Trochę to dziwne ale na Mierzeję Wiślaną zawitałem po raz pierwszy w życiu. Do tej pory z reguły spędzaliśmy z rodzinką wakacje na Helu albo na plażach w województwie Zachodniopomorskim. W tym roku postanowiłem, że mam dosyć dalekich wypraw samochodem i szukałem czegoś fajnego dużo bliżej i bez konieczności przebijania się przez trójmiejskie korki. Znalazłem fajny pensjonat w Sztutowie i ten wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Małe miasteczko, bez typowych dla nadmorskich miejscowości deptaków, które od rodziców z dziećmi potrafią wyciągać kosmiczne kwoty pieniędzy na kosmicznie niepotrzebne pierdoły i syfne gadżety. Do tego plaża, do której co prawda trzeba dojść blisko 2 kilometry przez las, ale za to na miejscu pełno miejsca i nie trzeba potykać się o czyjeś głowy i szukać nieskończenie długo miejsca, w które akurat można się wpasować to było to czego mi potrzeba.
Dodatkowo już po zaklepaniu miejscówki okazało się, że w tym samym miejscu i w tym samym czasie wakacje spędza mój wujek z żoną i synkiem więc moje dziewczynki miały towarzystwo, a i ja miałem z kim pogadać o sporcie :). Każdy dzień wyglądał mniej więcej tak samo, czyli śniadanko, wyprawa na plażę, tam zabawa z dziećmi, obiadek i wieczorek w rodzinnym gronie przy buteleczce JackaDanielsa. W między czasie gra w piłkę z dziećmi i to co muszę podkreślić brak chorego i męczącego mnie człapania po mieście i wysłuchiwania "chcę to, chcę tamto, kup mi kuleczkę" itp. Świetny relaks w fajnym i spokojnym miejscu. Do tego dopisała nam pogoda i z wyjątkiem dwóch dni plażowaliśmy się na całego. Zaliczyliśmy też dwie wycieczki – fajną do Malborka i mniej fajną do Aquaparku w Sopocie. Samemu Aquaparkowi nie mam nic do zarzucenia, ale spędzenie blisko 5 godzin w samochodzie nie było niczym przyjemnym.
W weekend odwiedził nas również Losadamos z synkiem więc było jeszcze weselej, a do rozkładu dnia wpisaliśmy wtedy również poranne partyjki w backgammona. Niestety tym razem Losadamos okazał się ode mnie lepszy.
Jak już pisałem na początku nie grałem nic w pokera, nie znaczy to jednak, że temat pokerowy był podczas wakacji nieobecny. Spędzając sporą ilość czasu z reporterem Faktów TVN-u i prowadzącym Szkło Kontaktowe, a prywatnie moim wujkiem nie omieszkałem skorzystać z okazji i podczas wieczornych pogawędek przy szklaneczce JD starałem się z całych sił, aby pokazać pokera jako fajną i ciekawą grę umiejętności, mam nadzieję, że udało mi się przekonać "człowieka mediów", że poker nie jest niczym złym – w końcu jak może JD to i ja mogę być "ambasadorem" pokera :P. Dodatkowo podczas wyjazdu doszło do ciekawej sytuacji. Podczas oglądania meczu Polska-Grecja na świetlicy siedziałem akurat w bluzie PokerStars i jeden z oglądających z nami mecz dzieciaków zapytał czy gram w pokera. Jak się okazało chłopak ma 16 lat, ale w pokerka od dłuższego czasu grywa już namiętnie, a kiedy dowiedział się, że znam Gorala to już w ogóle stałem się jego pokerowym bohaterem 🙂 Jak widać samemu nie trzeba mieć sukcesów tylko znać odpowiednie osoby i już można być "prawie gwiazdą" 😛 Dzięki Goral 🙂
Jak już jesteśmy przy Goralu to polecam wszystkim znakomity tekst Marcina o tym jak grać w późnej fazie dużych turniejów MTT . W mojej opinii to jeden z najlepszych tekstów strategicznych jakie pokazały się w języku polskim. Goral może czas pomyśleć o książce? 🙂
Obraniakomania?
W swoim blogu nie mogę nie wspomnieć o ostatnim występie piłkarskiej reprezentacji Polski. Pomimo tego, że był to tylko mecz towarzyski wywołał on wielkie zainteresowania, a głównym powodem był występ w nim nowo pozyskanego reprezentanta Polski Ludovica Obraniaka. Debiut marzenie – dwie bramki (no może półtorej) do tego dobra gra i już mamy chyba do czynienia z początkami Obraniakomanii. Mnie występ polskiego Francuza też się bardzo podobał, ale z zachwytami wolę poczekać do ważnych meczów o punkty. Mam nadzieję, że i w nich Ludo zagra równie dobrze, a mając taką siłę napędową jak Obraniak i genialny Błaszczykowski liczę na to, że do mistrzostw świata w RPA uda nam się awansować bez większych problemów.
Najbliższe tygodnie to w ogóle prawdziwa gratka dla kibiców sportowych. Właśnie trwają mistrzostwa świata w lekkiej atletyce (gratulacje dla znakomitego Tomka Majewskiego :)), niedługo już zaczną się mistrzostwa Europy w koszykówce (liczę na miłą niespodziankę Gortata i spółki), późnej na tapecie siatkarze i siatkarki, a w międzyczasie decydujące mecze piłkarskiej reprezentacji. Zapowiada się naprawdę gorący koniec sportowego lata.
Moje najbliższe plany to przede wszystkim granie turniejów MTT online, zdecydowanie stawiam w tej chwili na granie w sieci, a live raczej tylko wtorkowa Warszawska Liga Pokera ze względu na zakład z Losadamosem. Pomimo nieobecności na 2 turniejach utrzymałem nad Adamem sporą przewagę, więc czekam na propozycje napisu na koszulce dla Adama. Chociaż muszę powiedzieć, że swojego faworyta na ten napis już mam i ciężko będzie mnie przekonać do zmiany zdania 🙂
Pawcio grasz dzisiaj w lidze??
To relacji z tych zawodów jeździeckich na plaży nie będzie? Jak Losadamos nie wspomni o nich na swoim blogu, to już chyba tylko na wspominki w Szkle Kontaktowym będzie można liczyć… :/
@Lesio – Nawet nie wiem co to jest Hemako, ja naprawdę tam się maksymalnie relaksowałem i wiem tylko jak dojść na plaże, obiady jadłem w Kątach i wiele więcej nie widziałem 😛
Sztutowo pieknie miejsce, spedzałem tam wakacje jako dzieciak rokrocznie przez jakies 10 sezonów w dawnym ośrodku Domu Książki.
Były zabawy w HEMAKO?
ad Rado
Ja w Międzyzdroje z moją miejscową drużyną,II liga. Przyznaj się,nie przeszedł Ci już ten zapał do szachów,od kiedy wyspecjalizowałeś się w pokerze ?;-) Mi trochę tak. Powodzenia w Ekstralidze.
@Pneumokok
Rewal, Rewal ale w turnieju nie zagram (raczej)A co jest w Ustroniu? Domyslam się że któraś liga, ja gram w Ekstralidze w Lublinie, 9 sezon dla PTSz Płock 🙂
Ja mam napis na koszulkę dla Losadamosa – “Lubię czochrać bobra!” 🙂
ad Rado
Polanica Zdrój czy Rewal ? 12.09 będziesz w Ustroniu ?
właśnie wróciłem z weekendu w SPA… Los Adamos – masaż kamieniami na Ciebie czeka, hehehehe
z ta buteleczka JD to prowokacja :)))
Zapomniałem ci kiedyś polecić flądrę na początku deptaku w Mielnie, polecam, mistrzostwo świata
“na plażach w województwie Zachodniopomorskim”
+1Ja za 2 dni do Rewala do szachistek na 10 dni 🙂 Blog Majewskiego hahahaha:DDDD
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.