November Nine – Kto jest faworytem?

9

Od wyłonienia finałowego stołu Main Eventu WSOP 2009 minęły już ponad 2 miesiące. Listopadowa finałowa rozgrywka zbliża się wielkimi krokami więc nie powinny nikogo dziwić kolejne przewidywania co do losów finalistów.  

Ciekawą mini ankietę przeprowadziła strona pokernewsdaily.com, która postanowiła zapytać kilku graczy, którzy zaszli daleko w tegorocznym Main Evencie oraz kilku dziennikarzy piszących o pokerze o ich faworytów do zwycięstwa w Turnieju Głównym World Series of Poker 2009. 

Na pierwszy ogień poszedł Billy Kopp, który ukończył Main Event na 12 miejscu więc prawie wszystkich finalistów i ich sposób gry zna bardzo dobrze. W jego opinii faworytem do zwycięstwa jest Kevin Schaffel. Jak powiedział Kopp przez osiem dni gry podczas WSOP, z Schaffelem spędził bardzo dużo czasu przy stolikach i jego gra wywarła na nim bardzo dobre wrażenie. Był jednym z tych graczy, którzy sprawiali Koppowi najwięcej problemów.

Kolejnym przepytanym został Nick Maimone, który ukończył WSOP Main Event na 14 miejscu, więc podobnie jak i Kopp ma wiele do powiedzenia na temat finalistów. Maimone twierdzi, że wskazanie jednego faworyta jest bardzo trudne, a bardzo duży wpływ na przebieg finałowej rozgrywki może mieć kwestia pokerowego treningu jaki gracze przejdą w czasie kilkumiesięcznej przerwy. Według Maimone na obecną chwilę najwyższe pokerowe umiejętności prezentują Phil Ivey, James Akenhead oraz Joe Cada i to właśnie w tej trójce należy upatrywać nowego pokerowego mistrza świata. Maimone uważa, że niezłe umiejętności prezentują jeszcze Antoine Saout oraz Eric Buchman, a pozostała czwórka według Nicka już mocno odbiega od reszty.

Pokerowy dziennikarz Brett Collson stawia na Joe Cadę, którego agresywna gra powinna przynieść mu sukces. Według Collsona Cadę dodatkowo faworyzuje jego dość duży stack dzięki, któremu będzie w stanie wywierać presję na większość swoich przeciwników. Kolejny z dziennikarzy Earl Burton stawia na Stevena Begleitera. Burton uważa, że Phil Ivey ma za mało żetonów, aby udało mu się namieszać w gronie finalistów, a gra Begleitera zrobiła na nim największe wrażenie. Według Burtona czarnym koniem November Nine może stać się Jeff Schulman. Najprostszą metodę wskazania swojego faworyta wybrał Dan Cypra, który stawia na chiplidera Darvina Moona. Według jego opinii tak wielkie prowadzenie jakie posiada Darvin Moon musi stawiać go w gronie najpoważniejszych kandydatów do wygranej.

Jak więc widać z powyższej mini ankiety tylu faworytów ile głosów. Wskazanie zdecydowanego faworyta wydaje się niemożliwe więc możemy zaryzykować stwierdzenie, że w listopadzie możemy być świadkami jednego z najciekawszych finałów w ostatnich latach.

Poprzedni artykułNegreanu o swoim „imprezowaniu”
Następny artykułUdane satelitki

9 KOMENTARZE

  1. “Czyli przewaga nabudowana przez parenaście dni ma się nie liczyć?”paredziesiat lub pareset 🙂

  2. A ja wam zdradzę w sekrecie, że z całego serca kiboluję temu brytolowi co się zowie James Akenhead, mógłby powalyczć z Iveyem w finale i wygrać ku chwale Europy:D

  3. Kto wygra? To proste. Ten, który będzie w odpowiednim momencie otrzymywał silne ręce, które otrzymają przyjazne flopy i zamożnych sponsorów.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.