Montreal Nationals byli głównymi faworytami w play-offach Global Poker League i z tej roli wywiązali się znakomicie. Ekipa Marca-Andre Ladouceura w bardzo zaciętym finale pokonała Berlin Bears 6:5. Kluczową rolę odegrał Pascal Lefrancois, który wygrał trzy z czterech pojedynków.
Play-offy pierwszego sezonu Global Poker League rozpoczęły się we wtorek, kiedy rozstrzygnięta została Konferencja Amerykańska. Pierwszymi finalistami GPL zostali Montreal Nationals – więcej o pierwszym dniu zmagań pisaliśmy TUTAJ. Dzień później poznaliśmy najlepszą ekipę Konferencji Euroazjatyckiej. Bardzo blisko zwycięstwa była ekipa Dimy Urbanowicza, Moscow Wolverines. Ostatecznie drużyna z Moskwy musiała jednak uznać wyższość Berlin Bears. Więcej o środowych meczach przeczytacie TUTAJ.
W finale Montreal Nationals byli niewątpliwie faworytami – wygrali silniej obsadzoną Konferencję Amerykańską zarówno jeśli chodzi o sezon zasadniczy, jak i play-offy. W pierwszym meczu finału Sorel Mizzi pokonał jednak Mike'a McDonalda i to Berlin Bears wyszli na prowadzenie.
Ta sytuacja nie potrwała długo, bo kolejne trzy mecze padły łupem Montreal Nationals. Punkty zdobywali Pascal Lefrancois, debiutujący w play-offach Jason Lavallee, który wcześniej był rezerwowym, a także McDonald, który rehabilitował się za wcześniejszą porażkę, ogrywając Billa Perkinsa.
Później obie ekipy na przemian wygrywały kolejne mecze – Brian Rast okazał się lepszy od Lavallee, ale niezawodny Lefrancois ograł Mizziego. Doszło też do udanych rewanżów – Rast pokonał McDonalda, a Lavallee odpłacił się Rastowi. Po tym ostatnim heads-upie Montreal Nationals prowadzili już 5:3 i byli o krok od zwycięstwa w całym finale.
Drużyna z Berlina miała jednak Sorela Mizziego, który wygrał dwa mecze z rzędu – z Lefrancois i McDonaldem. O wszystkim zdecydował więc pojedynek Lefrancois – Rast, w którym reprezentant Bears złapał z T8 dwie pary, lecz Lefrancois miał seta dam i sprawdził all-ina rywala. Dzięki temu Montreal Nationals zostali pierwszymi mistrzami Global Poker League i zgarnęli 100.000$!
Już teraz wiadomo, że inicjatywa Global Poker League będzie kontynuowana. W drugim sezonie istotną areną zmagań mogą być Chiny, a plany Alexa Dreyfusa są naprawdę ambitne. Z niecierpliwością czekamy na szczegóły!