Portal PokerListings poświęcił sytuacji pokera w Polsce spory artykuł. Wypowiada się w nim między innymi członek Teamu Poker Stars Pro, Marcin „Góral” Horecki. Nasz pokerzysta podkreśla, że władze nie mają pojęcia o grze.
Sytuacja pokera w Polsce została porównana do meczu z Portugalią na Euro 2016 – świetnie zaczęliśmy to spotkanie i już w drugiej minucie wyszliśmy na prowadzenie dzięki bramce Roberta Lewandowskiego. Ostatecznie kadra Adama Nawałki odpadła jednak z turnieju po rzutach karnych. – Założyłem się, że Lewandowski strzeli pierwszą bramkę. Po oddsach 3:1 postawiłem też na wygraną Polski, więc mogłem być bogaty. To było tak, jakbym w pierwszych minutach miał open-ended draw do pokera – mówi „Góral„.
Nasz gracz obawia się, że podobnie może skończyć się właśnie w pokerze. Podkreśla, że ustawa hazardowa z 2009 roku była pokłosiem afery, a nowy rząd chce monopolu państwa i blokowania wszystkich pozostałych stron. Więcej na temat projektu nowelizacji pisaliśmy wczoraj.
– Problem polega na tym, że osoby odpowiadające za tworzenie prawa nie mają pojęcia o pokerze. Zaczęliśmy poznawać członków poprzedniego parlamentu i coraz bardziej to rozumieli. Teraz mamy nowe władze, które znów nic nie wiedzą. To nie jest łatwe w pracach nad ustawą. Obawiam się tego, co może stać się w ciągu kolejnych dwóch miesięcy – powiedział Horecki.
W artykule pojawia się oczywiście wątek nowej fali młodych, polskich graczy, którzy błyskawicznie dołączyli do światowej czołówki. Wygrana Dominika Pańki na PCA, triumf Dimy Urbanowicza w Main Evencie EPT Dublin i drugie miejsce w Super High Rollerze na EPT Grand Final to tylko początek długiej listy sukcesów, jakie w ostatnich kilku latach odnieśli nasi gracze.
– Jesteśmy krajem bardzo utalentowanych, inteligentnych graczy. Jesteśmy dobrzy w szachy, w inżynierii, dlatego łatwiej jest być w Polsce wygrywającym pokerzystą. Łatwiej jest też żyć tanio, nie potrzebujemy tylu pieniędzy, co na mieszkanie choćby w Londynie. Z tymi przepisami Polska dyskryminuje jednak sama siebie – dodał „Góral”.
Jeśli zmiany wejdą w życie, Polskę opuścić zapewne wielu pokerzystów. Dima Urbanowicz podkreśla, że w przeciwieństwie do „Górala” nie jest świadomy toczącej się właśnie batalii prawnej. Interesuje go tylko jedno: gra w pokera. W Vegas spędza zresztą podobno czas tylko na grze i spaniu.
– Powiedziałbym, że 95% ludzi w Polsce nie wie czym jest poker, ale wielu ludzi postrzega go jako coś złego. Wielu graczy stara się ukrywać, ale ja jestem dumny z tego, że jestem pokerzystą. Jako gracze musimy promować pokera i pokazywać jego dobre strony – kończy Horecki.
A ja bym jeszcze zapytal: o co wlasciwie walczyl ten wasz Wolny Poker? Zastanawialiscie sie kiedys jak duzo ma do stracenia a jak malo do zyskania CALA populacja pokerowa w Polsce? Nie zastanawialiscie sie bo jestescie tak samo krotkowzroczni i zapatrzeni na swoje interesy jak ten caly zakichany PiS PO czy jeszcze inne g***o
Goral napisz pare słow ogolnie na temat tego szabma co sie dzieje, i co nas czeka bez owijania w bawelne
„Założyłem się, że Lewandowski strzeli pierwszą bramkę. Po oddsach 3:1 postawiłem też na wygraną Polski, więc mogłem być bogaty. To było tak, jakbym w pierwszych minutach miał open-ended draw do pokera – mówi „Góral”.”
Nie wiem czy śmiać się czy płakać… tak bajdurzyć jak tutaj to chyba weszło góralowi w krew (czytaj pokerstars wyprał mu mózg na swoich szkoleniach).
Jeśli szybką bramkę gdzie dalej mamy 90 minut gry i w pełni otwarty mecz porównujesz do otwartego drawa do pokera to ja kończę czytać w tym momencie. Tu chyba był problem WPokera… na siłę dziwne argumenty typu GRA UMIEJĘTNOŚCI 70% umiejętności – 30% przypadku (kto to liczył i kiedy?) czy JEDYNY kraj W UNII itd gdzie to też bajeczka bo wiele krajów blokuje strony. SZKODA, PRZEGRALIŚMY Z WŁADZĄ, ALE COŚ WYMYŚLIMY, POZDRAWIAM NORMALNYCH
dokladnie za duzo operujesz %% i teoriami z kosmosu wymyślonymi przez Ciebie Panie Marcinie.
Ta kurwa 8 lat i zaczynali rozumieć, trzeba skończyć z pierdoleniem, zaorać to całe po, nowoczesną, pis, psl.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.