Niesamowity wyczyn Niemca na UKIPT Bristol

Zakończony wczoraj turniej UKIPT Bristol okazał się nieprawdopodobnym sukcesem niemieckiego pokerzysty Wojtka Barzantnego.

Kilka dni temu przed rozpoczęciem UKIPT Bristol Main Event rozegrano finał turnieju UKIPT Online. Ośmiu najlepszych graczy specjalnego turnieju rozgrywanego online na PokerStars zmierzyło się w finałowej potyczce live w Bristolu. Po emocjonującym heads-upie z Chrisem Moormanem zwycięzcą UKIPT Online został Niemiec Wojtek Barzantny wygrywając £77,126. Wtedy jeszcze nikt się  nie spodziewał, że młody, niemiecki pokerzysta dopiero się rozgrzewa przed sukcesami w Bristolu.

Wojtek Barzantny grał znakomicie również w Main Evencie UKIPT Bristol i bez problemów awansował do finałowej rozgrywki, którą rozpoczynał jako chiplider. Na stole finałowym kontynuował swoją bardzo dobrą grę i również heads-up, w którym jego przeciwnikiem był James Greenwood, rozpoczynał z przewagą w żetonach.

Barzantny musiał się jednak mocno napracować aby zwyciężyć w grze 1-na-1. Niemiec osiągnął sporą przewagę i pierwszy raz rywala miał na all-nie gdy miał K J , a przeciwnik A-9. Pomimo niskiego flopa zawierającego dwa kara rozdanie wygrał Greenwood. To samo stało się niedługo później, gdy A-J Barzantnego okazało się słabsze od K-5 rywala. Po tym drugim podwojeniu to Greenwood wyszedł na prowadzenie. Nie trwało ono jednak długo, Barzantny wygrał bardzo dużą pulę trafiając dwie pary, potem zmniejszył stack rywala do 20 big blindów i w końcu doszło do ostatniego rozdania turnieju. Na flopie T-6-2 Greenwood zagrał all-in z 7-7, a Barzantny mając T-8 nie miał problemów ze sprawdzeniem. Tym razem jego ręka utrzymała prowadzenie do końca i Niemiec został zaledwie trzecim w historii podwójnym zwycięzcą turniejów UKIPT (wcześniej dwukrotnie w tych turniejach triumfowali Joeri Zandvliet, Nick Abou Risk). Niemiec swoje dwa sukcesy odniósł jednak w odstępie zaledwie tygodnia i jest to wynik, który zapewne nigdy nie zostanie pobity.

Wyniki UKIPT Bristol Main Event:

Zdjęcie – www.pokerstarsblog.com