Martin Jacobson mistrzem Main Eventu WSOP!

Szwedzki pokerzysta zdobywa swój pierwszy, ale jakże znaczący tytuł.

Przed powrotem do gry w Main Evencie WSOP trójki finalistów, wiedzieliśmy już, że tytuł mistrzowski trafi do gracza z Europy. Zastanawialiśmy się jedynie, czy najbardziej prestiżową bransoletkę WSOP weźmie któryś z graczy specjalizujący się w grze cash (van Hoof albo Stephensen), czy też po tytuł sięgnie Martin Jacobson, który przez parę ostatnich lat zajmował czołowe miejsca w turniejach EPT i WSOP, ale do tej pory nie postawił kropki nad „i”.  

Jacobson rozpoczynał z drugim stackiem. Miał przed sobą ponad 64 miliony. Jorryt van Hoof, który właściwie przez cały stół finałowy był liderem, miał 89 milionów, a „shortem” był Felix Stephensen, który dysponował stackiem 46 milionów.

Szwed rozpoczął z werwą, bo już po kilku rozdaniach jego stack zwiększył się o kilka ciemnych (grę wznowiono na blindach 600 000/1 200 000). Stephensen próbował go powstrzymać. W jednym z kolejnych rozdań Jacobson podbił, a Felix Stephenen przebił do 8,2 mln, będąc na małej ciemnej. Po chwili Martin sprawdził. Kiedy Szwed po checku rywala, odliczył na stole 9 8 7 beta za 6,2 mln, Stephensen wsunął all-ina. Martin szybko zrzucił.

Pięć rozdań później Szwed znów rozpoczął od podbicia. Stephensen sprawdził, a obaj zobaczyli flopa 7 10 5 . Jacobson uderzył za 4 miliony, a rywal sprawdził. Turn to K . Tym razem bet Jacobsona to 10 milionów – Norweg znów sprawdził. Ostatnią kartą w tym rozdaniu była Q . Po dłuższym zastanowieniu, Martin postanowił uderzyć za 15 milionów. Jego rywal nie zastanawiał się długo i sprawdził, aby zobaczyć u Martina zwycięskie A A . Stephensen odsłonił K J , a ogromna pula trafiła do Martina.

Stephensen podwoił się kilka rozdań później na van Hoofie. Jacobson kontrolował grę i po serii rozdań, które nie zmieniły sytuacji, przekroczył 100 milionów w stacku.

Rozdanie numer 293 okazało się być ostatnim dla Jorryta van Hoofa. Holender podbił do 3,6 miliona siedząc na buttonie, na co Jacobson odpowiedział przebiciem do 9,2 mln, będąc na małej ciemnej. Van Hoof po zastanowieniu postanowił, że zaryzykuje turniejowe życie i wejdzie all-in za 46,2 mln. Martin szybko sprawdził. Holender pokazał A 5 i był z tyłu wobec A 10 Szweda.

Na flopie obaj panowie trafili parę – pojawiły się na nim 10 5 2 . Turn to Q . River to kolejna dama, co oznaczało eliminację van Hoofa.

Za 3. miejsce Jorryt van Hoof otrzymał nagrodę wynoszącą 3,8 mln dolarów.

Po eliminacji van Hoof powiedział, że nie może się skarżyć i czuje się „lepiej niż mógłby przypuszczać”. Tak skomentował swoją grę i ostatniego all-ina: – Przeciwko bardzo dobrym rywalom, nie możesz cierpliwie czekać wykorzystując przewagę w małych pulach. Dodał, że wydaje mu się, iż musiał zaryzykować w tym spocie.

Przed heads-upem Jacobson dysponował stackiem 142 milionów, a rywal miał przed sobą 58,5 mln. Początek był dla Stephensena udany, bo ten wygrał parę pul i odrobił część straty. Po okresie gry bez większych zmian, Jacobson zaczął jednak uciekać. Było to efektem rozdania, w którym pobił z buttona, a gdy Stephensen zagrał re-raise, odpowiedział all-inem.

Kilka minut później zobaczyliśmy ostatnie rozdanie tegorocznego Main Eventu. Stephensen otworzył, a Martin Jacobson postawił go na all-inie. Norweg miał przed sobą ostatnie 28,3 mln i zdecydował się na call. Martin miał 10 10, a rywal pokazał A 9.

Jacobson był w tym momencie tylko pięć kart od tytułu mistrza Main Eventu World Series of Poker. Jego kibice głośno krzyczeli „dziesiątka, dziesiątka!”. Na flopie pojawiły się 3 9 10. To oznaczało, że rywal potrzebuje dwóch asów lub dziewiątek, aby jeszcze powalczyć. Turn to K i było wiadomo, że Martin Jacobson został triumfatorem turnieju.

Felix Stephensen zajął 2. miejsce, za co otrzymał 5,1 mln dolarów.

Zwycięzcą tegorocznego Main Eventu został Martin Jacobson, 27-letni pokerzysta ze Szwecji. To jego pierwszy duży pokerowy tytuł. Zwycięstwo oznacza też, że otrzymał 10 milionów dolarów!

Jacobson przed finałem wspominał, że nie dba o pieniądze, ale chce walczyć przede wszystkim o tytuł. Podczas ceremonii wręczenia bransoletki zapytała go o to Kara Scott: – Po prostu (tytuł) znaczy dla mnie wiele. Poświęciłem tyle lat pokerowi i byłem blisko wiele razy. Czuję, że wszystkie te wyniki, prowadziły do dzisiejszego finału.  Miałem dobre przeczucia przed stołem finałowym. Przez cały czas byłem pewny siebie, poświęciłem też wiele czasu na przygotowanie.

Wyniki Main Eventu:

Jak podali statystycy ESPN, Jacobson został też… najstarszym zwycięzcą Main Eventu od czasu Jerrego Yanga, który wygrał w 2007 roku. Oczywiście Jacobson na Twitterze mógł wkrótce przyjmować gratulacje:

– Mistrzowski występ Martina Jacobsona! Najlepszy gracz na stole finałowym nie zawsze wygrywa, ale w tym przypadku tak jednak było – napisał Phil Hellmuth.

– Gratulacje dla Martina Jacobsona – niesamowity, prawie bezbłędny poker – , napisał Jon Turner, który pogratulował przy okazji organizacji charytatywnej REG, którą mistrz reprezentował.

Jared Jaffee także chwalił grę Szweda: – Gra Jacobsona na przestrzeni całego stołu finałowego była świetna… rzadko widzisz kogoś, kto na stole finałowym gra tak dobrze każdą wielkością stacka.

– Kiedy Martin Jacobson wygrywa WSOP, nie widać zazdrości wśród pokerzystów – napisał z kolei Alex Dreyfus, komentując to jak wiele osób z pokerowego środowiska i fanów pokera, kibicowało Szwedowi.