Pokerowa kartka z kalendarza – Dariusz Charski triumfuje w September Million (20 września)

0
Trzy lata temu Dariusz Charski triumfował w turnieju September Million

Aby wygrywać legalnie spore kwoty w pokerowych turniejach, wcale nie trzeba daleko jeździć. Dobrym przykładem jest Ołomuniec, ale i Ostrawa. Właśnie tam trzy lata temu spory sukces odniósł Dariusz Charski.

Zanim otwarto kasyno Go4Games w Ołomuńcu, polscy pokerzyści zdecydowanie najczęściej pojawiali się w leżącej zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy z Polską Ostrawie. Tamtejsze kasyno Kartac nie należy do największych i najładniejszych wizualnie, ale gry w pokera z pewnością tam nie brakuje.

Od czasu do czasu w Ostrawie organizowane były większe turnieje z dużymi pulami gwarantowanymi. Tak było między innymi trzy lata temu, gdy rozgrywany był turniej Semptember Million.

W turnieju głównym z wpisowym 3.300 CZK mieliśmy łącznie 326 buy-inów. Na zwycięzcę czekało piękne trofeum i 221.400 CZK (ok. 35.000 złotych). Na start zawodnicy otrzymali po 30.000 żetonów, poziomy blindów trwały po 30 minut, a przez pierwszych dziewięć poziomów każdego dnia eliminacyjnego możliwe było re-entry.

Dariusz Charski Ołomuniec
Dariusz Charski

Ostatecznie w turnieju triumfował opolanin Dariusz „Bolo” Charski. Po trzyosobowym dealu zainkasował on 170.000 CZK (ok. 27.000 zł). Zwycięstwo to było tym cenniejsze, że mieliśmy do czynienia z klasyczną sytuacją „od zera do bohatera”. Gdy w grze pozostawało 33 graczy, Bolo miał raptem dwa big blindy. Pomimo tego udało mu się w wielkim stylu powrócić do gry, a następnie triumfować w całym turnieju. Trzeba również dodać, że gracz z Opola wykazał się wybitnymi umiejętnościami negocjacji przy dealu i wyrwał od swoich rywali dodatkowe pieniądze, twierdząc po prostu, że… jest tu najlepszy!

Polskim łupem padł jeszcze turniej boczny Octoberfest z wpisowym 2.000 CZK. Rozgrywany był on w formule bounty. Mieliśmy tam 67 wejść, a na zwycięzcę czekało 28.220 CZK (ok. 4.500 zł). Tam triumfował Paweł Gaczol, który po czteroosobowym dealu do domu zabrał 22.970 CZK (ok 3.500 zł). W sumie Polacy we wszystkich turniejach zaliczyli kilkadziesiąt miejsc płatnych, co wyraźnie pokazywało, że Ostrawa stała się swego czasu ulubionym miejscem pokerowych pielgrzymek polskich graczy. Teraz jest nim Ołomuniec, w którym już w ten weekend rozegrany zostanie festiwal Poker Fever Cup. Zapraszamy na relacje Jacka Danielsa!

Winamax Poker Open – dobry występ Mateusza Woźniaka!

Poprzedni artykułZłapani w sieci odc. 121 – Polacy szaleją w pokerze online!
Następny artykułJerry Yang – co słychać u mistrza Main Eventu z 2007 roku?