Ileż to razy po zakończeniu sesji odtwarzaliście w głowie rozdanie, w którym Wasz przeciwnik wykonywał tak absurdalne zagrania, że nie wiedzieliście co o tym wszystkim myśleć? Za każdym razem, gdy coś takiego Wam się przydarzy – zajrzyjcie do tego artykułu i pomyślcie „no tak, zawsze mogło być gorzej”.
Dla większości mężczyzn na tym świecie wiadomym jest, że kobiety/panie/dziewczyny, a także damy potrafią ranić i zostawiać po sobie mnóstwo żalu. Jednocześnie wydaje się, że nikt o tym nie ostrzegł Yi Fanga zanim ten rozkołysał się na stole telewizyjnym WSOP ME 2013.
Zanim Fang dobrze zdążył się dosiąść do stołu telewizyjnego i zapytać się czy może wziąć udział w tym rozdaniu, Jonathan Jaffe z asami na ręku bił już na głowę cały jego możliwy zakres. Odsłaniając QT w treflach Fang z uśmiechem postanowił jednak przebić Jaffe do 70k.
„Panie mówię ci, jestem szczęściarzem” ogłosił Fang z najgłupszym akcentem jaki tylko można sobie wyobrazić (coś podobnego można zobaczyć chyba tylko w filmie „Borat”).
W każdym razie, akcent Fanga tylko dodaje temu człowiekowi uroku z plakietką „jestem głupi, szalony i mam farta!”. Rzeczywiście szczęście mu się przyda – Jaffe widząc z kim ma do czynienia potężnie przebija do 240k i szybko zostaje sprawdzony.
Flop w postaci Q78 przyniósł potężną czarę goryczy dla Fanga, o czym biedny jeszcze się nie spodziewał.
Jaffe zagrał z 300.000 do puli 527.000 co świetnie dowodzi, że wyczuł interes. Na co Fang krzycząc jak skrzywdzony człowiek – „Nie wiesz, że kocham panie?”, ogłosił all in. Call Jaffe był natychmiastowy. W tym czasie Fang się dopiero ryzgrzewał.
„Kocham panie, pani przyjść!” krzyczał „sympatyczny” Kanadyjczyk, wyczyniając przy tym dziwne pozy i ruchy. „Proszę – pani, pani, pani” skandował następnie, co spotkało się tylko szerokimi uśmiechami ze strony graczy przy stole, ponieważ na turnie wpadł walet (dający Fangowi kolejne outy).
Fang zmienił taktykę i zaczął wykrzykiwać wszystkie outy dające mu zwycięstwo – „dziewięć, dziesięć, królowa. Dziewięć, dziesięć, królowa. Proszę, proszę, proszę!”
Na river ukazała się jednak nic niezmieniająca piątka kier, co przesądziło, że pula wynosząca prawie trzy miliony żetonów trafiła do Jonathana Jaffe. Fang odpadł niedługo potem, zgadnijcie z jaką ręką…
https://youtube.com/watch?v=8_0BE02g2rg
potwierdzam zdanie stanka śmieci z sieci
nic absurdalnego, zwykły donczur któremu nie siadło.
Asy wygrały z QT to faktycznie absurdalne rozdanie…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.