Tony G to z pewnością postać, obok której nie można przejść obojętnie. Swego czasu litewski pokerzysta chciał ścigać się z Usainem Boltem. Rzucił Jamajczykowi wyzwanie, którego stawką miało być 50.000$.
Usain Bolt to z pewnością jeden z najlepszych lekkoatletów w całej historii tego sportu. Jamajczyk, który zakończył niedawno w Londynie sportową karierę, to przecież rekordzista świata i multimedalista olimpijski. Obecnie związany jest też z PokerStars – poker room podpisał w tym roku z Boltem umowę sponsorską.
To jednak nie jedyne „związki” Bolta z pokerem, chociaż wspominane dziś przez nas wydarzenia mają zdecydowanie humorystyczny element. Tony G to znakomity pokerzysta, biznesmen, europoseł, a także osoba znana z różnych, dziwnych i nietypowych pomysłów czy zakładów. Siedem lat temu we wpisie na blogu przeszedł jednak samego siebie…
Podczas WPT Londyn, który rozgrywany był w 2010 roku w Mayfair Hotel, w tym samym miejscu widziano najszybszego człowieka na ziemi – Usaina Bolta. Co prawda sprinter i pokerzysta się nie spotkali osobiście, ale fakt, że Bolt pojawił się niedaleko Tony'ego G, spowodował interesującą propozycję ze strony kontrowersyjnego pokerzysty.
O Tonym G można powiedzieć wiele, ale posądzanie go o zbytnią sprawność fizyczną chyba nikomu nie przyszłoby do głowy. Choć trzeba też pamiętać, że Litwin jest całkiem niezłym koszykarzem. Swego czasu trenował nawet narodową kadrę Litwy, która była jedną z najsilniejszych w Europie.
Tony G na swoim blogu wyzwał Usaina Bolta na… sprinterski pojedynek. Rekordzista świata, mistrz olimpijski i mistrz świata miałby biec na swoim koronnym dystansie 100 metrów, a Tony G wystartowałby do biegu z linii 50 metrów. Stawką zakładu byłoby 50.000$, które zwycięzca przekazały na dowolnie przez siebie wybrany cel charytatywny. Tony G zaproponował, żeby bieg odbył się na Litwie. Zaoferował też, że w nowo wówczas budowanym domu w Las Vegas przygotuje bieżnię, na której również będzie mógł się odbyć ten pasjonujący wyścig.
Nie wiemy, czy ta nietypowa propozycja kiedykolwiek dotarła do Bolta – Jamajczyk oczywiście na nią nie odpowiedział. Z pewnością był to jeden z najdziwniejszych pomysłów, na jaki kiedykolwiek wpadł Tony G. Jaki Waszym zdaniem mógłby być wynik takiego pojedynku?