Tobey Maguire odrzucił zarzuty w sprawie organizacji nielegalnych rozgrywek dla kalifornijskich gwiazd. Maguire twierdzi, że rozgrywki były w pełni legalne. Oświadczenie wydał również Ben Affleck, który zaprzecza wszystkim doniesieniom dużych przegranych.
Gwiazdy kina Tobey Maguire i Ben Affleck rozpoczęły obronę w sprawie ich zaangażowanie w organizację rozgrywek pokerowych, które przez ostatnie lata odbywały się w Beverly Hills. Udział w grze miało brać przynajmniej 21 osób bardzo dobrze znanych z ekranów kina czy telewizji, w tym między innymi: Matt Damon, Leonardo Di Caprio, Nick Cassavetes, Ales Gores, Rick Salomon czy wspomniany Maguire i Affleck.
Przypomnijmy, że cała sprawa nie wyszła by na jaw gdyby nie pechowy makler Bradley Ruderman, który również brał udział w tych rozgrywkach i przegrał tam dużą sumę pieniędzy należącą do … swoich klientów. Mówiło się nawet o 25 milionach dolarów. Jak nie trudno się domyślić takiej kwoty nie da się po cichu i szybko odzyskać, tak więc całą sprawą zainteresowało się FBI, a makler oskarżony został o malwersacje finansowe. Można powiedzieć, że rykoszetem oberwało się Maguire'owi. FBI twierdzić, że gry odbywały się na dużą skałe, a przy stolikach zasiadali też biznesmeni, prawnicy i przedsiębiorcy. Jeżeli faktycznie tak było to gry musiały byc naprawdę „juicy”. Wykorzystać ten fakt próbował zawodowy pokerzysta Dan Bilzerian, ale jak mu poszło to nie wiadomo. Zresztą nie można go raczej porównać do prawdziwych prosów. Jego jedynym sukcesem jest do tej pory granie high-stakes za pieniądze ojca i z dostępnych w Internecie informacji Bilzerian wcale ich nie pomnaża.
W każdym razie lista 21 graczy została również oskarżona przez syndyka masy upadłościowej, który po bankructwie Rudermana stara się odzyskać chociaż część pieniędzy. Ponieważ środki, za które Ruderman grał nie były jego i były użyte do niewłaściwych celów sąd może nakazać ich zwrot. Na temat pieniędzy wypowiedział się adwokat Maguire'a, który twierdzi, że „jego klient nie robił nic złego grając i nie musiał wiedzieć skąd kto ma pieniądze”. Maguire przyznał, że faktycznie otrzymał pieniądze od Rudermana, ale zaprzeczył by udział brał udział w organizacji czy udziale nielegalnych rozgrywek pokerowych ponieważ prywatne gry nie są w Kalifornii zabronione. Trzeba przyznać, że to dość ciekawa linia obrony, gdyż FBI nie ma szans by udowodnić Maguire'owi, że ten pobierał opłatę za udział w turniejach czy rake z gier cashowych. Nikt nie uwierzy też Rudermanowi gdyby próbował mówić, że Tobey pobierał rake. A nawet gdyby to jego słowo przeciw słowu wielu szanowanych gwiazd nie będzie nic znaczyło. A nikt przecież nie przyzna się do udziału w nielegalnym hazardzie.
Swoje oświadczenia wydali również Nick Cassavetes i Ben Affleck. Ten pierwszy zaprzeczył by brał udział w czymkolwiek nielegalnym. Affleck z kolei przyznał, że grał, ale z kolei zaprzeczył by przegrał $400,000 do Rona Meyersa, Prezydenta Universal Pictures. Toronto Sun zamieściło nawet wypowiedź rzecznika Bena, który mówi:
„Te informacje to kompletne śmieci, całkowicie wymyślone bez jakichkolwiek prawdziwych żródeł„.
Gdyby zarzuty FBI się potwierdziły oskarżone gwiazdy mogą zostać zmuszone do oddania wygranych pieniędzy w celu pokrycia długu Rudermana, ale póki co żadne postępowania karne nawet nie ruszyło. Zresztą czy ktoś naprawdę sobie wyobraża, by można było udowodnić kto ile wygrał?
Ogolnie czytajac tego newsa wydaje sie ze on nie jest po polsku ;]
ty jesteś za to idealny…
„FBI twierdzić, że gry odbywały się na dużą skałe” 😀 😀 😀
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.