Kristen Bicknell skupia się tylko na dobrej grze, a nie na wynikach i na tym ile kosztowały ją żetony do danego turnieju. W 2018 roku po raz pierwszy zagrała w eventach z wpisowym 25.000$ i 100.000$. Miała w nich wiele interesujących decyzji do podjęcia. Oto trzy z nich, które sama postanowiła poddać analizie.
Rozdanie #1
PartyPoker MILLIONS w Barcelonie, event z wpisowym 25.000€. W grze zostało 8 graczy, a główna nagroda to 700.000€.
Gdy oglądam to rozdanie, część mnie nie może uwierzyć, że spasowałam na riverze. Bez dogłębnej analizy ręka ta wydaje się oczywista i nie daje podstaw do foldu. Nie było to jednak tak proste.
Check na flopie wybrałam z kilku powodów. Nie było zbyt wielu runoutów, na których mogłam komfortowo betować dla wartości na trzech ulicach. Szczególnie, gdy weźmiemy różnicę między moim stackiem a Adriana. Reszta rywali była short stackami, co wywierało na nas presję ICM. Adrian Mateos to mocny i agresywny gracz. Gdybym zaczęła od razu betować, a on w którymś momencie zrobiłby raise, znalazłabym się w nienajlepszej pozycji. Z tych powodów wybrałam więc check. Może wydawać się, że mam ograniczony zakres i ręce w stylu QQ, JJ, inne Kx i drawy rozegrałabym tak samo. Poza tym posiadanie Q daje mi więcej equity i ochrony na niektórych runoutach.
Na turnie nie miałam nic przeciwko, żeby sprawdzić kolejny bet, chociaż już domyślałam się, że na riverze może czekać mnie trudna decyzja, jeżeli znów będzie betował. Byłam świadoma, że wciąż jest wiele drawów do kolorów i stritów, które będą chciały ponownie betować, celując w słabe części mojego zakresu check-callowania.
Gdy sprawdziłam na turnie, jasne stało się, że mój zakres jest silniejszy i wiedziałam, że Adrian jest tego świadomy. Na riverze zrozumiałam, że nie ma żadnej wartościowej ręki, którą mogę pokonać, a która robi tak duży bet. Byłam dosyć pewna, że nie ma KJ lub gorszego króla. Nie mieliśmy ze sobą na tyle dużej historii, żeby mógł stwierdzić, że zrobię light call, miałam więc tylko blef catchera. Ale znalezienie jego blefów nie jest łatwe. Mam Q, która jest bardzo złą kartą dla mnie, ponieważ wiele kombinacji drawów, które pokonuję, mają właśnie ją. Łapanie blefów z 8 lub 9 zamiast Q byłoby o wiele lepsze.
Kolejna ważna część tej ręki to implikacje ICM, które zachodzą w tej konkretnej fazie turnieju. Myślę, że zakres flatowania preflop Adriana jest bardziej tight niż zwykle. Ponadto w tym miejscu wolałby wiele rąk rozgrywać bardziej pasywnie, mogłam więc włączyć do jego zakresu wiele silnych rąk, włączając w to AK. Mógł mieć również Axs, TT i KTs, było więc wiele kombinacji, które ze mną wygrywały.
Musiałam wziąć również pod uwagę co się stanie w kontekście rozmiaru stacków, gdy sprawdzę i pomylę się. Gdyby tak się stało, Adrian miałby bardzo duży stack, a mi zostałoby mniej niż 17BB. Na finałowym stole jest to bardzo ważny aspekt, który trzeba rozważyć. Ale można też popatrzeć na to z drugiej strony: gdybym wygrała, miałabym wielki stack, a on byłby na short stacku. Jednak moje szanse na zwycięstwo bardzo by się zmniejszyły, gdybym zrobiła błędny call. Natomiast niewłaściwy fold wciąż pozostawiał mi 32BB w stacku.
Nie mogłam się zdecydować. Czułam, że ma to, ale jednocześnie wiedziałam, że to szalone spasować tę rękę – szczególnie grając przeciwko Adrianowi. Wiedziałam, że potencjalnie robię straszny fold. Nie wspominając już o tym, że każdy, kto oglądał ten stream, zobaczy to na własne oczy. Rozdanie to jest przykładem kolejnej wielkiej bariery, z którą musiałam się ostatnio zmierzyć w pokerze, a więc przejściem do porządku dziennego nad tym, jak moje decyzje mogą wyglądać na streamie, gdy pokazywane są nasze karty. Taka sytuacja potrafi spowodować paraliżujący wręcz strach, gdy wiesz, że twoja gra pojawia się na streamie, a każdy oglądający bacznie przygląda się każdej twojej decyzji i je ocenia.
Staram się poradzić sobie z tym przyjmując, że dobry pokerzysta jest jak artysta: czasem kreatywność może doprowadzić do stworzenia arcydzieła, a czasem totalnego śmiecia. Tym razem zrobiłam prawidłowy fold. Mogę przyznać, że był to jeden z trudniejszych spotów jakie miałam na stołach finałowych w ciągu całego roku. To także przykład decyzji pod dużą presją, które sprawiają, że poker i gra na tym poziomie są tak fajne.
cdn…
20 lat pokera online – szybkie pieniądze, połamane myszki cz.I
