Fedor Holz już dawno nie zagrał żadnego turnieju i publicznie ogłosił rozstanie się z pokerem na dobre. Nikt się jednak chyba nie spodziewał, że dwa tygodnie po Nowym Roku wypadnie on z TOP10 ogólnego zestawienia GPI.
Tak się jednak właśnie stało – pokerowy emeryt zajmuje obecnie 13. lokatę. Na pierwszym miejscu zastąpił go nie kto inny jak Gracz Roku 2016, czyli David Peters. Zaraz za nim uplasował się Nick Petrangelo – to awans z miejsca czwartego, na które przeniósł się z kolei Adrian Mateos (w zeszłym tygodniu był ósmy). Bryn Kenney z miejsca dziesiątego podskoczył o pięć pozycji. To wszystko, jeśli chodzi o nazwiska, które na tej liście widzieliśmy też tydzień temu.
Do TOP10 awansowali Alan Ari Engel (miejsce trzecie), Jack Zi Yang Salter (miejsce szóste), Andjelko Andrejevic (miejsce siódme), Connor Drinan (miejsce ósme), Ankush Mandavia (miejsce dziewiąte) oraz Rainer Kempe (miejsce dziesiąte). Oprócz Fedora Holza pożegnaliśmy jeszcze Dana Smitha, Thomasa Marchese, Steve'a O'Dwyera, Jake'a Schindlera i Erika Seidela.
Musimy jeszcze trochę poczekać na zestawienie Gracza Roku 2017 GPI, ale za to Card Player zaszczycił nas już swoją klasyfikacją. Na jej szczycie – Bryn Kenney. Zapewne rozpoznacie kilku graczy profesjonalnych, a inne nazwiska mogą Wam się wydać zaskoczeniem:
Pierwszej dziesiątce polskiego zestawienia przewodzi nadal Dima Urbanowicz. Awans z miejsca czwartego na trzecie zaliczył Jarosław Sikora, a z piątego na czwarte wskoczył Dominik Pańka. Sporym awansem może się też pochwalić Grzegorz Wyraz – aż o trzy pozycje z miejsca ósmego – tam znajdziemy teraz Sebastiana Malca, który w zeszłym tygodniu był ostatni w TOP10. W pierwszej dziesiątce możemy powitać Karola Radomskiego, pożegnaliśmy natomiast Przemysława Piotrowskiego.
Zmiany także wśród kobiet. Pierwsza jest co prawda nadal Cate Hall, ale goni ją Hui Chen-Kuo, gdyż Liv Boeree spadła na trzecią pozycję. W pierwszej dziesiątce nie zobaczymy w tym tygodniu Vanessy Selbst ani Lily Kiletto, ale pojawiły się za to Shola Akindele Deadman i Celina Lin Pei Fei.
Na kolejne podsumowanie zapraszamy za tydzień!