nie są, ale jakość dźwięku, wygłuszenie, wykonanie jest mega. No i są bezprzewodowe, co jest wygodne.
po ile?
z 1600, ale z tego co się orientuję to żadne bezprzewodowe nie dają takiej jakości jak po kablu.
1700 dałem. Stanko, nie masz racji kompletnie, co do tych słuchawek, zaufaj mi – mega kozackie są, a jakość dźwięku jest wręcz powalająca 🙂
Tyle to wiem bo bose, bardziej chodziło o to że słuchawki za 1700 z kablem lepiej brzmią niż te za 1700 bez kabla, coś za coś. Też dużo zależy od źródła dźwięku i tego czego sluchasz:)
Jestem w Olomolo i wczoraj się dowiedziałem, że tego samego modelu używają Kądziel i Dziewon. Popularne jak widać wśród graczy 🙂
Nie zawsze najlepiej się najeść przed grą. Wiem, co mówię.
Blasco, najeść, a nie przeżreć! 🙂
Ja zawsze przed poważnym turniejem biorę jakąś książkę z zadaniami matematycznymi i wykorzystując swoją fotograficzną pamięć skanuję wzrokiem 50-100 stron. Potem rozwiązuję w pamięci zadania w czasie turnieju.
niby takie to proste, a o połowie rzeczy człowiek zawsze zapomni
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.