Największy na świecie operator gier online wraz ze zbliżającym się końcem roku istotnie wzmożył swoją aktywność – ogłoszenie zmian w programie VIP, wprowadzenie nowej odmiany Sit&Go – Beat the Clock, a Jake Cody, Team PokerStars Pro, wypuścił pierwszego vloga. Wisienką na torcie jest zapowiedź przejęcia spółki przez Davida Baazova.
Są też dobre wiadomości dla graczy z Portugali, którzy tęsknią za PokerStars. Amaya planuje uruchomienie softu na terenie tego kraju już w najbliższym czasie – spółka czeka na kilka ostatnich decyzji regulatora.
Spółka uzyskała już cztery licencje – dwie na gry kasynowe, a także dwie na zakłady sportowe. Firma planuje uruchomić pełne środowisko dla sympatyków pokera, co może być ciężkim zadaniem zważywszy na ograniczony rynek.
W niedługim czasie gracze po raz pierwszy od dwóch lat, będą mieli możliwość rywalizacji na stołach PokerStars, jednakże jedynie we własnym gronie. Nie zostaną dołączeni do światowej puli. Powstanie kolejny rynek segregowany podobnie jak we Francji, Włoszech, Hiszpanii czy New Jersey.
Jest jednak nadzieja, że w przyszłości większość europejskich rynków zostanie połączone. Regulatory we Francji i Włoszech zmierzają już w tym kierunku. Taka polityka jest również bardzo możliwa w Portugalii, a także w innych krajach Unii Europejskiej.
Aby tak się stało, Państwo członkowskie musi sfinalizować taką możliwość na własnym podwórku, a następnie złożyć wniosek do Komisji Europejskiej, celem przeprowadzenia trzymiesięcznej rewizji.
Portugalia to nieco ponad dziesięć milionów ludności, co biorąc pod uwagę zamknięty rynek pokera, nie napawa zbytnim optymizmem przed rozpoczęciem projektu. Kluczowe będą pierwsze dwa lata.