Cześć, z lekkim poślizgiem spowodowanym między innymi świętami powracam z nową porcją wiadomości. W dzisiejszym rozdziale zgodnie z obietnicą przybliżę wam moje krótkie doświadczenia z grami live. Jednak przedtem…
Wizyta na Narodowym
Rugby w naszym kraju jest dyscypliną bardzo mało popularną. W związku z tym, w ramach promocji został zorganizowany trening pokazowy dla mediów. Udział w nim wzięła reprezentacja Polski oraz przedstawiciele różnych klubów min. RC Orkan. Na samym stadionie największego wrażenia wcale nie zrobiła na mnie dobrze przygotowana murawa lecz… Ławka rezerwowych. Powód jest bardzo prosty, ponieważ były to najwygodniejsze fotele na jakich kiedykolwiek miałem okazję siedzieć. Powiem nawet, że są idealne do grindu online. A swoją drogą, już teraz wiem czemu trener piłkarzy nie dokonuje zmian, bo przecież jak tu w trakcie meczu można się oderwać od mięciutkiego fotelika 🙂
Start Ekstraligi
Jesteśmy już po 3 kolejkach rundy wiosennej. Inauguracja przyniosła porażkę z głównym kandydatem do tytułu Arką Gdynia. Następnie udaliśmy się do Łodzi, jednak w tym meczu sił starczyło tylko na 30min… Szansę na rehabilitację mieliśmy w drugi dzień Świąt, kiedy przyjechała do nas pół zawodowa, naszpikowana graczami kadry, drużyna z Siedlec. Dodatkowym smaczkiem był fakt, iż w Pogoni wystąpiło 3 wychowanków naszego klubu. Mecz był niezwykle emocjonujący i jego losy ważyły się do ostatniej akcji. Na szczęście wola walki i zdrowie jakie zostawiliśmy na boisku pozwoliły nam cieszyć się ze zwycięstwa, które było dużą sensacją.
Tygryski ruszają do boju
Po długim okresie przerwy zmagania wznawia również prowadzona przeze mnie drużyna kobiet. Turniej odbędzie się w Sochaczewie, co powinno być dla nas dużym atutem. W końcu człowiek ma w sobie coś takiego, że przed własną publicznością chce zaprezentować nie 100 ale 110% swoich możliwości . Dlatego na dzień dzisiejszy jestem bardzo spokojny. Wiem, że dadzą radę i spokojnie stać je na zwycięstwo. Z tego miejsca chciałem zaprosić wszystkich czytelników, którzy są w stanie przybyć na sobotni piknik, który startuje o 10:00. Emocje gwarantowane.
Turnieje live
Wszyscy ci, którzy choć raz brali udział w grze na żywo, dobrze wiedzą jaka atmosfera panuje podczas rozgrywki. Z kolei ja nie znałem tego uczucia i był to jeden z powodów, dla którego udałem się do stołecznego kasyna. Już przy samym wejściu zacząłem odczuwać duży stres. Miałem wrażenie, że jestem w miejscu, w którym być mnie nie powinno. Na szczęście cały niepokój minął wraz z początkiem turnieju. Dało się wyczuć, że wielu graczy to tzw. stali bywalcy, którym dałem trochę większy kredyt zaufania. Cała noc potoczyła się rewelacyjnie ponieważ dotarłem do heads-up'a, w którym zmierzyłem się z Mirosławem Kłysem. Wówczas nie wiedziałem, że jest to gracz, który wygrał już kilkaset tysięcy $ w grach live. W każdym bądź razie radość z wygranej była ogromna. Po pewnym czasie powróciłem do kasyna, zajmując tym razem 2 miejsce. Z kolei podczas ostatniej wizyty odpadłem na bubblu…
Prague
Od dłuższego czasu nie miałem okazji aby wyjechać na wakacyjny wypoczynek. Pomyślałem więc, że fajnie by było jednocześnie wziąć udział w zagranicznym turnieju oraz przyjemnie spędzić gorące dni sierpnia odkrywając przeróżne zakątki na obczyźnie. Do moich planów idealnie wpasowała się data turnieju z cyklu Pokertour.pl. Tym sposobem miałem okazję zwiedzić jedno z najpiękniejszych miast w Europie. Sam turniej nie poszedł po mojej myśli, mimo iż przed Main Eventem zdołałem wygrać bilet w jednej z dwóch satelit, w których wziąłem udział. Co więcej, dosyć szybko udawało mi się zgarniać żetony od przeciwników, lecz pechowe rozdanie set vs set, skróciło mnie na tyle mocno, że nie zdołałem już wrócić do gry. Cały pobyt był niesamowitym doświadczeniem, ponieważ gra w kameralnej sali Card Casino, pozwoliła uciec od rzeczywistości. Zwiedziłem również wszystkie ciekawsze miejsca w Pradze. Osobiście wszystkim polecam wizytę na wzgórzu Wyszehrad, z którego są nieziemskie widoki.
Prague 2 i EPT
Po sierpniowej wycieczce udało mi się namówić kolegę na kolejny, tym razem wspólny wyjazd, który zapowiadał się jeszcze ciekawiej, ze względu na rozgrywany równocześnie festiwal European Poker Tour. Nim dotarliśmy do hotelu Hilton, wzięliśmy udział w turnieju APAT. Stolik trafiłem niezbyt wymagający z czego byłem bardzo zadowolony. Wszystko szło w dobrą stronę do momentu kiedy wróciłem na stak startowy po przegranym coolerze KK vs AA. Następnych 2 rozdań nie będę opisywać ponieważ nie chcę się żalić ile to najwyraźniej pecha przyniosłem ze sobą do stołu po przerwie obiadowej 😀 Powiem za to coś pozytywnego, mój kolega zajął 4 miejsce i to jeszcze w dniu swoich urodzin. Także w dobrych nastrojach wyruszyliśmy do następnego punktu wycieczki, a mianowicie EPT.
To co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dziesiątki stołów oraz przeszywający odgłos żetonów, sprawiły, że serce biło mi tak szybko jakbym to ja miał grać zaraz w turnieju! A przecież tylko spacerowałem między stolikami, obserwowałem zachowania innych graczy, czy też bawiłem się w fotografa robiąc zdjęcia gdzie popadnie. Wielka szkoda, że obserwowaliśmy zmagania tylko w dniu Eureka 1A przez co efektownie wyglądający stół telewizyjny stał pusty. Co więcej, bodajże 2 dni po naszym wyjeździe w kasynie pojawił się tenisista Nadal, czy też dobrze znany wszystkim piłkarz Ronaldo. Na sali rozpoznałem kilku „znajomych”, z którymi samemu mierzyłem się nie tak dawno przy stole. Oczywiście chciałem zrobić sobie zdjęcie z Liv, lecz niestety nie udało mi się jej odnaleźć, także do tego zadania będę musiał powrócić w przyszłości.
Italian Poker Open
To miała być wycieczka mojego życia. Ale może od początku… Na jednym z mniejszych roomów wziąłem udział w satelicie z pakietem wartym 900 euro. Wśród 61 graczy była tylko jedna nagroda i kiedy zameldowałem się na stole finałowym z najmniejszym stakiem w okolicach 16bb wiedziałem, że nie będzie to łatwe zadanie. Był za to jeden przeogromny plus, pozostała 8 graczy była prawdopodobnie nowicjuszami ponieważ rozdania, które widziałem z ich udziałem bawiły mnie niesamowicie. I tak z biegiem gry, zacząłem gonić czołówkę. Gdy pozostało nas już tylko 4 nadeszło rozdanie, po którym zrobiło mi się po prostu smutno. Rozdanie, po wygraniu którego byłbym wyraźnym liderem i jedną nogą mógłbym już się szykować na majówkę na południu Europy. Przeciwnik calluje z A5 mojego AI, którego zagrałem z AK. Oczywiście spada 5, która ściąga mnie na short stak. Chwilę później przegrywam flipa i żegnaj przygodo.
Pokertour Prom
Jako najbliższy kurs obrałem Szwecję. Wierzę, że w końcu przełamie się moja niemoc w większych turniejach i do domu przywiozę nie tylko dobre wspomnienia ale i trochę gotówki 😉 Dla tych, którzy nie są w temacie, już tłumaczę. Będzie to turniej, który odbędzie się podczas rejsu promem do miejscowości Karlskrona. Miejsce jest z pewnością ciekawe co gwarantuje dobrą zabawę. Cieszę się również, że będę miał możliwość porozmawiania z użytkownikami pokertexas. Wymiana poglądów w paru kwestiach może tylko pomóc w dalszym rozwoju mojej pokerowej przygody.
Raport Online
Od ostatniego wpisu nie rozegrałem zbyt wielu turniejów. W każdym bądź razie w dalszym ciągu skupiam sie na 1,5$ knockoutach oraz tańszych MTT. Wynik jest taki, iż z SnG uzyskuje stały profit, natomiast część z tego tracę na turniejach wielostołowych. Ujemny wynik MTT mnie nie smuci, ponieważ co jakiś czas pojawia się deep a gdy w końcu coś siądzie, to już sami wiecie co to będzie oznaczać. Aktualnie gram na 6 stołach jednocześnie co możecie zobaczyć poniżej.
Co dalej?
Bardzo możliwe, że już niedługo zrezygnuję z dotychczasowego rozkładu jazdy na rzecz turków 45os non turbo, które trwają dużo krócej. Jest to spowodowane tym, że pewna osoba, którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam, namawia mnie do jak najszybszego przejścia do gier turbo. Jest to ciekawe rozwiązanie, tym bardziej, że docelowo punkty FPP będą lecieć jak szalone. Jednego natomiast mogę być pewien. Od maja zaczynam przeszkolenie w nowej pracy, dzięki czemu będę mógł bez przeszkód dopasować harmonogram nauki oraz gry w ciągu całego tygodnia. Gdzie mnie zawiezie taki plan, tego nie wiem. Mogę to porównać do sytuacji z poniższego zdjęcia, gdy zjeżdżając do praskiego metra, nie miałem pojęcia co mnie czeka na dole…
suchar w 1 wpisie zaznaczylem, iz blog beda sledzic rowniez moi znajomi, ktorzy z pokerem nie maja zbyt wiele wspolnego dlatego niektore „banalne” sprawy sa skierowane w ich strone 🙂
Ja jak próbowałem kiedyś grać na stołach ułożonych obok siebie to miałem problemy żeby ogarnąć gdzie akurat toczy się akcja. Jakoś zdecydowanie przyzwyczaiłem się do ułożenia kaskadowego
jak gram na układzie kaskadowym, to nie mam pojęcia co się dzieje na innych stołach, nie używam HUD’a więc moja gra w tym przypadku to byłaby gra tylko swoimi kartami!
To też pewnie kwestia przyzwyczajenia, jak ktoś się do jakiegoś ustawienia przyzwyczai to potem ciężko to zmienić:)
dzieki za screen… teraz juz wiem jak sie gra na 6 stołach – wow!
No i takie coś to aż się przyjemnie czyta ! Więcej takich blogów. Powodzenia przy stolikach tych prawdziwych no i wirtualnych.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.