Rok temu polscy pokerzyści świetnie radzili sobie na festiwalu EPT Malta. Jakub Michalak okazał się wtedy najlepszy w jednodniowym High Rollerze i zgarnął 178.133€.
Na Malcie rozegrano równo przed rokiem jednodniowego High Rollera z wpisowym w wysokości 10.000€. Uzbierały się w nim 84 wpisowe, a wśród pokerzystów znalazło się trzech Polaków – do gry dołączyli Piotr Franczak, Marcin Chmielewski oraz Jakub Michalak. W turnieju tym przewidziano 11 miejsc płatnych, do których dotrwał tylko ten ostatni. Chmielewski zapisał się w turnieju w mniej chlubny sposób – został pierwszą osobą, która pożegnała się z rywalizacją.
Na stole finałowym Michalakowi przyszło rywalizować z wieloma gwiazdami. O zwycięstwo walczyli między innymi Adrian Mateos, Morten Mortensen, Pratyush Biddiga, Scott Seiver i Charlie Carrel. Seivera wyeliminował wtedy zresztą właśnie Polak, gdy z A6 złapał na turnie asa przeciwko waletom Amerykanina. Wcześniej w ogromnej puli Michalak wyeliminował też Behzada Ahadpoura, gdy na flopie 85x złapał seta piątek, a przeciwnik miał akurat 85.
W momencie pozostania w grze trzech zawodników doszło do deala, na mocy którego Polak zapewnił sobie wypłatę w wysokości 160.658€. Każdy z pokerzystów przeznaczył 5.825€ do puli dla zwycięzcy, dzięki czemu na triumfatora turnieju czekało okolicznościowe trofeum oraz 17.475€. Charlie Carrel był wówczas chipleaderem i zapewnił sobie 170.754€, a Rocco Palumbo miał zagwarantowane 138.763€.
Gra w trzy osoby zupełnie nie układa się Carrelowi. Przegrywał kolejne duże pule zarówno z Michalakiem, jak i z Palumbo. Ostatecznie naszemu reprezentantowi udało się dotrwać do heads-upa, w którym zmierzył się z Włochem. To Palumbo miał na starcie decydującego pojedynku przewagę. Szybko ją jednak stracił i mocno się skrócił, zaś w finałowym rozdaniu jego K9 nie dało rady parze dwójek Polaka. W tym momencie stało się jasne, że Jakub Michalak będzie tego wieczora najszczęśliwszym pokerzystą obecnym na Malcie. Za zwycięstwo w jednodniowym High Rollerze nasz gracz otrzymał 178.133€. Był to oczywiście jeden z jego najcenniejszych triumfów w pokerze na żywo, choć nie największy. Nie mamy też wątpliwości, że kolejne wielkie wygrane jeszcze przyjdą!