Bardzo późny przyjazd Phila Ivey do Las Vegas oznacza, że skupia się on tylko na jednym, ale za to najważniejszym turnieju festiwalu WSOP. Czy tegoroczny Main Event okaże się dla niego szczęśliwy?
Ivey do Las Vegas przybył dopiero wczoraj, co tylko potwierdza tendencję z ostatnich lat – Phil znacznie ograniczył liczbę eventów, w których bierze udział. Wygląda na to, że tegoroczny festiwal będzie pod tym względem wyjątkowy, ponieważ Phil zdecydował się wystąpić jedynie w turnieju głównym. Warto również podkreślić, iż Ivey nie zaliczył miejsca płatnego podczas festiwalu WSOP od 2014 roku.
Ivey dołączył do grona 4.239 pokerzystów, którzy zdecydowali się przystąpić do gry w dniu 1C. Ostatecznie liczba zawodników w tegorocznym turnieju głównym wyniosła 6.737, co jest najlepszym wynikiem od 2011 roku.
Jeśli chodzi o samego Phila, na przestrzeni lat wygrał on w Main Evencie blisko 1.900.000$. Złożyło się na to pięć miejsc płatnych w latach między 2002, a 2014. W 2003 roku był bliski osiągnięcia stołu finałowego, jednak po nieszczęśliwym rozdaniu, w którym musiał uznać wyższość Chrisa Moneymakera, pożegnał się z grą tuż przed finałową rozgrywką.
W ostatnim czasie Phil bardziej niż w pokerowe rozgrywki, zaangażowany jest w batalie sądowe z właścicielami kasyn, które oskarżają go o oszustwo podczas gry w baccarata. Oprócz tego, jak wynika z relacji Jensa Kyllonena, odpuścił on również gry high stakes w sieci. Dobre miejsce w tegorocznym Main Evencie WSOP z pewnością pozwoliłoby mu odzyskać trochę pewności siebie i w pozytywny sposób przypomnieć o sobie pokerowej społeczności.
Juz polecial na coolerze.Mial 33 flop 3 A T on bet,gostek z AQ raise chyba button flat,Ivey ai,AQ fold button call,pokazal TT i bez cudu.
To było rok temu
bez znaczonych kart nie ma szans 😉
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.