Miną już drugi tydzień drugiego miesiąca tego roku a ja wciąż mało gram a to sesja, a to jakieś chorubsko się przypałęta, a to walentynki i tak w kółko;). SnG rozegrałem niewiele bo ok 180 czyli bardzo mało ale od przyszłego miesiąca mam się zamiar poprawić i to ostro. Mam zamiar zagrać co najmniej ich 350 a moim celem będzie 400 oraz osiągnięcie ROI co najmniej. Na razie przez te niecałe 2 miesiące moje ROI wynosiło ok 45% co uważam i tak za spory sukces, biorąc pod uwagę że na 78 coin flipów wygrałem tylko 25 co daję równo 32% natomiast mając przewagę 60-40 na rozegrane 42 takie rozdania wygrałem 17 co daję ok 40%. I tutaj moje pytanie to jest nadal downswing ?!
Cinema City
W kinie się działo również sporo jak to na początku każdego roku. Filmy które mogę śmiało polecić to na pewno Sherlock Holmes: Gra cieni nie dość że dobra akcja i fabuła to jeszcze z poczuciem humoru. Dziewczyna z tatuażem nie tak dobry jak książka ale też godny polecenia. No i oczywiście W ciemności tutaj zostawiam bez komentarza bo zrobili to już lepsi ode mnie. Natomiast mega rozczarowanie to Sztos 2 poprostu samo dno poziom 0.
Big Word
A teraz trochę wg mnie o Wielkich Pokerowym Świecie cieszy mnie powrót do pokerowego świata i to w wielkim stylu Phila Ivey. Uważam go za świetnego gracza (jednego z najlepszych) co potwierdza wyniki na Aussie Million wygrana Super Highrollera oraz wyniki w Main Evencie. Jeszcze parę słów o Danielu N. wyśle że zamiast mówić pisać bloga to powinien zacząć szlifować swoją grę bo oprócz tego że coś powie lub pisze niewiele o nim więcej słychać.
Plany na przyszłość
Oprócz już zapowiadanych planach rozgrywania co najmniej 400 SnG tylko jeszcze nie wiem na jakiś stawkach czy dalej na 1,5 czy już może przejście na 4,5 180. Ciągle jakoś nie mogę się przemóc psychicznie aby tam wejść mimo że bankroll już na to pozwala. Na pewno mam zamiar zagrać także w jednym z większych turniejów na żywo i na pewno będzie to HESOP w Wiedniu.Wpisowe oraz struktura jęsli będzie taka jak w tamtym roku bardzo mi odpowiada a więc jeśli się ktoś wybiera to do zobaczenia;).
Myślę, że akurat Negreanu, jako jeden z niewielu pokerzystów na świecie, nic nikomu już nie musi udowadniać więc pisanie, że powinien się wziąć za swoją grę jest trochę nie na miejscu.
Faktycznie jego sukcesy to odległe czasy a i w grach cash jakoś nie radził sobie najlepiej zawsze także nie wiem czy nie musi nic nikomu udowadniać. Kontrakt z P* kiedyś się skończy i co wtedy?!
Mam dziwne przeczucie, że pod mostem nie skończy lol
myśle że to mówi samo za siebie 😉
https://pokertexas.net/newsy/lapt-grand-final-daniel-negreanu-na-stole-finalowym/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.