Niewielu pokerzystów z naszego kraju może pochwalić się wygraniem Sunday Milliona – jednego z najbardziej prestiżowych turniejów na PokerStars. Właśnie mijają cztery lata od czasu, kiedy ta sztuka udała się Neeeeekowi. Nasz pokerzysta zgarnął wówczas równe 200.000$.
Neeeeek to jeden z bardziej znanych polskich graczy, jeśli chodzi o turnieje MTT. Równo cztery lata temu, 5 maja 2013 roku, miał niewątpliwie swój wielki dzień – wszystko dzięki turniejowi Sunday Million, w którym brało wówczas udział 7.274 pokerzystów. Polak był sprawcą ostatniej eliminacji przed stołem finałowym, dzięki czemu do decydującej rozgrywki przystępował z drugim stackiem i minimalną stratą do lidera.
Później było tylko lepiej. Nasz pokerzysta radził sobie świetnie i gdy w grze pozostało czterech pokerzystów, zajmował pozycję lidera. Neeeeek nie zamierzał jednak wyczekiwać na eliminację przeciwników i wziął sprawy w swoje ręce. Po all-inach przed flopem na czwartej pozycji odpadł gracz o nicku EirrikS który ze swoim AK trafił na króle Polaka. Lepsza ręka się utrzymała i w grze było już tylko trzech zawodników. Taki stan potrwał jednak tylko jedno rozdanie i już za chwilę mieliśmy heads-upa. Na 3 miejscu odpadł ozzieowen, który został wyrzucony z turnieju przez Stammdogga, czyli Kevina Stammena.
Heads-up rozpoczynał się z niewielką przewagą Polaka, który miał 39,1 miliona żetonów przy 33,5 miliona rywala. W tym momencie Neeeeek zaproponował deala i po krótkich negocjacjach ustalono, że Polak ma zagwarantowane 180.000$, a rywal 178.791$. W puli pozostało 20.000$ oraz prestiżowy tytuł mistrza Sunday Million.
Decydujący pojedynek początkowo nie układał się po myśli Polaka, który z rozdania na rozdanie tracił kolejne żetony. Później doszło jednak do rozdania przy blindach 400.000/800.000, w którym nasz pokerzysta otworzył za 1,6 miliona, a następnie sprawdził 3-bet rywala za 4 miliony. Stammen zagrał c-bet i dostał raise od Polaka, na co odpowiedział kolejnym przebiciem, a Neeeek zagrał za wszystko i dostał szybki call. Na showdownie sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze – nasz zawodnik pokazał bowiem JT, które przegrywało z setem dziewiątek przeciwnika. Dwójka na turnie zupełnie nic nie zmieniła, ale na river spadła ósemka, dająca Polakowi strita.
Po tym rozdaniu Neeeeek miał już znaczną przewagę, a dwa rozdania później było po wszystkim. Nasz pokerzysta co prawda znów nie był faworytem w starciu z Q9 na KT, ale już na flopie pojawiła się dziewiątka, na riverze spadła jeszcze dama i to właśnie Polak został zwycięzcą Sunday Milliona i zgarnął równe 200.000$ – do dziś jest to jego największy sukces w karierze, choć tych także później nie brakowało. Ale o tym już w innych kartkach z kalendarza!