Pióra w dłoń

Witajcie!! Ostatnim razem podzieliłem się moimi przeżyciami ze stolicy Szkocji, które zostały bardzo ciepło przyjęte wśród moich znajomych. Niezbyt skromnie mówiąc – jak zawsze starałem się jak mogłem :). Oprócz cudownej wycieczki, cały okres wakacyjny był bardzo intensywny i przyniósł sporo zmian, o których poniżej.

45man turbo

Gdy postanowiłem ponownie spróbować swoich sił w turbinkach 1.5$, wyszedłem z założenia, że owszem zacznę pojawiać się na stolikach, ale będę zmuszony popracować z HRC. W ten sposób przesiedziałem wiele godzin analizując zakresy, co bardzo szybko poukładało mi w głowie wiele zagrań. Dało to szybki efekt w postaci odpowiedniego bankrolla, który pozwolił mi na wejście na wyższy limit. O dziwo czułem się na nim komfortowo, ponieważ poziom regów nie powalał, szczególnie gdy dochodził aspekt ICM. Gra toczyła się swoim torem, lecz niestety, po dobrym początku, dopadł mnie spory zjazd, który po każdej sesji był sprawdzany w HRC. Pushe i calle były nawet więcej niż przyzwoite, lecz na pewne rzeczy nie ma się niestety wpływu. Za chwilę zobaczycie z resztą mój wykres, którego końcówka jest wręcz niemożliwa. Śmieję się, że lepszy wynik chyba bym osiągnął będąc zawodnikiem, który ledwo poznał podstawy pokera :D.

Tak czy inaczej, zgadałem się, z jednym regiem, abyśmy umawiali się na wspólną analizę. Wiedziałem, że spojrzenie na moje rozdania kogoś z zewnątrz, może przynieść jedynie pozytywy. Fazę push/fold w mojej ocenie miałem wystarczająco dobrze opanowaną, także po analizie spodziewałem się głównie wyszukania leaków post flop. Niestety zbliżały się wakacje, które były dla mnie intensywne do tego stopnia, że nie mogliśmy znaleźć terminu odpowiadającego nam obydwu. Po miesiącu doszedłem do wniosku, że póki co i tak nie mam czasu na grę, więc jedynym rozsądnym wyjściem będzie tymczasowe zawieszenie aktywności przy stolikach.

Bardzo długo nie rozgrywałem turniejów online, a jedynym sposobem aby obejrzeć flopa, były spotkania towarzyskie wśród znajomych. Nie oznacza to jednak, że ostatnio nic nie działam aby znów zdobywać $ i punkty FPP. P.S. Odzwyczajam się od picia whisky z colą :).

Spin & Go i PokerTracker 4

Od jakiegoś czasu zacząłem interesować się spinami i obecnie jestem na etapie wdrażania się w ten rodzaj gry. Posiadam trochę materiałów na ten temat i w najbliższych dniach zakończę ich analizę. Mam już porobione nawet różne tabelki, które tylko czekają aby je powiesić w pobliżu laptopa.

Należy zadać sobie pytanie czemu spiny? Posiadają 2 bardzo duże plusy. Po pierwsze trwają na tyle krótko, że w każdej chwili można taką sesję przerwać. Po drugie ilość stołów, na których mam zamiar grać będzie tak mała, że moja umiejętność obserwacji powinna być moim dodatkowym atutem. Dodatkowo usłyszałem od kolegi grającego spiny, że przy moim poziomie gry, jestem w stanie w miarę szybko pobić kilka limitów. Ciekawe tylko, czy mówił prawdę, czy perfidnie ze mnie zażartował :P.

Jako, że jestem osobą, która jak się za coś bierze, to stara działać jak najlepiej. Zakupiłem PokerTrackera 4, który będzie mi służyć na dobre i na złe, podczas ciężkich bojów przy stolikach. Wiadomo, że człowiek jest już trochę przyzwyczajony do HM'a, ale mam nadzieję, że ta zmiana odbędzie się bezboleśnie, a okres adaptacji będzie bardzo szybki.

PCA 2016

Nowy sezon EPT już rozpoczęty, a co za tym idzie padają kolejne rekordy. Pierwszy festiwal w Barcelonie obfitował w niesamowicie ogromne fieldy, a wszystko wskazuje na to, że organizatorom ciągle mało. Byłem bardzo zszokowany, gdy w internecie pojawiła się informacja na temat styczniowego przystanku na Bahamach. Obniżenie wpisowego do „zaledwie” 5300$, niemalże gwarantuje kolejny rekord. Nie oszukujmy się, dotychczas dla osób, które nawet grają zawodowo, udział w main evencie, mocno zaburzał ich kapitał. Dlatego tym razem, będzie to swego rodzaju zachęta, aby spróbować swoich sił w kwalifikacjach i zapewne spełnić swoją wielką przygodę. Już nawet sobie wyobrażam niedzielne finałowe satelity, w których będzie do wygrania… Ogromna ilość pakietów.

Mnie też, trochę korci ta sytuacja i chyba przeznaczę pewną cześć punktów FPP, aby spróbować stać się częścią tego niezapomnianego przystanku. A czy ktoś z was, również ma aspiracje do takiej wycieczki? 🙂

Z kolei podczas najbliższego UKIPT'a na Wyspie Man, organizatorzy podejmują chyba ostatnią próbę ratowania tego eventu, gdyż wpisowe do Main'a wynosi tylko 440 funtów. Wydaje mi się, że jeśli taki zabieg nie przyciągnie graczy do siedziby PS, to już w następnym roku, nie będzie okazji aby zagrać w tak pięknej scenerii. Mówcie co chcecie, ale wydaje mi się, że lokalizacja również ma jakiś swój urok w tym całym pokerowym świecie.

Kadra U19

Na sportowym froncie działo się niesamowicie dużo. Zacznę może od tego, że miałem przyjemność poprowadzić konsultację kadry U19. Co prawda w przeszłości współpracowałem już z drugą drużyną seniorek, lecz wówczas nie miałem takiego pola do popisu co tym razem. Akcja została przeprowadzona w małej miejscowości Dzierżoniów, gdzie z dala od hałasu, mogłem pracować z żądnymi wiedzy i umiejętności nastolatkami. Cały wyjazd w mojej ocenie był bardzo pożyteczny dla obydwu stron, a postawa dziewczyn podczas każdego treningu, dawała mi pozytywnego kopa do jeszcze większego zaangażowania się w przygotowania do kolejnych zajęć. W takich warunkach praca staje się czystą przyjemnością i wręcz mogłaby trwać dużo dłużej. Na koniec udanej konsultacji, której towarzyszyła przepiękna pogoda, rozegraliśmy kilka test meczy z reprezentacją Czech, a tuż po nich podziękowaliśmy sobie za wspólnie spędzony weekend.

Zmiana drużyny

Nieco później nadszedł moment ciężkich decyzji… Po 7 latach przestałem pełnić funkcję trenera Tygrysic Sochaczew i od września zajmuje się najmłodszymi adeptami rugby. Nad ewentualną zmianą myślałem przez wiele dni i zupełnie nie wiedziałem co z tym wszystkim zrobić. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że poziom motywacji do dalszej pracy spadł do tak niskiego poziomu, że chyba czas odpocząć i spróbować czegoś innego. W końcu każdej ze stron przyda się wprowadzenie trochę świeżości. W moim przypadku, jestem zmuszony do całkowitego przestawienia się w dotychczasowej pracy, ponieważ treningi z dziećmi wymagają zwracania szczególnej uwagi na zupełnie inne aspekty. Pojawią się zdecydowanie inne problemy, niż te z jakimi miałem do czynienia, ale także i nowe powody do zadowolenia.

Podczas oficjalnego zakończenia sezonu otrzymałem przepiękną pamiątkę od moich zawodniczek. Tekst, który został na niej zamieszczony, w pełni oddaje to, co od zawsze starałem się im przekazać. Cieszę się, że zostało to dostrzeżone. W końcu „Życie nie wymaga, żebyśmy byli najlepsi – ale żebyśmy dawali z siebie wszystko”.

Zapraszam was również, do przeczytania krótkiego wywiadu, którego udzieliłem lokalnej prasie pod koniec czerwca. Na zachętę dodam, że jest w nim kilka informacji o pokerze klik 🙂.

Marcin na boisku

Tuż po powrocie z Edynburga kibicowałem swoim kolegom, którzy w Gnieźnie wywalczyli brązowe medale w odmianie 7-osobowej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Orkan co najmniej powtórzy tegoroczny wynik, a pierwszy krok w tym kierunku wykonałem nawet ja :). Otóż zagrałem podczas turnieju o Puchar Polski, który jest swego rodzaju eliminacjami do MP. Biorąc pod uwagę, że moja aktualna forma wytrzymałościowa jest krótko mówiąc słaba, nie mogę narzekać na swoją dyspozycję na boisku, ponieważ robiłem tyle ile byłem w stanie (a w pewnym elemencie, chyba nawet nie było zawodnika skuteczniejszego ode mnie). Niestety po meczu półfinałowym moje plecy dosyć wyraźnie krzyczały o pomoc i podczas ostatniego pojedynku, byłem zmuszony zejść z boiska.

Jako ciekawostkę dodam, że tydzień wcześniej dosyć niespodziewanie zagrałem mecz w ekstralidze… Tak więc okazało się, że jestem kłamcą (patrz wywiad), lecz uprzedzam, że była to wyjątkowa sytuacja wynikająca z braków kadrowych (oby ostatnia :P).

Rugby World Cup

Na koniec sportowych informacji chciałem zostawić prawdziwą wisienkę na torcie. Otóż, rozpoczął się Puchar Świata w rugby!!! 20 najlepszych ekip globu, przybyło do Anglii, by walczyć o zwycięstwo w turnieju. Mecze po raz kolejny transmituje stacja Polsat Sport i nie tyle zachęcam, ale wręcz namawiam was abyście oglądali spotkania, w których emocji nie brakuje. Będziecie wówczas świadkami niesamowitej walki, potężnych starć i wspaniałej zabawy na trybunach.

Co więcej, tegoroczne Mistrzostwa obfitują w zaskakująco dobrą postawę drużyn skazywanych na porażkę. Największą niespodziankę i to nawet w historii całego sportu, sprawili w sobotę zawodnicy Japonii, którzy dzięki ostatniej akcji meczu, pokonali pretendentów do tytułu, drużynę RPA 34:32. Jeśli uda wam się zobaczyć jakieś spotkanie, to koniecznie podzielcie się swoją opinią na jego temat. Do zobaczenia przed TV!!!

Muzyczny Nieborów

Stało się! Jedno ze starych marzeń zostało spełnione i w dosyć niespodziewany sposób miałem przyjemność zagrać w miejscu, w którym spędziłem dotychczas mnóstwo pięknych chwil. Podczas samego seta nie czułem zupełnie żadnej presji, a to dlatego, że z głośników wydobywała się czysta radość i uśmiech, które towarzyszyły mi przez całą noc. Kto wie, może jeszcze kiedyś będzie mi dane wystąpić tam ponownie… Oczywiście nie mogło zabraknąć pamiątki z tamtej nocy, gdy na którą spojrzę za kilkanaście albo kilkadziesiąt lat, będzie w stanie przypomnieć mi o jakże wyjątkowej nocy.

Mój wakacyjny kalendarz był bardzo napięty i szczerze przyznam, że nie pamiętam, abym dotychczas przeżył tyle wrażeń, w tak krótkim czasie. Zaliczyłem wycieczki min. do Edynburga, Gniezna, Gdańska, Olsztyna, Warszawy, Płocka… Liczne imprezy okolicznościowe w postaci parapetówki, wieczoru kawalerskiego, wesel, chrzcin i wielu wielu innych spraw, o których szerzej postanowiłem się nie rozpisywać, ponieważ wpis przerodziłby się chyba w powieść hihi. Tyle na dziś. Do usłyszenia :).