Największe poker roomy mają wysokie pule gwarantowane w wielu turniejach, ale wyliczają je tak, aby nie musieć dokładać do interesu. Trzy lata temu event Sunday Warm-Up sporo kosztował jednak PokerStars. Z powodu braku możliwości późnej rejestracji operator musiał dopłacić prawie ćwierć miliona dolarów!
Sunday Warm-Up to jeden z flagowych niedzielnych turniejów PokerStars. Co tydzień o wielkie pieniądze walczą w nim tysiące graczy – przy wpisowym w wysokości 215$ gwarantowana pula nagród to obecnie 350.000$. Trzy lata temu gwarancja była nawet większa, wynosiła równo 500.000$. I organizatorzy mocno się przeliczyli, choć winić mogą głównie siebie.
W turnieju zagrało 1.204 pokerzystów, co oznaczało, że poker room musiał dołożyć do puli nagród z własnej kieszeni ponad 240.000$. To z pewnością jeden z największych overlayów w historii pokera online.
Jak do tego doszło? Z nie do końca jasnych przyczyn okazało się, że późna rejestracja, z reguły dostępna przez 180 minut, tym razem została całkowicie wyłączona. Kto więc nie zarejestrował się do godziny 17:00 w niedzielę, później nie miał już takiej możliwości. Nic dziwnego, że frekwencja była w tym turnieju wyjątkowo niska.
– Przepraszamy za brak możliwości późnej rejestracji w Sunday Warm-Up. To była kwestia techniczna i nie zostało to zrobione umyślnie. PokerStars uhonoruje pulę gwarantowaną w tym evencie. Mamy też małą motywację finansową, aby ten błąd więcej się nie powtórzył – napisał przedstawiciel operatora.
O ile gracze, którzy chcieli skorzystać z opcji późnej rejestracji mogli czuć się zawiedzeni, to niezwykle szczęśliwi musieli być ci, którym udało się do turnieju zarejestrować. Najbardziej skorzystał na tym Holender z polskimi korzeniami, Mateusz Moolhuizen, który grając pod nickiem KeyserMM zwyciężył w tym wyjątkowym turnieju, zgarniając 85.000$.
