Parker „TonkaaaaP” Talbot był niedawno gościem Joeya Ingrama w audycji „Poker Life Podcast”. Panowie porozmawiali m.in. o strategii PartyPoker w doborze graczy sponsorowanych, wynagrodzeniach dla opłacanych prosów i ich wartości marketingowej.
Na wstępie poruszony został temat kanału Douga Polka, który postanowił wystartować z wideo-poradnikiem w temacie kryptowalut. Talbot odniósł się również do nieco wolniejszego tempa w odniesieniu do regularnego streamowania. Na początku swojej kariery starał się bowiem prowadzić transmisje przez 40-50 godzin w tygodniu, co na dłuższą metę nie zdało jednak egzaminu.
Kilka chwil później prowadzący rozmowę Ingram zaczął zmierzać w kierunku głównego tematu, czyli sposobów wykorzystywania graczy sponsorowanych do działań marketingowych poker roomów. Dwójka ta wspólnie doszła do wniosku, że nie jest do końca przekonana do taktyki, jaką w tej kwestii obrała platforma PartyPoker. Ich zdaniem dużo ważniejsze od wciągania na kontrakty najbardziej gorących nazwisk, jest poszukiwanie osobowości wśród streamujących pokerzystów. Talbot miał w tym miejscu na myśli również siebie – bowiem to właśnie dzięki szerokiej widowni na Twitchu udało mu się przyciągnąć uwagę włodarzy 888poker i obecnie pełni rolę ambasadora tego właśnie poker roomu.
Ile właściwie zarabiają sponsorowani prosi?
Ingram zacytował na wizji pytanie jednego z widzów, którego bardzo interesowała wysokość zarobków Parkera związana ściśle z koniecznością noszenia naszywki 888poker. Talbot odpowiedział dość wymijająco:
– Mogę wskazać zakres zarobków, o którym wiem, że istnieje w kręgu graczy sponsorowanych – od 30.000$ do 400.000$. Nie powiem, kto zarabia 300.000$ i nie powiem, ile ja sam zarabiam!
Joey podpytał również Talbota o kwestię wyjazdów na festiwale live, na których gracze sponsorowani spotykają się z całymi rzeszami fanów i osób, które chcą z nimi porozmawiać. Prowadzący wspomniał, że bycie sobą przy jednoczesnym podporządkowywaniu się standardom sponsora może być trudnym zdaniem, z czym TonkaaaaP w pełni się zgodził.
– Bycie graczem sponsorowanym oczywiście wiąże się z takimi sprawami, jak fakt, że nie możesz otwarcie mówić wszystkiego, co myślisz, nie możesz się wydurniać i robić i mówić rzeczy, które w przeszłości ci się zdarzało. Ponadto musisz promować swojego sponsora pamiętając, że ludzie nienawidzą postów promocyjnych i sponsorowanych. To jest najlepsza droga do utraty kontaktu z rzeczywistością i fanami na rzecz przygotowywania doskonałych promocji. Ludzie zaczynają cię traktować jak sprzedawcę.
Phil Hellmuth powraca do Live at the Bike – będzie promował nową książkę!
