Liv Boeree – „Czego nauczyłam się dzięki pokerowi”

12

Liv Boeree nie była postacią anonimową w pokerowym środowisku, jednak wielką gwiazdą została dopiero w kwietniu 2010 roku, kiedy odniosła swój życiowy sukces triumfując w turnieju European Poker Tour w San Remo. 

Kwietniowy sukces spowodował wielkie zmiany w życiu Brytyjki, wygranie 1,250,000 EUR przez piękną i bardzo inteligentną kobietę to musiało mieć pozytywny wydźwięk. Niedługo później Liv podpisała kontrakt i została członkinią Team PokerStars Pro i od tego czasu każda jej wizyta na dużym turnieju live wzbudza wielkie zainteresowanie pokerowych mediów. Bez zbędnego ryzyka możemy więc powiedzieć, że chociaż na koncie pięknej Liv jest tylko jeden wielki pokerowy sukces to z pewnością jest ona jedną z największych gwiazd europejskiego pokera. 

W ostatnim numerze magazynu PokerPlayer Liv dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami z gry w pokera i tym czego do tej pory nauczyła się dzięki byciu pokerzystką. Myślę, że są to bardzo ciekawe wnioski i obserwacje, które powinien posiadać każdy regularnie grający pokerzysta. Zobaczmy więc co poker dał Liv…

"Jeśli naprawdę chcesz wygrać, jest to dla Ciebie najważniejsza sprawa na świecie to możesz tego dokonać, pod warunkiem, że będzie ciężko pracował". Z tą opinią Boeree nie da się dyskutować, tak samo odnosi się ona do pokera jak i do wszelkich innych aspektów naszego życia. Jeśli chcemy odnosić sukcesy, musimy tego bardzo chcieć i ciężko pracować, a wtedy wszystko będzie możliwe. 

"Poker uwypuklił niektóre cechy mojej osobowości, takie jak współzawodnictwo i chęć bycia na szczycie". Mamy wiele przykładów byłych lub aktualnych sportowców, którzy odnoszą sukcesy w pokerze. Nie chodzi tutaj tylko o wielkich zawodowców, ale o osoby, które pasjonowały się sportem i trafiły do pokera. To czy poker jest sportem, czy nie zawsze będzie przedmiotem dyskusji, ale fakt, że do sukcesów w pokerze potrzebna jest chęć rywalizacji i wygrywania, udowodnienia, że jest się najlepszym z pewnością nie podlega dyskusji.

"Nie chodzi tylko o bankroll management, ale także o podejmowanie logicznych, zaplanowanych inwestycji. Zarówno jeśli chodzi o wybór gry jak i o inwestycje finansowe". Kolejne twierdzenie Liv Boeree, które odnosi się zarówno do gry w pokera jak i do życia "poza pokerowego". Co z tego, że będziemy prawidłowo przestrzegali bankroll management jeśli pieniądze będziemy "inwestowali" w stoliki z lepszymi graczami, gdzie nie będziemy w stanie wygrywać. Aby odnosić długoterminowe sukcesy w pokerze musimy nie tylko powstrzymać się od gry na zbyt wysokich stawkach, ale również umieć odpowiednio selekcjonować gry ze względu na prezentowany przez nas poziom.

Liv Boeree"Oczywiście im więcej pieniędzy wygrywasz, tym łatwiej wydajesz je na często błahe rzeczy. Ja jednak cały czas staram się stać twardo na ziemi jeśli chodzi o pieniądze. Nigdy nie spotkacie mnie rozrzucającej tysiące funtów na ruletce, tylko dlatego, że akurat mam pieniądze". Myślę, że niejeden z nas znajdzie w swoim otoczeniu przykład gracza, który po jednorazowym sukcesie uwierzył, że teraz cały świat należy do niego i szastał pieniędzmi wydając je na różnego rodzaju głupoty. Po chwili okazywało się, że dopadał go downswing, pieniędzy już nie było i powrót do wielkiej gry okazywał się bardzo trudny, a czasami nawet niemożliwy. 

"Dobry pokerzysta potrzebuje dyscypliny, agresji związanej z rywalizacją, grubej skóry i logicznego myślenia". Lepiej chyba najważniejszych cech jakimi powinien wykazywać się dobry pokerzysta nie dałoby się wymienić. Każdy dobry pokerzysta musi być zdyscyplinowany i cierpliwy, musi chcieć walczyć z przeciwnikami przy pokerowym stole, musi umieć znosić niepowodzenia tj. bad beaty i downswingi, a przede wszystkim musi umieć logicznie myśleć, zarówno przy pokerowym stole jak i po zakończeniu pokerowej rozgrywki. 

"Jestem na tyle szczęśliwa, że nie doświadczyłam poważnych trudności takich jak długi i bolesny downswing, czy bankructwo. Widziałam jednak jak to się zdarzało innym, nawet dobrym znajomym. Poker może przeprowadzić cię przez piekło". Nie brzmi to jak najlepsza reklama pokera, ale każdy zaczynający poważną grę w pokera musi zdawać sobie sprawę, że ciężkie czasy jeśli chodzi o wyniki mogą nadejść. Dlatego tak ważne jest odpowiednie nastawienie do gry, poprawny bankroll management, logiczne decyzje i logiczne inwestowanie pieniędzy. Dzięki temu nawet najdłuższy downswing z pewnością nie zaprowadzi nas do piekła.

"Niczego nie powinniśmy traktować jako pewnik i zawsze musimy mieć plan B". Kolejne twierdzenie Liv Boeree, które równie dobrze można odnieść do pokera jak i do pozostałych dziedzin naszego życia. Zawsze musi być plan B, zawsze musimy zdawać sobie sprawę, że nawet AA trzeba będzie zrzucić po flopie 🙂

"Tym, którzy pokera widzą jako bezsensowny hazard pokazałabym graczy, którzy regularnie wygrywają i odwołałabym się do ich chęci współzawodnictwa i zaproponowałabym, żeby też spróbowali swoich sił". Może więc zgodnie ze słowami Liv, zamiast walczyć o legalizację pokera w Polsce zaproponować panu Kapicy pojedynek z Góralem, Warsawem czy Rado? 

"Rozgrywanie ręki to wycenianie puli na podstawie siły swojej ręki. Zawsze chcesz zagrywać jako ostatni (na pozycji), bo dzięki temu dowiesz się jaką cenę wyznaczyli przeciwnicy i dzięki temu Twoja decyzja będzie oparta o większą ilość informacji. Betowanie w pokerze jest podobne do biznesowych negocjacji. Jeśli chcemy coś kupić, to chcielibyśmy, żeby najpierw sprzedawca zaproponował cenę, potem inni kontrahenci podaliby swoje propozycje, a na końcu my moglibyśmy wyjść z taką propozycją, która jest dla nas najbardziej opłacalna". To idealne i bardzo obrazowe pokazanie jak wielką rolę w pokerze odgrywa przewaga pozycji. Jak wiele możemy zyskać wiedząc już co zrobili nasi przeciwnicy. 

Jak więc widać na przykładzie twierdzeń Liv Boeree, poker wymaga od nas bardzo wszechstronnych umiejętności. Jednak to co najbardziej rzuca się w oczy to związek pokera z innymi dziedzinami życia. Dzięki grze w pokera możemy podejmować lepsze i mądrzejsze życiowe decyzje, a dzięki życiowemu doświadczeniu możemy być lepszymi pokerzystami. Czy potrzeba lepszych dowodów, żeby pokazać iż poker to nie jest bezmyślny i głupi hazard jak rozrzucanie żetonów na ruletce?

Na podstawie – "Liv Boeree – What I've learned from poker…" Poker Player.  

Poprzedni artykułPartyPoker uruchamia satelity do WPT Wiedeń
Następny artykułPokerStars.com EPT Deauville 2011 – Dobry występ Polaków w dniu 1A

12 KOMENTARZE

  1. Jaaa nom laska to z niej jest :] jakbym zobaczył taką w grze live to bym stracił zmysły i z 2-7 wyczyniałbym niemożliwe rzeczy 😀 z taką laską usiąść do stołu to o jaaa A co do gry jest za bardzo tight…A może się myle? nie ważne w każdym mówiąc razie,supcio laska 🙂

  2. Oczywistym jest ze kasa jest lepsza przy stołach, wlasciwie nie lepsza, a częściej, bo ilez turnieji mozna rozegrac w ciągu tygodnia z wysokim wpisowym? (nie licząc WSOP ofc).

    Harman moze grac codzien, (Selbst ma studia, a Duke swoje akcje harytatywne) ale to nie czyni z niej najlepszej pokerzystki.

    Co do Farhy to nadal bede sie upieral ze jest aggrodonkiem, bo przeciez jest… ;]

    16 skaszowanych turnieji w 15 lat grania? nie za malo, jak na tak “dobrego” pokerzyste. A ponoc cashowym jest latwiej udowodnic swoja wyzszosc w turniejach. Zresztą możesz porownać jego dokonania z choćby dokonaniami Greensteina. A w mojej opini dodatkowo utwierdza mnie to co napisales: Sammy may be the most feared short-handed pot-limit Omaha player in the world. oraz Weakness : Any game except Omaha, no jak nic aggrodonk 🙂

    Co do HSP, przykro mi nie ogladam tego typu programów, moze sie narazę komuś, ale generalnie szkoda mi czasu na ogladanie gry 4 fun.

  3. Najlepszą miarą pokerowej zajebistości jest ilość zarobionej kasy na pokerze, a tej, jestem niemal pewny, więcej zarobiła Harman, choć Ci tego nie udowodnię, bo nie mam kumpla krupiera w Bellagio, w każdym razie na pewno nieraz miała okazję grać z Guy’em Laliberte, a jedna kilkugodzinna sesja cashowa z nim przy stole może dać porównywalny profit z wygraniem bransoletki WSOP. Dochody najlepszych pokerzystów nie pochodzą z turniejów, Ivey wygrał te 13 milionów na turniejach, a to i tak kropla w morzu jego wygranych. Greenstein ani dolara nie wziął ze $7,221,976 wygranych w turniejach, wszystko dał na cele charytatywne. A co do Farhy, to znowu przytoczę ocenę Barry’ego G.: Best game : Pot-limit Omaha

    Weakness : Any game except OmahaSammy may be the most feared short-handed pot-limit Omaha player in the world. He is so good that we only play Omaha with him in mixed-games with one or two other games added. Even though his fame came from his second place finish to Moneymaker in the 2003 WSOP finale, hold’em is not his forte. His fearlessness carried him through that event.

    Zatem na podstawie oglądania High Stakes Poker nie wyrabiaj sobie zdania o pokerzystach.

  4. Najwszechstronniejsza = najlepsza?? Wiesz 10boisci tez sa najwszechstronniejsi z lekkoatletów, a mimo to nikt ich za najlepszych nie uznaje. Maja sprint na 100m, a mimo to nikt nie odwazy sie postawic na 10boiste w starciu ze stricte sprinterem.

    Jesli miara najzajebistosci wg Ciebie ma byc wszechstronnosc, to Jenn i tak przegrywa z Annie Duke, ktora ma co prawda 1 bransoletke tylko, ale duzo wiecej kasy zarobionej w kazdej z odmian pokera. Do cashowek sie nie odniose, bo wynikow, nie znam i nie mam gdzie sprawdzic, druga sprawa, ze ani Selbst, ani Duke nie mieszkaja w LV, stad pewnie ciezko by Grennstain, badz ktos inny mogl sie z nimi regularnie mierzyc.

    A i Farhy w spisie nie umieszczaj, bo to agrodonk jest i umniejsza dokonania Harman.

  5. No właśnie, skoro Harman jest najwszechstronniejsza, to i najlepsza. Może i Selbst jest trochę lepsza w no limit holdema turniejowego, ale pod każdym innym względem będzie gorsza. Pisałem o pokerowych umiejętnościach, a nie holdemowych umiejętnościach. Zresztą nawet w nl holdem i pot limit omahę (w której ma bransoletkę) Selbst nie jest mocarzem. Regi na 25/50$ PLO na Pokerstars ją niszczą. A Jennifer sobie od kilku lat radzi w PLO live na 500/1000$ z Antoniusem, Ivey, Farhą, Brunsonem. Zresztą póki Selbst nie zacznie grać cashy, to nie szans na taki szacun jak Jennifer. Turnieje mają zbyt dużą wariancję, aby na ich podstawie coś rozstrzygać. No chyba, że ktoś ma wyniki jak Ivey, Negreanu, czy Hellmuth.

  6. rey zanim zaczniesz pisac peany na czesc Harman, to napisze Ci o czym w ogóle mówimy: Selbst jest dokladnie 20 lat mlodsza, ma o polowe mniej bransoletek ale zdobyla pierwsza w wieku 24lat nie 36 jak Harman (która zdobyła obie przed tzw. erą Moneymaker’a), ma rowniez w ciagu 6 lat gry o milion $ wiecej niż Harman w ciagu 16 (mimo ze Harman napierdziela dodatkowo wszystkie study i omahy). Tak to prawda wyglada jak rolnik z podlasia sorry farmer z Teenesee, ma suczy charakter, co slychac w relacjach, wiec nie budzi sympatii jak słodka Jenn. Poza tym slowa Greenstaina (dokladniej the best all-around) przetlumaczylbym raczej najwszechstronniejsza, niz najlepsza. A tego nikt nie podważa.

  7. Faktycznie, Selbst na pewno od wielu lat grywa 10-Game w Bellagio z Antoniusem, Ivey, Brunsonem, Greensteinem, Oppenheimem, czy Juandą. A to opinia Greensteina o Harman: Jennifer is the best all-around woman player in the world. She is the only woman to regularly play $1000-$2000 limit and higher. She is the only woman who has won two WSOP bracelets in open events. Więc o czym my w ogóle mówimy.

  8. Harman…, niezły żart. W kobiecym pokerze tylko Selbst jest na odpowiednim poziomie reszta to marketing i ew. dobry wygląd.

  9. Jako laska to jedna z najlepszych. Natomiast jeżeli chodzi o pokerowe umiejętności, to wśród kobiet tylko Jennifer Harman, a potem długo, długo nic. Co nie zmienia faktu, że z Liv też jest b. dobrą pokerzystką.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.