Strona WolnyPoker.org poinformowała o zakończeniu sądowego kabaretu dotyczącego turnieju pokerowego w Bydgoszczy, na którym w 2011 roku pojawili się nieproszeni goście ze Służby Celnej.
Pięciu uczestników tego turnieju postanowiło nie zgodzić się na dobrowolne poddanie się karze i z tego powodu stanęli przed sądem. Pierwsza rozprawa odbyła się 5 października, a kolejne 25 października, 20 listopada oraz ostatnia 27 listopada gdy sąd ogłosił wyrok.
Jednym z uczestników turnieju i oskarżonych był Mikołaj Woyna ze stowarzyszenia Naprawa Prawa i to jemu zawdzięczamy informacje o przebiegu kolejnych rozpraw. Podczas pierwszej rozprawy oskarżeni nie przyznali się do zarzucanego złamania ustawy hazardowej poprzez udział w nielegalnym turnieju pokerowym.
Na drugiej rozprawie sąd przesłuchał właściciela klubu Maximus, w którym odbywał się turniej, a także dwóch celników. Właściciel klubu stwierdził iż organizacja takiego turnieju jest znakomitą promocją lokalu i tylko dlatego zdecydował się udostępnić miejsce do gry. Według słów Mikołaja Woyny ciekawie zrobiło się podczas zeznać celników, którzy nie umieli wyjaśnić dlaczego:
„– akt oskarżenia przedstawiono wyłącznie wąskiej grupie osób, które dobrowolnie udostępniły swoje dane osobowe celem spisania?
– skoro w ich mniemaniu turniej nosił znamiona przestępstwa to czemu po zakończeniu czynności wyjaśniających pozwolili nam kontynuować turniej?
– jedyna nagroda rzeczowa tj. puchar nie została skonfiskowana, a ja odbierając puchar z rąk organizatora popełniałem ich zdaniem przestępstwo?
– dwóch obecnych podczas nalotu celników, a zarazem świadków tak znacząco różniło się zeznaniami dotyczącymi ilości osób biorących udział w turnieju („maksimum kilkanaście” vs „co najmniej kilkadziesiąt”)?”
Podczas trzeciej rozprawy przesłuchiwany miał być organizator turnieju, jednak wobec jego usprawiedliwionej nieobecności sąd odczytał tylko jego pierwsze zeznania, a następnie oznajmił, że musi zapoznać się z materiałem dowodowym i wyrok zostanie wydany na czwartej rozprawie zaplanowanej na 27 listopada.
„Ostatecznie, tak jak nakazywał zdrowy rozsądek sprawę umorzono. Oznacza to tyle, że jesteśmy niewinni i ze względu na niską szkodliwość społeczną, czyn nam zarzucony nie łamał prawa. Szkoda naszego czasu, nerwów, a przede wszystkim góry pieniędzy, które wszyscy podatnicy wydali na tę farsę. Obiektywnie rzecz oceniając celnicy byli zupełnie nieprzygotowani do zeznawania, prokurator sam chyba nie wiedział o co nas oskarża, a sąd zamiast solidnie zapoznać się z ustawą antyhazardową (nie było pieniędzy nie było przestępstwa) zwoływał kolejne rozprawy.
Zdecydowaliśmy, że będziemy zgłaszać wniosek o sporządzenie uzasadniania wyroku w celu podjęcia dalszych kroków prawnych, gdyż w gruncie rzeczy należało wydać wyrok uniewinniający.” – pisze Mikołaj Woyna.
Cały news „Bydgoski poker – sąd umorzył sprawę!” na stronach WolnyPoker.org.
Super i brawa za zdrowy rozsadek nie poddaniu się dobrowolnej karze. Panie Jacku i co pan teraz nam opowie? Szkoda teraz tylko, że ogólnopolskie media nie będą tak gremialnie o tym trąbiły. A może się mylę ?
sąd do zwolnienia Kaplica na prezydenta !!!!!!!!!
Złóżcie kontr-pozew o nieuzasadnione nękanie przez urzędników celnych.
to Woy ? no to brawo panie Woy teraz mozna reaktywowac wszystkie ligi 🙂
Jak Woyna, to Woyna
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.