korWIN…! a ja patrzę w górę…

Minął miesiąc moich zmagań z HU 5$… a ja dość nieoczekiwanie nawet dla mnie samego w tym czasie pokonałem te stawki i zgodnie z planem atakuję stawki 7$. Zaczynałem z 62$, obecnie mam 202$ pora więc spróbować się z powrotem na PokerStars. Powrót z FTP na mój ulubiony soft mam nadzieję będzie owocny. Pora zacząć żmudne pojedynki, które w przypadku zapełnienia sejfu do kwoty 600$ przeniosą mnie na kolejny szczebel wyżej i stawki 15$. Do tego jednak bardzo długa droga.

W trakcie tych 3 tygodni wygrałem 86 razy przy 51 porażkach co daje 62,7% skuteczności. Wynik wyższy o prawie 3% od zakładanego, z którego jestem bardzo zadowolony. Od początku gra układała się po mojej myśli, nie było serii porażek (najdłuższa seria to 4-krotnie 3 klęski pod rząd). W ciągu 12 dni w których grałem tylko 1 z nich zakończyłem na minusie. W dni wolne starałem się grać ok. 15 pojedynków, ogólnie zagrałem jednak tylko ok. 70% zakładanej w tym czasie liczby pojedynków (250/mies). Nie mogę być z tego zadowolony, jednak uzyskane ROI wyrównało moje lenistwo.

W najbliższym miesiącu niestety nie uda mi się zagrać zakładanych 250 gier, gdyż wybieram się na 2-tygodniowy urlop, w czasie którego raczej nie będę dużo grał, jeśli w ogóle. Co do tytułu wpisu bardzo się cieszę że KNP dostała się do Parlamentu Europejskiego. W ciągu ostatniego tygodnia liczba zakłamań manipulacji i wszelkiego rodzaju gówna wylewanego na Korwina pokazała jak ten chory system boi się jakiegokolwiek wyłomu i włączenia samodzielnego myślenia. Klęska Rucha Palikota cieszy w takim samym stopniu. Martwi najbardziej jedna kwestia… co się musi stać żeby PO została bez wyborców… nie wiem… jakby Donald okazał się ludożercą, to myślę, że i tak media przekułyby to w sukces Polski.

Do zobaczenia za miesiąc.. by żyło się lepiej…