Po dziewięciu latach funkcjonowania November Nine organizatorzy WSOP zapowiedzieli, że w tym roku nie będzie kilkumiesięcznej przerwy w grze. Jakie będą tego konsekwencje?
November Nine – dobry czy zły pomysł?
Już w 2008 roku, kiedy po raz pierwszy finałowej dziewiątce turnieju kazano czekać do listopada na ostateczne rozstrzygnięcie, debatowano czy to dobry czy zły pomysł. Zaletą było oczywiście wzbudzenie większego zainteresowania imprezą i samymi graczami, a do wad zaliczano naruszenie integralności Main Eventu, a nawet zwiększone ryzyko umów pomiędzy graczami, a co za tym idzie – sposobność nieuczciwej rywalizacji.
Tymczasem opóźnienie w rozgrywaniu finałowego stołu wywołało popyt na usługę coachingu. Gracze November Nine przez całe tygodnie przygotowywali się do swojego życiowego występu, jednocześnie słono za to płacąc najlepszym w branży trenerom. Oczywiście nie każdy korzystał z takiej pomocy, jednak decydowało się na to wielu amatorów. Niektórzy twierdzili nawet, że podwyższenie się poziomu umiejętności takich zawodników, obniża jednocześnie wartość rozrywkową telewizyjnej relacji.
Jared Tendler: „Będzie mi tego brakowało!”
Do zagadnienia odniósł się na swojej stronie trener mentalnej strony gry, Jared Tendler, który przez ostatnie trzy lata miał okazję pracować z członkami November Nine – w 2014 roku jego uczniem był Jorryt van Hoof, w 2015 pomagał Maxowi Steinbergowi, a w 2016 roku z jego usług korzystał Kenny Hallaert.
Tendler zapewnia, że odroczenie finałowej rozgrywki stawiało przed graczami sporo mentalnych wyzwań, których możemy w pokerze już nigdy nie doświadczyć. Przede wszystkim zwraca uwagę, że wielu graczy ulegało pokusie zbyt częstych marzeń o bransoletce, do tego stopnia, że uważali, że ich życie będzie nic nie warte, jeśli jej nie otrzymają.
Dodatkowo ciągle stawali w obliczu ogromnej presji. Oprócz oczywistego stresu związanego z zainteresowaniem mediów i innych graczy, często doświadczali nacisku ze strony rodziny i innych osób, które koniecznie chciały być przy nich na sali i skandować ich nazwisko, a przy tym liczyły na mniejszą bądź większą pomoc finansową.
Trener napisał, że skrócenie przerwy do zaledwie kilku dni zobliguje większość graczy do cięższej pracy, zanim event się w ogóle rozpocznie. Uważa, że krótsze opóźnienie FT również będzie wyzwaniem dla graczy, ale raczej w zakresie ekspresowego odpoczynku i regeneracji sił.
Na końcu swoich rozważań dodał, że rozumie powody likwidacji November Nine, ale będzie tęsknił za możliwością przygotowywania swoich klientów do najważniejszego wydarzenia w ich życiu.