Magic The Gathering i Poker

Wielokrotnie przy pokerowym stole słyszałem tajemniczą dla mnie nazwę Magic the Gathering. Początkowo w ogóle nie wiedziałem co to jest. Z czasem dowiedziałem się, że to jakaś gra, podobno bardzo ciekawa i mająca związek z pokerem. Dlatego poprosiłem Górala, nie tylko znakomitego pokerzystę ale również doświadczonego gracza Magic the Gathering o rozwinięcie tematu poker i Magic the Gathering.

Jak zapewne wiecie w pokera grają osoby, które wcześniej robiły coś zupełnie innego, w szczególności dobrze idzie tym osobom, które grały w różnego rodzaju gry. I tak mamy przy pokerowych stolikach przedstawicieli takich gier jak:

• Brydż

• Szachy

• Snooker

• Gry komputerowe (Starcraft)

• Backgammon

• Magic The Gathering

• Golf

No właśnie, ale co sprawia, że najlepsi gracze w tych grach odnoszą sukcesy również w pokerze? Jako, że ja ?przyszedłem? do pokera z Magic The Gathering, spróbuje pokrótce porównać te gry i umiejętności przydatne w obu.

Czarodzieje, węże i biblioteka

Magic The Gathering (MTG) to strategiczna gra karciana osadzona w krainie czarów i fantazji… :). Każdy gracz wciela się w czarodzieja i otrzymuje różnego rodzaju stworki (creatures) oraz czary wspomagające. Celem gry jest zabranie przeciwnikowi 20 punktów życia jakie każdy otrzymuje na początku. Żeby tego było mało można wygrać też na inne sposoby np. zadając przeciwnikowi 10 trujących ukąszeń specjalnym typem węży lub pozbawić przeciwnika wszystkich kart z biblioteki (taka księga czarów) co oznacza dla niego przegraną. Typowa rozgrywka odbywa się jeden na jeden (taki heads up chociaż nikt tego terminu w MTG nie używa). Aktualnie w grze jest prawie 10 tysięcy!!! unikalnych kart a co trzy miesiące pojawia się kolejna nowa edycja z nowymi kartami i nowymi zdolnościami. Wszystko to brzmi dziecinnie ale każdy może w tej grze znaleźć coś dla siebie. I tak ?uczestniczyć? w środowisku MTG można poprzez:

• Zbieranie kart (dla samego zbierania i pochwalenia się swoją kolekcją)
• Handlowanie kartami (najdroższe karty ze starych edycji kosztują nawet tysiąc dolarów)
• Granie dla przyjemności ze znajomymi kartami zebranymi przez siebie
• Budowanie nowych talii z nowo wydanych kart i testowanie ich siły przeciwko innym taliom
• I w końcu najciekawsza i najbardziej ambitna sprawa czyli uczestniczenie w małych i dużych turniejach MTG (po uprzednim testowaniu kart do białego rana) aż do rangi Pucharu (Pro Tour) i Mistrzostw Świata (Worlds)

Drukowanie i wprowadzanie kart do obiegu jest zastrzeżone przez amerykańską firmę, która tą grę wymyśliła i ona zarabia na sprzedaży kolejnych paczek z kartami. Podobnie jak w pokerze live i online, istnieje internetowa wersja gry (również przygotowana przez tą samą firmę) gdzie za karty płaci się prawdziwymi pieniędzmi, tak samo można się wymieniać kartami i grać w turniejach.

Metagame i brak czasu

Nowe edycje wpływają na zmianę tzw. Metagame turniejowego, czyli składu i procentowego udziału na danym turnieju różnych typów talii (archetypów). Wygląda to mniej więcej jak zabawa w grę kamień, papier i nożyczki. Gdzie kamień bije nożyczki (bo się tępią), nożyczki tną papier a papier owija kamień i z nim wygrywa. Zwykle jeden typ talii (np. czerwona szybka z małymi kreaturkami) jest lepszy od drugiej (niebieska kontrolna) ale przegrywa z trzecią (zielono czerwona aggro), która znów jest gorsza od tej drugiej. Natomiast nigdy nie ma 100% pewności na wygranie, raczej 65/35 lub 60/40 co sprawia analizę Metagame jeszcze ciekawszą.

Niestety dla graczy chcących uczestniczyć w turniejach ale nie mających za dużo wolnego czasu urok nowych kart wydawanych co chwilę staje się problemem, ponieważ nie znajdą oni wystarczająco dużo czasu na naukę i testowanie nowych kart. Dlatego większość graczy to uczniowie i studenci nie mający jeszcze stałej pracy.

Ponieważ nauka gry zajmuje dużo czasu, same karty są drogie oraz nie ma gier na pieniądze (są tylko nagrody w turniejach), utrzymać się z gry mogą tylko najlepsi gracze z Pro Tour, a i tak są to niewielkie pieniądze porównując do średniej płacy na zachodzie. Jest to jeden z powodów migracji najlepszych graczy z MTG do pokera gdzie nauka zasad gry trwa dwie minuty i każdy może grać od razu na pieniądze.

Analityczne myślenie – kluczem do sukcesu

No dobrze, ale co sprawia, że najlepsi gracze MTG bardzo często odnoszą sukcesy w pokera? Przede wszystkim jest to zdolność do analitycznego myślenia, czyli analizowania specyficznych sytuacji pod kątem najlepszej decyzji jaką należy podjąć aby maksymalizować szansę na wygranie meczu (w MTG) lub wartość oczekiwaną zagrania (w pokera). Oczywiście, poker to nie tylko logiczne myślenie, bo także psychologia, zarządzanie bankrolem i samokontrola, ale w długim okresie nic innego bardziej nie procentuje niż logiczne decyzje oparte na chłodnej analizie wszystkich dostępnych informacji. Ponadto gracze w MTG spędzający często całe noce na testowaniu kart mają też takie samo zacięcie do gry w pokera, a jak wiadomo im więcej rozegranych rozdań tym większe doświadczenie i umiejętności. W porównaniu do pokera w MTG jest raczej małe pole do blefu (aczkolwiek zdarzają się takie możliwości) ale za to umiejętność nauki i obserwacji schematów zagrań przydaje się. W pokera pozwala to na odczytanie ręki przeciwnika w zależności o schematu w jakim rozgrywał tą i poprzednie ręce, a w Magica pozwala na:

• przewidzenie jak będzie się kształtować Metagame, a potem na szybką naukę jaką talię wybrać przeciwko temu Metagame; oraz
• jak grać przeciwko poszczególnym archetypom wybraną przez siebie talią.

Oczywiście nie każda gra jest taka sama i są cechy, które przydają się w jednej a mają mniejszą wagę w innych. Na przykład kluczową umiejętnością w Starcrafcie jest (obok przewidywania co robią w danej chwili przeciwnicy) bardzo sprawne i szybkie wydawanie poleceń swoim oddziałom poprzez myszkę i klawiaturę. Dlatego profesjonalny gracz w Starcrafta oraz pokerowy zawodowiec ?Elky? potrafi z sukcesami grać w Internecie na kilkunastu stołach najwyższych stawek jednocześnie. Golfista i snookerzysta nie będą szybko klikać myszką ale im w decydujących momentach nie zadrży ręka a stalowe nerwy pozwolą z zimną krwią wyblefować przeciwnika w wydawałoby się beznadziejnej sytuacji.

Na koniec wymienię jeszcze tylko kilku najlepszych pokerzystów, którzy grali wcześniej (lub w dalszym ciągu grają) w Magica:

• David Williams (drugi na WSOP 2005)
• Noah Boeken (zwycięzca EPT)
• Farid Meraghni (drugi na EPT Warszawa 2007)
• Dario Minieri (słynący z bardzo agresywnej a czasami nawet szalonej gry Włoch, który oprócz osiągnięcia finałowego stołu na EPT jako pierwsza osoba wymienił swoje punkty FPP na Poker Stars na Porsche)

Pozdrawiam,

Góral