W czasie EPT Monte Carlo Poker Stars umożliwiło graczom testowanie nowych odmian pokera, które w przyszłości mogą znaleźć się w oprogramowaniu.
Odpowiedzialną za wymyślanie nowych odmian pokera jest w Poker Stars Christin Maschmann, która pracuje jako Poker Stars Ideation Manager. W trakcie trwania festiwalu pokerowego w Monte Carlo na specjalnym stanowisku gracze mogli przetestować kilka z pomysłów Christin Maschmann.
Trzeba przyznać, że część z tych gier wygląda ciekawie, jako gry na wesołą „domówkę”. Nie jesteśmy jednak do końca przekonani, czy mogę one stać się grami, które sprawdzą się w oprogramowaniu online.
Nowe odmiany pokera, które były testowane w Monte Carlo opisał portal PokerListings. To właśnie ten portal nadał też tym grom nazwy.
Pick'em Holdem
W tej odmianie pokera gracze dostają po dwa zestawy kart własnych. Po flopie gracz musi zdecydować, którym zestawem chce grać i pozbywa się drugiego z zestawów kart. Potem gra toczy się już normalnie jak w Texas Holdem.
Gra ta z pewnością daje graczom więcej możliwości i może spowodować, że rozgrywka będzie ciekawsza. Przy grze na żywo ważne jest jednak, aby krupier kontrolował to, żeby gracze nie łączyli zestawów kart i nie wymieniali sobie kart pomiędzy nimi.
Blind Defender
Gracz na big blindzie jako jedyny otrzymuje bonus w postaci możliwości wymienienia jednej lub dwóch kart własnych przed flopem. Po dokonaniu wymiany gracz z big blinda może oczywiście wykonać akcję, czyli sprawdzić, przebić lub spasować swoje nowe karty. Potem rozgrywka toczy się już normalnie.
W trakcie testów pojawił się temat „ceny”, jaką gracz z big blinda powinien płacić za wymianę kart. Rozważano dwie opcje: jakiś procent puli lub określona liczba big blindów.
Texmaha
Tym razem rozgrywka od początku do końca toczy się normalnie jak w Texas Holdem. Jedyną różnicą jest to, że do stworzenia układu pokerowego trzeba, tak jak w przypadku gier Omaha, użyć obu kart własnych i trzech kart wspólnych.
Taka zmiana, bez dodania kolejnych kart (w Omahę gracz posiada 4 karty własne), powoduje, że dużo trudniej jest stworzyć silny układ i gra może być zbyt mało atrakcyjna dla wielu graczy.
One-Eyed Holdem
Każdy z graczy otrzymuje jedną kartę własną zakrytą, a jedną odkrytą, która jest widoczna pozostałym graczom. Potem rozgrywka przebiega bez zmian.
W trakcie testów okazało się, że większość rozdań kończy się już na flopie i niezbyt często zdarzało się docierać do rivera.
Random Board Holdem
Na stół wykładanych jest 6 zakrytych kart wspólnych. Przed każdą rundą licytacji rzutem kostką ustala się, ile kart zostanie odkrytych.
W tej odmianie można ustalić zarówno to, ile maksymalnie kart można odkrywać przy jednym rzucie, jak i ile rund licytacji ma liczyć rozgrywka.
Wydaje się, że o ile być może jest to dobry pomysł na wesołą grę ze znajomymi, to w przypadku gry online taki pomysł nie miałby prawa wypalić.
Holdaha
Każdy z graczy dostaje 6 kart własnych i przed flopem musi podzielić je na zestaw dwóch kart do Texas Holdem oraz zestaw 4 kart do gry Omaha.
Potem rozgrywka przebiega normalnie, a na koniec pół puli zgarnia najlepszy układ Holdemowy, a drugie pół puli najlepszy układ Omaha.
Arch Holdem
W tej odmianie występują tylko dwie rundy licytacji – pre flop oraz po riverze. W związku z tym flop, turn i river wykładany jest od razu.
W czasie testów okazało się, że ta odmiana szybko się nudzi i nie ma w niej zbyt wielu emocji.
Personal River
Na pierwszy rzut oka ta odmiana wygląda najciekawiej.
Do rivera gra wygląda normalnie, a nowością jest to, że mamy tylko cztery karty wspólne na stole, a na river każdy z graczy otrzymuje swoją własną kartę zakrytą, czyli po prostu trzecią kartę własną. Do stworzenia układu pokerowego można wykorzystać 1, 2 lub wszystkie trzy karty z ręki.
W czasie testów okazało się, że „osobisty river” wprowadza olbrzymie zmiany sytuacji przed ostatnią rundą licytacji i odbiór tej gry był bardzo pozytywny.
Na podstawie: „Cry Me a Personal River: PokerStars Tests New Games at Grand Final” – www.pokerlistings.com
Dla mnie to takie gierki do domowych „alkogames”. Ale PS chce ściągać graczy rekreacyjnych, więc wymyślają takie durnoty, żeby ludziom we łbach namieszać.
A wystarczyłoby obniżyć rake i zacząć poważnie traktować graczy
I teraz bardzo mądrze mówisz Stanko! 🙂
Od dawna mądrze mówię gdyby zrealizowali mój plan 3 lata temu to teraz siedziałoby 300k ludzi na starsach a nie 60k. To są naprawdę proste rzeczy do zrobienia.
Stanko naród wybrany tak nie myśli ich dewizą jest dymac wszystkich a jak ktos ich ruchnie to jest wieli lament
widac ludzi zaczeli głosować nogami już 🙂 i Davidek bedzie musiał wypiać dupsko 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.