Jeszcze kilka dni temu zdawało się, że pokerzyści z krwi i kości rozgryźli w końcu strategię komputera i będą w stanie z nim wygrać. Wygląda jednak na to, że i maszyna może mieć swoje gorsze dni, gdyż najnowsze doniesienia z Pittsburgha nie są dla ludzi zbyt optymistyczne.
Jesteśmy już niemal na półmetku zmagań. Z planowanych 120.000 rozdań za nami jest ich już 58.330. Ekipa pokerzystów, w której znaleźli się Dong Kim, Jimmy Chou, Jason Les i Daniel McAulay, przegrywa o 686.696$, a więc o niemal 7.000 big blindów. Jak do tego doszło?
Nie mogę zdradzić szczegółów technicznych, dopóki pojedynek się nie skończy – powiedział Tuomas Sandholm – jeden z naukowców, którzy stworzyli pokerową sztuczną inteligencję. Mogę jednak powiedzieć, że algorytmy „Libratusa” pracują przez cały czas na superkomputerze, więc każdego dnia dostarcza on nową, ulepszoną strategię – dodał.
Dwudziestodniowa batalia ma się zakończyć 30 stycznia i wszystko wskazuje na to, że przewaga komputera jest już za duża, by ją odrobić. Co prawda, w 2015 roku poprzednia wersja „Libratusa” – „Claudico” – przegrała z ludźmi o 732.700 żetonów, a naukowcy uznali to za granicę błędu statystycznego, ale jeśli trend się utrzyma, to tym razem różnica punktowa będzie o wiele większa.
Doug Polk, który w zeszłym roku walczył z „Claudico”, ocenił, że w tym momencie szansa na zwycięstwo pokerzystów wynosi jedynie około 10%. Jeśli maszyna odniesie w tym starciu sukces, naukowcy z pewnością zabiorą się za tworzenie robota, który z powodzeniem stawi czoła ludziom w rozgrywkach full ring. Jak myślicie – czy uda mu się pokonać kilku pokerzystów naraz?
źródło: www.businessinsider.com/libratus-poker-bot-winning-at-texas-holdem-2017-1?IR=T
