W pokerowym środowisku „Runner Runner” jest chyba najbardziej wyczekiwanym filmem ostatnich lat.
Wszystko za sprawą scenarzystów Briana Koppelmana i Davida Leviena, którzy stworzyli kultowy film „Rounders”. Długo wydawało się, że „Runner Runner” będzie czymś w stylu „Rounders 2”. Już jakiś czas temu okazało się, że nic z tego, po pierwsze fabuła filmu dotyczy zupełnie innej historii, a po drugie poker, a szczególnie poker online w filmie raczej nie będzie pokazany w zbyt pozytywnym świetle.
W skrócie fabuła koncentruje się na Ivanie Blocku i Richiem Furstcie. Pierwszy z nich to biznesmen zarządzający pokojem pokerowym online z siedzibą na Kostaryce (w tej roli Ben Affleck), a drugi to student Princeton, który opłaca swoje studia grą w pokera online. Richie (grany przez Justina Timberlake'a) traci pieniądze i postanawia lecieć na Kostarykę, gdyż uważa, że został oszukany. Tam Ivan namawia go, aby został jego współpracownikiem. Stawka staje się naprawdę wysoka, kiedy obu pokerzystom po piętach zaczyna deptać FBI…
Film raczej więc nie spełni oczekiwań pokerowej społeczności i prawie na pewno nie będzie drugim Rounders. Na ekrany film trafi na jesieni tego roku, a w Polsce „Runner Runner” wejdzie do kin 22 listopada.
Wczoraj pojawił się pierwszy, oficjalny trailer filmu:
zwroccie uwage na zblizenie na stolik internetowy… „Play money table” lol
wiesz ile godzin sie kreci takie ujecia? ile dubli? jakby grali na prawdziwe pieniadze budzet by mogl nie wytrzymac 😉
mi się podoba
Miał być film o pokerze,a będzie podrzędna sensacja z kiepskim aktorstwem.Cool story.
A co rozumiesz przez „film o pokerze”? Spodziewałeś się dokumentu, czy myślałeś, że będzie to kolejna historyjka o graczu, który pnie się w górę, zbyt pewny siebie wszystko przegrywa, a potem wszystko wygrywa z powrotem, zostaje mistrzem i żyje długo i szczęśliwie? Ultra ciekawie.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.