Gracze, których dewizą jest popularne stwierdzenie „albo grubo, albo wcale”, poważnie zastanawiają się nad nowym, szalonym zakładem.
Perkins zdradził portalowi Card Player, że obecnie w grę wchodzą trzy warianty zakładu – wioślarska wycieczka z Anglii do Nowego Jorku, spacer od jednego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do drugiego oraz wspinaczka na Mount Everest. Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnią umowę pomiędzy pokerzystami wypełnił Bilzerian, najbliższe wyzwanie miałoby zostać wykonane przez Perkinsa.
„Czy naprawdę chciałbym stracić nos? Byłbym bardzo zasmucony, gdyby do tego doszło” – tak Bill skomentował możliwość wspinaczki. „Jeśli nasz zakład miałby szansę 1 do 20 na to, że przypłacę go śmiercią – nie chciałbym w czymś takim brać udziału.”
Jeśli chodzi natomiast o spacer przez całą Amerykę – Perkins nie jest pewny, czy chciałby przeznaczyć na to wyzwanie aż tyle czasu. Rowerowa podróż Bilzeriana, wynagrodzona przy pomocy 600.000$ od Perkinsa i kilku innych zakładów bocznych, zakończyła się raptem po 33 godzinach. Billowi przemierzenie Ameryki wszerz zajęłoby dużo więcej czasu.
Perkins odniósł się również do sprawy vana, który pomagał Danowi wykonać postawione przed nim zadanie. Jego zdaniem sprytna sztuczka pozwoliła Amerykaninowi zaoszczędzić jedynie od czterech do sześciu godzin, gdyż był on na tyle dobrze przygotowany, że bez problemu ukończyłby zadanie w ciągu ustalonych 48 godzin. Mimo wszystko Bill uważa, że bez pomocy całego sztabu ludzi, na których usługi Dan wydał podobno 100.000$, nie byłby on w stanie wygrać zakładu i samodzielnie przygotować się do tego wyzwania.
Ponadto, według Perkinsa, Bilzerian zlekceważył niebezpieczeństwo wynikające z potężnej wycieczki rowerowej. Choć stawką były niebagatelne pieniądze – obserwując wyczyn Dana, Bill szczerze martwił się o jego zdrowie. „Trzy dni przed wyzwaniem Dan wylądował w szpitalu z silnym bólem w klatce piersiowej i w ramieniu. Ma ogromne szczęście, że podczas podróży rowerowej jego zdrowie poważnie nie ucierpiało.”
Jeśli faktycznie dojdzie do kolejnej odsłony zakładu pomiędzy tymi pokerzystami, jednego możemy być pewni – będzie o tym bardzo głośno. Trzeba mieć jedynie nadzieję, że panowie w ferworze rywalizacji nie zapomną o tym, że żadne wygrane pieniądze nie są warte trwałej utraty zdrowia.
Źródło: www.cardplayer.com/poker-news/20203-dan-bilzerian-bill-perkins-thinking-of-double-or-nothing-bets-to-follow-1-2m-bike-ride-gamble
Stanko na piechotę z Warszawy do Berlina!
na rękach i wchodzę
Stanko, Ty byś pod Jankami się cofnął do chaty 🙂
Jakbym doszedł do Janek to bym poszedł dalej;p
…do Nadarzyna 🙂
Kwestia zdrowia, rok temu jak zacząłem trenować w 2 miesiące doszedłem do formy, gdyby nie kontuzja to bym doszedł i do Lizbony;p
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.