Ostatnio wspominałem o rozpoczęciu zabawy z HU – dzisiaj miałem kolejną dobrą serię i postanowiłem się pochwalić, ale najpierw mniej przyjemne sprawy.
Turniej blogerów.
W turnieju poszło mi marnie – połowicznie dlatego, że zawsze ciężko było mi się skupić na freerollach, połowicznie dlatego, że nie lubię formatu, gdzie blindy rosną co 10 minut ale mocno – odpadłem jako trzeci od końca. Bardziej zastanawia mnie ilość uczestników
- MEGATRON9191 $95,00
- zaduszak $50,00
- c1neK $25,00
- amt1979 $18,00
- pulomiotacz $12,00
- NuevoGusto
- Krzychacz
- NauszSzyszak
- stozek89
- czubak188
- Theeuus
- broda2010
- nielip
- sardyn1987
- kolapsieri
- Drupi33
- tekilla1011
Pogrubieni to gracze, którzy coś w maju napisali, co do reszty nie ma pewności. Ale z 12 blogerów 2 na pewno nie grało, czyli 10 powiedzmy, że stawiło się do gry a mieliśmy 17 graczy. Nie to, że komuś bronię grać w pokera, ale udostępnianie hasła jest słabe – nie po to zostało to wymyślone, żeby byle kto mógł dać byle komu możliwość do zgarnięcia tej kasy. Niestety, frajerzy zdarzają się w każdej grupie i nie da się przed tym uchronić. Szkoda, że nie da się jakoś tego odpowiednio kontrolować (fajnie by było, żeby można było zapisać gracza jako organizator turnieju i nikt więcej nie mógłby wejść, albo wysyłać zaproszenia z indywidualnymi linkami – ale to już pokerstars musiałby zrobić taką usługę, a pewnie nie jest to (o ile w ogóle jest) zbyt wysoko w ich backlogu). No nic, pozdrawiam serdecznie środkowym palcem pana (lub panów) zapraszającego znajomych na prywatne turnieje.
Headsup
Gram tylko NLHE (Turbo) i jak na razie idzie mi bardzo dobrze. Rozegrałem dopiero 30 pojedynków, jednak podchodzę do nich ze skupieniem, a kiedy widzę, że popełniam błąd lub jestem zainteresowany czymś innym nie gram następnych tylko przerywam sesję. Generalnie, zapisuję sobie po każdym rozegranym headsupie wynik i notatki odnośnie gry – kluczowe rozdania, podjęte decyzje, co przeważyło, że przegrałem lub wygrałem. Ilość notatek zaczynających się od 'słaby gracz' jest spora, więc mam nadzieję, że będzie ich nadal tak dużo. Konkrety:
Rozegranych: 30
Wygranych: 22
Wygrane pomimo błędu: 1
Wygrane fuksem: 1
Wygrane po dobrej krytycznej decyzji (złapany blef): 2
Przegranych: 8
Przegranych po własnym błędzie: 6 (za błąd przyjmuje decyzje, w których mam poniżej 60%)
Przegranych po suckoucie przeciwnika: 1
Najlepsza seria: 8 (dwie)
Najgorsza seria: 2 (jedna)
Najlepsze 5: +5
Najlepsze 10: +8
Najgorsze 5: -1
Najgorsze 10: +2
Na razie jeszcze mała próbka, ale staty obiecujące. Bardzo mnie cieszy, że po każdej przegranej mam wygraną na razie (poza jednym wyjątkiem dwóch pod rząd). Nie nastawiam się na zyski i na razie przyjąłem, że 54% skuteczności wystarczy, żeby wyjść na 0 a chcę po prostu grać i zdobywać doświadczenie – fajnie, że w tej chwili skuteczność to 73%, ale bym do tego za bardzo się nie przywiązywał. Jeśli chodzi o przegrane – z tych sześciu, tylko jedna tak jakby nie jest błędem (flip przed flopem) ale wcześniej podjąłem złą decyzję i straciłem sporą część stacka. Z ciekawszych pojedynków:
Loose agressive 100% – trafiłem na przeciwnika, który pod burzą fruwających żetonów skrzętnie ukrywał co ma i ciężko mi było go rozgryźć – muszę nad tym popracować, bo zawsze sprawiało mi to trudność, żeby takiego gracza pokonać (sam jestem całkiem agresywny i uginam się pod większą agresją przeciwnika). Ograbił mnie skubaniec jak przedszkolaka.
Agro-donk – czemu agro-donk a nie loose agressive? W jednym z rozdań dokonałem ładnego calla (JJ996 na stole) a on zagrał jakoś tak, że po dłuższej chwili zastanowienia uznałem, że blefuje i sprawdziłem z QQ. Po tym rozdaniu widział, że jestem zdolny do takich calli a mimo wszystko trzaskał jak szalony i dość szybko skończył.
Agro-donk-station – pierwszy raz trafiłem na gracza, który był obiema opcjami na raz (agro-donk i calling station). Nie dość, że podbijał wszystko (stightowałem się specjalnie na jego potrzeby) ale sprawdzał z A high, z ostatnią parą itd. Miał zakodowane, że rezygnują leszcze i nie odpuszczał niczego.
Golonka po sajgońsku kontra poker – wróciłem z roboty i zamówiłem sobie żarcie (a byłem niesamowicie głodny) – w oczekiwaniu zagrałem kilka HU. Zawsze jak oglądałem WSOP Norman Chad wspominał, że gracze jedzący przy stołach grają chwilowo gorzej i jakoś nie wierzyłem w to, ale jak przyszło jedzenie i zacząłem pałaszować i grać jednocześnie podejmowałem fatalne decyzje i w ogóle nie patrzyłem na to co robił przeciwnik. Notatka na przyszłość – skończ grać i jedz, albo zjedz i zacznij grać.
Pojedynek ze samym sobą sprzed kilku lat – grałem z nim dość długo, bo czekałem na odpowiednie karty. Miał identyczny schemat na każde rozdanie i w połowie rozgrywki zorientowałem się, że gram z kolapsem sprzed kilku lat – zawsze podbicie na buttonie i blefowanie do rivera, niezależnie od tego co zrobił przeciwnik. Zamiast reagować na przeciwnika, szablon i kropka w kropkę to samo. Callowałem go w pewnym momencie z 4 parą albo z A high jak sytuacja była odpowiednia. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Pamiętam jak kilka lat temu próbowałem swoich sił w wielu headsupach i steamowałem z powodu gości, którzy tak mnie sprawdzali – a teraz już wiem dlaczego – po prostu byłem przewidywalny i łatwy do przeczytania.
Sumując dotychczasowe headsupy – jestem w trakcie przygotowywania stronki na własny użytek do zbierania statystyk i notatek odnośnie pojedynków – na podstawie wybranych ustawień będzie podpowiadała jakie stawki z jaką kasą można grać (mógłbym wejść teraz wyżej, ale poczekam aż próbka będzie większa – jeszcze z 20 myślę i będzie można się upewnić, że to nie jest jakiś mega-rush a przy 100 już będzie można być pewnym, że na razie gram na takim a nie innym poziomie). Stronka powstanie prawdopodobnie do końca następnego tygodnia i jak będę z niej zadowolony może nawet wrzucę na publiczny serwer.
Inne sprawy
Zaczął się mundial, kończą się playoffy – czasu nie ma na nic. Mecze, mecze, mecze – zakłady, zakłady, zakłady. Nie obstawiam sportu w ogóle, z wyjątkiem większych imprez. Wpłacam wtedy jakąś małą sumkę i stawiam dla zabawy (zazwyczaj jakieś śmieszne pieniądze, 2zł, 5zł). Postawiłem też dla jaj 5zł na Australię, że zgarnie puchar (będę 7500 do przdu 😉 ).Dziś w nocy San Antonio podejmuje Miami u siebie i mam nadzieję, że zakończą już tą serię i zgarnął mistrzostwo NBA – byłoby zajebiście – ale coś mi podpowiada, że LeBron mimo iż bardzo go nie lubię, może w tym meczu zabłysnąć i znowu ponieść na własnych barkach drużynę do zwycięstwa (poza tym Chalmers, Bosh, Wayde i Allen nie pokazali w tej serii jeszcze nic ciekawego, więc jak zacznie im wszystkim wchodzić w jednym meczu to Spurs musieliby znowu rekordy pobić jak w meczu nr 3 żeby ich pokonać). Mimo iż bardzo kibicuję Spursom postawiłem na Heat – coś mi mówi, że dzisiaj w nocy będzie dobry mecz. Jeśli chodzi o mundial to Brazylia z Chorwacją to była porażka (karny). Późniejsze teksty komentatorów, że „3 bramka postawiła kropkę nad i” i tak czy siak Brazylia by wygrała są żenujące (tak, qwa, niesprawiedliwa decyzja wcale nie wpływa na frustrację, morale i zmiany taktyki na bardziej ryzykowną drużyny przeciwnej), ale jak to powiedział kumpel z roboty, zamiast komentatorów mogliby posadzić równie dobrze taksówkarzy z browarami – pewnie nawet lepiej by gadali. Mecz Anglia – Włochy był słabiutki – pewnie ze względu na warunki pogodowe – ale mimo wszystko, w ostatnich 25 minutach prawie nie biegali (kaman!). Dobrze, że włosi wygrali, bo zawsze im kibicowałem i postawiłem na nich w tym meczu (Anglia wg. mnie ostatnio cienko przędzie). Mecz, który najbardziej jak na razie był warty oglądania to oczywiście Hiszpania – Holandia: pierwsza połowa prawie śpiąca, druga – OMFGWTF?! Postawiłem na Hiszpanię, ale nie martwi mnie wygrana Holandii – zawsze za nimi przepadałem (Van der Sar i Patrick Kluivert to fajni kolesie:D ). Poza tym obecny mistrz świata i dwukrotny mistrze europy obrywa 5:1 – z czego tu się nie cieszyć? (tylko Casilasa było mi szkoda, świetny bramkarz) Jutro Niemcy – Portugalia no i trzeba Krystynie kibicować, bo Niemcom nie wypada – chociaż kolega z roboty powiedział, że na mecz przyjdzie w niemieckiej koszulce, bo od dziecka im kibicuje (na facje spytałem innego, który przychodzi na mecz czy wlejemy pierwszemu, jak Niemcy wygrają – zapytał „A na prawdę potrzebujemy warunku, że Niemcy wygrają?” :D).
Kolejna sportowa sprawa – piłka nożna to na prawdę słaby sport. Nie jestem fanem, ale jaram się raz na 2 lata mistrzostwami – bo czasem trzeba. Kiedy człowiek przesiada się z oglądania koszykówki albo rugby na oglądanie gały, to po pierwsze: jest to momentami cholernie nudne, po drugie: tam biegają w większości cipy, bo jak widzę kolesia, który biegnie z drugim ramię w ramię do niczyjej piłki i gdyby wygrał miałby wyjście na czystą pozycję do dośrodkowania albo nawet do rajdu na bramkę a ten w połowie drogi zatrzymuje się i odwraca z rozłożonymi rękoma do sędziego to bym go po prostu szmatą po pysku zdzielił w szatni jakbym był trenerem. Ostatnia sprawa – szacunek dla sędziego. Banda rozwydrzonych bachorów do utrzymania na boisku. Dyskusje, naskakują na niego, drą ryja (nigdy chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby zmienił kluczową decyzję – przecież 'błąd sędziego jest wpisany w piękno futbolu'). W koszykówce – dyskusje, faul techniczny, 2 techniczne – schodzisz z boiska. W rugby – decyzje sędziego może kwestionować tylko kapitan drużyny. W innych sportach technologia pozwala na zminimalizowanie wpływu sędziego na wynik meczu, w piłce nożnej dopiero teraz się to zaczyna (wow, kamery czy piłka weszła do bramki – kilka lat po tym jak Nike albo Adidas zaprezentowali prototyp z czujnikiem w piłce – oszałamiające). Trochę tu sadzę na piłkę i oberwie mi się na pewno od fanów, ale kiedyś bardziej się tym interesowałem i zawsze frustrowały mnie dziwności z piłką związane – błędy sędziego w piłce dałoby się wyeliminować w olbrzymim stopniu i uważam, że nadal jedynym powodem dlaczego jeszcze tego nie zrobiono jest to, że nie da się wtedy ustawiać meczów. A szkoda, bo widowisko by na tym zyskało.
Pozdro!
P.S. W tym roku piosenka na Playoffy a NBA jest autorstwa Pitbulla i smutno mi się robi jak na to patrzę…
Dałem plusa. kolaps kiedy mi dasz hasło? bo też widziałem że ostatnio miałeś -5 czy -4 a tu nagle +10 czy więcej się zrobiło, przez jedną noc. Troszkę to dziwne ale może realne w tych czasach.
Pluski za hasło a dupa za dolara 😀 co jeszcze oferujesz?
sprawa się rypła! koleś ma 10 lewych kont tylko do plusowania i tyle tematu, czy PT może powołać KOMISJĘ ŚLEDCZĄ W TEJ SPRAWIE?
układ nie rządzi, Putin jest łagodnym politykiem, a Tusk troszczy się o Polskę…
to odnośnie jednej z wypowiedzi Kolapsa tek o zamachu i Smoleńku
Teraz to mi to coraz bardziej śmierdzi ten twój blog. teraz masz -2 a jutro jak zobacze bedzie +10. bo koledzy lub ty sam sobie ponabijasz plusiki. akurat tyle ile ostatnio dostałeś plusików tyle grało osób w tym turnieju które nie powinny tam grać, czyli jednym słowem „Mistrzostwa świata PokerTexas 2014 we frajerskim pokerze!” zostały rozwiązane. Rzuciłeś sobie sam kotwice na noge.
Powiem tak, cytując klasyk „na chuj drążyć temat” 😛
Miesiąc temu, jak i miesiąc wcześniej jak i wcześniej, było więcej osób grających niż piszących. I nic sie w temacie nie zmienia.
Twój nick czyli kolaps też się nie pokrywa z nickiem ze starsów 😉
A na mój gust jest tyle osób na freerollu dla bloggerów z uwagi na multikonta.
Na czerwiec został dodany turniej 250$ dodane dla kont założonych poprzez pokertexas. Niech ktoś spróbuje udowodnić że nagle ni stąd ni zowąd pojawiło się 60 osób na poker texas:D
hahaha Dzięki mati 🙂 myślałem że tylko ja zauważam że nagle w nocy rosną + przy takich nudnych blogerach jak „kolaps” ale jak widze to nie przypadek lecz zaplanowane działanie autora i jego koleszków z piaskownicy.
ps. nic nie wspominałem że soft jest rigged a o Elvisie też nie pisałem bo mam szacunek do zmarłych. A smoleńsk zostawmy politykom.
„Przegranych po własnym błędzie: 6 (za błąd przyjmuje decyzje, w których mam poniżej 60%)” – lepiej tak tego nie traktuj, bo daleko nie zajedziesz z takim myśleniem 😉
Bardziej restrykcyjnie?
Liczy się longrun, wsuwasz JJ za 10BB dostajesz call od KK i uważasz, że był to błąd? Nie da się patrzeć na pokera w ten sposób, że jak na showdownie byles lepszy to zagrales dobrze a jak gorszy to popelniles blad.
Kumam. Ale chodzi mi o decyzje a nie autoplay. JJ z 10 BB to wiadoma sprawa, tak jak w jednej sytuacji sprawdziłem all-ina z AK a koleś miał parę 10tek – nie traktowałem to jako błąd, bo nie miałem wyboru.
addduuus ma racje te twoje blogi śmierdzą oszustwem. W Ostatnim wpisie mialeś -4 poszedłem spać a tu rano z dupy masz +10. Jakim cudem to tylko ty wiesz i twoi koledzy. O smoleńsku i elvisie może napiszesz kolejny blog bo ten dupy nie urywa, powiem tak HU to HUI mnie interesują tak jak posostałe twe wypociny.
30, 50 czy 100 to ciągle żadna próbka. Dopiero myślę przy paru tysiącach można powiedzieć czy to może być szczęście czy już umiejętności
Nie za dużo? Myślę, że juz kilkaset daje porządny obraz.
Myślę ze tysiąc to absolutnie minimum. Wariancja potrafi naprawdę w długich okresach być niesprawiedliwa.
Nie, wariancja w krótkich okresach może przywalić, im dłużej grasz ty mniejszy wpływ na wyniki ma wariancja. Muszę to sobie dokładnie policzyć ile gier wystarczy, żeby mieć obraz sytuacji.
Fuck. Policzyłem (tzn. Napisałem skrypt który to i owo policzył). Rzeczywiście poniżej tysiaka nie ma co sprawdzać. Przy 100 powtórzeniach nadal jest rozrzut kilkudziesięciu procent. Czeka mnie dużo grania…
lol. kolejna blog po którym zasypiam. ale co tam dostanie 10+ bo ma kolegów którzy powiedzą nie ma tego + . A on jeszcze nie zadowolony bo zagrało więcej niż miało osób! to po co grasz ja się pytam jak ci nie odpowiada to. Co do bloga no po jaką choinkę piszesz ile wygrałeś HU a ile nie blblblblblblb….
Nie wiem kogo to interesuje ale ten ktoś musi mieć nudne życie jak ty że takie rzeczy go interesują, może dodasz jeszcze ile w sumie za wszystkie HU wzieło ci Rake ? bo to też dla nudziarzy będzie interesujące.
A jak komuś sie podoba twój kolejny wpis to mam dziś na obiad sałatkę z tuńczyka..a za tydzień w czwartek nie ma piątku! Gl
Ta, moi koledzy ponabijają mi plusy, polską nadal rządzi układ, elvis żyje, w Smoleńsku to zamach był a pokerstars jest rigged…
Apropop turka z poprzedniego miesiąca dla blogerów napisałem do admina tak: „Czu planujecie jakoś zmienić rejestrację do turnieju dla blogerów na PS? Wczoraj było uprawnionych do gry 12 graczy a grało 15. To chyba jakiś żart. Taka strona jaka wasza a nie potrafi sobie z tym poradzić!!”” – nie dostałem odpowiedzi do tej pory. Jakiś czas temu ( chyba 1.5 roku do tyłu) mieli rozwiązanie na ten problem a teraz to poprostu olewają. Mają pule na nagrody dadzą ludziom a admini i tak odrywają kupony za swoją stronę (odsłony rejestrację itp). Słabo słabo słabo.
Cały wpis na plus. Wątek dotyczący turnieju blogerów popieram, ale w tym przypadku należałoby napisać dużo bardziej dosadnie. Ktoś jest zwyczajną kur… i to kur… bez honoru… nie wróć… Zwykłą szmatą jest zarówno osoba dzieląca się hasłem jak i każda osoba, która z niego skorzystała. Zastanawiam się czy jakby w puli były powiedzmy 10$ też by ktoś się dzielił hasłem? Zapewne tak. Polacy to naród, który nawet gówno weźmie za darmo, walczy o 3cytryny Zbyszka i walczy o Crocsy za 50 zł… Przykre to, ale prawdziwe…
PS a i mecz Anglia-Włochy był jednym z najlepszych do tej pory jeśli nie najlepszym… proponuję obejrzeć powtórkę 🙂
Mistrzostwa świata PokerTexas 2014 we frajerskim pokerze!
Jeden z blogerów sypie z dupy – obstawiamy zakłady – który z nich to frajer?
Zabawa tylko dla czytelników PT!
Wpisz kod bonusowy frajer500 przy zakładaniu kolejnego konta na portalu PokerTexas!
(post nie dotyka autora bloga a jedynie podkreśla jeden z jego wątków)
Tylko nie za bardzo wiadomo o co Ci chodzi – przynajmniej ja nie wiem. Że nazwałem kogoś frajerem? Może zbyt mocno, ale akcja jest słaba. Że sypię z dupy? Po prostu o tym napisałem i skomentowałem – to blog. Założyłeś specjalnie konto, żeby wpisać ten komentarz? Dziecinada.
Kurwa. Że też nie można tutaj usuwać komentarzy. Dopiero teraz załapałem 🙂 późno jest…
nom raczej późno…
To konto jest już dobrych parę lat a ja już dawno nie jestem dzieckiem.
Dostałem minusy – obstawiam, że jeden z nich od Ciebie a drugi od gościa który sprzedaje co tydzień hasło.
Napisałem to bo nie lubię frajerstwa i zawsze będę takich tępił (jak byś tego nie zrozumiał) – bo po co innego. Te Wasze turki mnie nie dotyczą ale może redakcja powinna zmienić zasady dostępu. Bilet czy coś podobnego. To już w Waszym temacie jest uderzać na skrzynkę mailową PT. Ja mogę się z typa tylko naśmiewać że dla kilku dolców sprzeda nawet matkę – bo taka natura frajera.
Tak, później załapałem 🙂 ale miałem dzisiaj nieprzespaną noc i trochę się kompilowało o 4 nad ranem. Nie mogę cofnąć minusa, a kiedyś już o tym pisałem do redakcji. Jak na razie pisałem do nich chyba pięć razy, ale odpowiedzi jeszcze ani razu nie uzyskałem. Trochę to slabe.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.