Brytyjska pokerzystka, w wywiadzie udzielonym Oxford Student, opowiedziała o swojej działalności charytatywnej, o umiejętnościach posiadanych przez profesjonalnych pokerzystów oraz zaprezentowała swoją definicję intuicji, której pojęcie przewija się w pokerze od lat.
Liv Boeree ma na swoim koncie zwycięstwo w Main Evencie prestiżowego festiwalu EPT oraz ponad 3.000.000$ zdobyte podczas różnorodnych eventów live. Uważana jest za jedną z bardziej rozpoznawalnych twarzy światowego pokera, pełniącą jednocześnie rolę ambasadorki tej gry.
Swoją popularność wykorzystuje w znacznej mierze do promowania założonej przez siebie fundacji – Raising for Effective Giving, w skrócie REG. Pokerzyści, którzy zdecydują się przyłączyć do tej inicjatywy, zobowiązani są do przekazywania minimum 2% swoich wygranych live na cele fundacji. Ponieważ w gronie osób zaangażowanych w działanie tej organizacji, znalazło się miejsce dla pokerzystów z absolutnego światowego topu, REG ma możliwość w efektywny sposób pomagać swoim beneficjentom. Na przestrzeni 1.5 roku działalności udało im się uzbierać aż 1.000.000 funtów, w planach jest również zorganizowanie charytatywnego turnieju w Las Vegas.
Liv określa swoją charytatywną działalność jako „efektywny altruizm”. Jej zdaniem, w świecie pokera drzemie bardzo duży potencjał, aby to pojęcie miało okazję jeszcze bardziej się rozrosnąć.
W wywiadzie poruszony został również temat stosunku poszczególnych pokerzystów do pieniędzy. Liv przyznaje, że w późnej fazie turnieju zdarza jej się odczuwać lekkie poddenerwowanie, gdyż od jej jednej decyzji zależy, czy osiągnie pułap stołu finałowego, czy też odpadnie wcześniej. Podkreśla jednak, że profesjonalni pokerzyści potrafią doskonale oddzielić obecną rozgrywkę od myśli o pieniądzach, które na nich czekają.
W odniesieniu do umiejętności profesjonalnych pokerzystów, Boeree odniosła się do pojęcia intuicji, w pokerze potocznie nazywanej „czutką”. Jej zdaniem nie jest to zjawisko, na które nie mamy wpływu. Intuicja w jej rozumieniu to zbiór doświadczeń, które na przestrzeni długiego czasu człowiek magazynuje w głowie. W momencie, w którym po raz kolejny mamy do czynienia z podobną sytuacją – nasz mózg automatycznie podpowiada nam najlepsze rozwiązanie, w oparciu o doświadczenia, które już nabyliśmy.
Liv postanowiła również przekazać początkującym pokerzystom radę, z którą choć często się spotykają – nie często wcielają w życie. Chodzi tu oczywiście o szeroko pojęty bankroll management, polegający na graniu na takich stawkach, które nie obciążają zbytnio budżetu. Jednocześnie pokerzystka podkreśliła, że istnieją osoby, które dają ponieść się wewnętrznemu instynktowi i grają zdecydowanie grubiej, niż powinni. Jest to element natury człowieka, z którym należy zdecydowanie zawalczyć, jeśli myśli się o zostaniu pokerzystą na pełen etat.
Źródło: oxfordstudent.com/2016/05/24/playing-cards-right-interview-liv-boeree/
