Właśnie trwa festiwal Poker EM w Velden, w którym walczy spora liczba Polaków. Nie inaczej było w poprzednich latach. Dziś wspominamy to, co działo się dwa lata temu. Świetnie spisał się wówczas Tomasz Głuszko.
Tomasz Głuszko to postać, którą z pewnością może kojarzyć spora część naszych czytelników. Choć nie wygrywał tak wielkich pieniędzy, jak najlepsi polscy pokerzyści, to ma kilka naprawdę dobrych wyników. Zdecydowanie najlepszy w jego wykonaniu był rok 2015 – właśnie wtedy zaliczył cztery największe wygrane w karierze, jeśli chodzi o turnieje na żywo.
Wszystko zaczęło się jeszcze w marcu, podczas EPT Malta. Głuszko zajął wtedy piąte miejsce podczas jednego z holdemowych side eventów i zgarnął w nagrodę 15.800€. W lipcu w Velden było jeszcze lepiej – w Austrii nasz pokerzysta zaliczył bowiem aż dwa stoły finałowe.
Świetna seria rozpoczęła się od side eventu Pot Limit Omaha za 2.000€. W tamtym turnieju zagrały wówczas 122 osoby, co jak na turniej rozgrywany w innej odmianie pokera niż No Limit Holdem (poza WSOP i EPT) należy z pewnością uznać za sukces organizatorów. Do podziału między najlepszych graczy było dzięki temu prawie 225.000€.
Niewiele brakowało, aby Głuszko zgarnął wtedy główną nagrodę, ale ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem i uznać wyższość dwóch rywali z Niemiec. Wypłata i tak była jednak całkiem przyjemna – wyniosła 26.900€.
Polak mógł zdecydowanie pobić ten wynik w późniejszym Main Evencie, bo również w tym turnieju szło mu wówczas przez długi czas znakomicie. Tym razem wpisowe było już sporo wyższe, bo wyniosło 4.350€. Większa była oczywiście także frekwencja, choć na kolana nie powaliła – zgromadzono 169 wpisowych.
Na zwycięzcę tamtego turnieju czekały aż 182.000€. Głuszko znów awansował na stół finałowy, ale tym razem pożegnał się z grą dużo szybciej, bo już na ósmym miejscu. Wielkie pieniądze nie trafiły więc do naszego gracza, choć nagroda w wysokości 22.300€ i tak była całkiem niezła. Dwunaste miejsce w tamtym turnieju zajął też Jarosław Sikora, zgarniając 13.500€.
Głuszko znakomity rok zakończył natomiast w grudniu, wygrywając side event Pot Limit Omaha na EPT Praga. Wówczas w turnieju za 1.100€ okazał się najlepszy w stawce 183 graczy i zgarnął 39.320€ – do dziś jest to jego największa wygrana w karierze. Łącznie w turniejach na żywo Polak wygrał do tej pory ponad 271.000$. I choć od czasu zwycięstwa w Pradze nie mieliśmy już kolejnych sukcesów, to nie mamy wątpliwości, że mogą nadejść już niedługo!