Początki…

Joł joł parę słów o sobie !

Ja już żem jest Panem inżynierem … z mechatroniki pojazdów. Skończyłem Politechnikę Warszawską i aktualnie na mgr – Odnawialne Źródła i Przetwarzanie Energii. Ale będąc na 2gim semestrze zobaczyłem że w ciągu całej edukacji nie mam ANI jednego przedmiotu związanego ze specjalizacją !! WTF !!?? Mam kurde równania różniczkowe cząstkowe <facepalm> i jakieś programowanie które się na tym opiera :/

I pewnego dnia na wykładzie z metod elementów skończonych gdzie cała sala była zajebana, gorąco jak nie wiem, wyciągnąłem z telefon na którym miałem „Biedny ojciec, bogaty ojciec” i we Wstępie ujrzałem swoje życie. Rodzice mówiący skończ studia będzie dobra praca, spokojne pieniądze, emerytura i robić 8-16 i spadać ,a mieć wypłątę… Niestety ja tak jakoś nie myslę i ta książka w sumie też od tego odchodzi, że to jest pradawny system który był wpajany naszym rodzicom i oni nam teraz to samo robią bo oni pracują i nas utrzymują… Chce coś robić co mnie wewnętrznie interesuje. A co to jest. A mianowicie coś związane z inwestowaniem, rynkami, ekonomią, kapitałem itd. Wszędzie gdzie są jakieś pieniążki. Także chcę zdać egzamin na SGH i tam coś postudiować co mnie będzie interesowało.. i Może otworzy mi jakieś horyzonty na potem, plus są tam inni ludzie, więcej dziewczyn itd…

Co więcej ogólnie to 10 lat gram już w siatkówkę, trenuje caly czas więc forma jest. Mistrzostwa polski to zawsze jeden wielki melanż i nam idzie zajebiście na parkietach, ale oczywiście tanecznych, nie mylić z parkietem siatkarskim 😀 4 fun wyjazd, nie chcemy już więcej medali bo na co nam jakieś plastiki 😛 ważniejsze wspomnienia oraz zabawa ;D

Co więcej, koksuję w opór na siłowni. Do czerwca 2012 roku doszedłem do 9% tkanki tłuszczowej co jest MEGA wynikiem w Fitnesie. Widać już kafelki na brzuchu, rysuje mi się 3ci rząd i lekko widoczny 4ty ! więc 8śmio pak ! Bardzo dobrze się znam już na tym, na treningu na dietach, poznałem swój organizm na co reaguje a co odrzuca. Chodzę 5 razy w tygodniu robię zwykłego splita : ).

Pokerowo? To już jestem stałym bywalcem nl25 FR ! tak nit ringi…. Ale fjanie mi się gra. Mam coś koło 4bb/100 więc nie jest źle. Niedługo myślę szot na nl50 i będzie spoczko.

Myślałem zamieszkać samemu utrzymując się z poksa bo grając nl50 i mieć te pare bb da radę to zrobić bo nie chce mieszkać z rodzicami 😀

Także jak ktoś chcę i lubi np. pierś z kurczaka, pokera, brokuły, ryż brązowy, siłeczke, siatkóweczkę, zdrowy tryb życia to zapraszam do dyskusji.

A na koniec motywujący filmik :