W pokerze termin „slow play” wbrew pozorom wcale nie oznacza długiego czasu podejmowania decyzji i opóźniania gry przy stole. Jest to pojęcie określające specyficzny sposób rozegrania silnej ręki, który może, ale nie musi nieść za sobą dużo korzyści.
Slow play można zakwalifikować kategorii o podobnym poziomie złożoności jak zagrania typu check – raise oraz blef. W tym przypadku zawodnik decyduje się ukryć siłę swojej ręki i sprowokować przeciwnika do dobrowolnego opłacenia jego układu. Tym samym dąży on do wygrania większej puli niż ta, którą mógłby zdobyć poprzez samodzielne zabetowanie.
Poniżej znajdziecie kilka przykładów sytuacji, w których slow play jest dozwolony, a w których należy się tej taktyki wystrzegać. Będą się one odnosiły do gry po flopie, choć przed obejrzeniem pierwszych trzech kart wspólnych również można ją zastosować. Dla przykładu w starciu z luźnym i agresywnym graczem, w odpowiedzi na jego przebicie, możecie jedynie sprawdzić jego zakład, by na flopie sprowokować go do dalszej agresji.
Slow play – trzy razy „tak”
Wyobraźmy sobie sytuację, w której na flopie trafiliście bardzo silny układ – Wasza para ósemek została wzmocniona kolejną ósemką. Jakie czynniki mogą zachęcić Was do porzucenia prostej taktyki na rzecz spowolnienia gry?
Slow play przeciwko luźnemu i/lub agresywnemu przeciwnikowi
Taktyka oparta na slow playu najlepiej zadziała w starciu z rywalem, który rozgrywa dużą liczbę rąk i bardzo szeroko otwiera przed flopem. Tego typu zawodnicy bardzo często samodzielnie budują pulę i bardzo zależy im na tym, aby do nich wróciła.
Decydując się na slow play zastawiacie na rywala swego rodzaju pułapkę i macie nadzieję, że dzięki zagraniom check i call, naiwniak w nią wpadnie. Strategia ta największe szanse na sukces ma w starciu z agresywnymi zawodnikami, gdyż bardzo często za punkt honoru stawiają oni sobie kradzież każdej puli, w której mają swój udział. Dodatkowo korzystać z niej można w potyczkach z graczami, którzy nie mają w zwyczaju obserwować zachowań swoich rywali, nie zwracają uwagi na ich nawyki i działają bardzo schematycznie.
Slow play na „suchych” boardach
Wracając do przykładowego rozdania – ze swoją parą ósemek zobaczyliście flopa w postaci K82 bez flushdrawa. Jest to bardzo „suchy” board, nie dający zbyt wielkich nadziei na skompletowanie strita lub koloru. Tego typu sytuacja będzie odpowiednia do skorzystania z opcji spowolnienia gry z kilku powodów.
Przede wszystkim, będąc w posiadaniu seta nie będziecie obawiali się darmowej karty, którą możecie podarować przeciwnikowi, gdyż istnieją niewielkie szanse na to, że poprawi on swój układ na tyle, aby pokonać Waszą rękę. Drugim powodem jest fakt, że jeśli zdecydujecie się na zagranie, bardzo często w odpowiedzi otrzymacie zrzucenie kart przeciwnika, przez co w Wasze ręce trafi niewielka pula. Większość graczy, którzy na tego typu flopie nie trafią dwóch par albo króla, bez większego żalu pożegna się ze swoimi kartami.
https://youtube.com/watch?v=27QN81Nu20g
Slow play w heads upie
Porada ta nie ma na celu skłonienia Was do stosowania taktyki slow play w każdym pojedynku jeden na jeden, zwraca raczej uwagę na fakt, iż szybciej przyjmie się ona w starciu z jednym zawodnikiem, niż z wieloma. Sprawa jest prosta – grając z kilkoma pokerzystami, istnieje większe prawdopodobieństwo, że któryś z nich coś trafił na flopie i będzie chciał obejrzeć kolejne karty, które ukażą się na stole. Wielu graczy w rozdaniu może znacznie skomplikować Waszą sytuację, o czym więcej przeczytacie poniżej.
Slow play – trzy razy „nie”
Odnieśmy się po raz kolejny do tej samej sytuacji – na flopie trafiliście seta ósemek. Oto trzy czynniki, które powinny Was odwieść od taktyki typu slow play.
Slow play przeciwko pasywnemu przeciwnikowi
Omawiana taktyka z całą pewnością nie sprawdzi się w starciu z zawodnikami, którzy mają tendencję do grania z niewielką ilością rąk, częstego pasowania i lubowania się w zagraniach typu check i call. Gracze ci nie będą skorzy do samodzielnego betowania i dobrowolnego oddawania Wam swoich żetonów, aby pozwolić Wam zarobić na dobrym układzie.
W tej sytuacji dużo lepszym rozwiązaniem będzie szybkie zagranie – jeżeli Wasi oponenci grają tight i rozgrywają tylko dobre ręce, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą chcieli obejrzeć pozostałe karty, aby ich ręka stała się bardziej wartościowa. Zastawianie na nich pułapki z pewnością nie obróci się przeciwko Wam, ale nie przyniesie również zysków.
Slow play na „mokrym” boardzie
Wyobraźmy sobie, że do swojej pary ósemek trafiliście board w postaci K98 z flushdrawem. Tego typu board umożliwia skompletowanie zarówno strita, jak i koloru. Taki układ kart nie sprzyja spowalnianiu gry, co można bardzo szybko udowodnić.
Po pierwsze – z całą pewnością nie możecie przeczekać tego typu flopa, gdyż podarowanie przeciwnikowi darmowej karty, która pozwoli mu skompletować dobry układ, zdecydowanie nie jest w Waszym interesie. W talii pozostaje wiele kart, których na pewno nie chcielibyście zobaczyć na stole.
Nawet jeśli Wasz rywal trafił jedynie parę, a na turnie ukaże się karta kompletująca kolor, być może zdecyduje się on na „podpisanie się” pod ten układ, stawiając Was przed bardzo trudną decyzją.
Slow play w rozdaniu z wieloma przeciwnikami
Jak już zauważyliśmy powyżej, rozgrywanie dobrego układu w myśl taktyki slow play, może być niezwykle ryzykowne. Dlatego też powinniście zdecydować się na samodzielny bet, który wyrzuci z rozdania graczy liczących na darmowe karty, a pozostaną tylko ci, którzy w jakiś sposób „zahaczyli się” na flopie. W Waszym interesie jest, aby wszyscy ci, którzy dopiero zbierali do dobrego układu, jak najszybciej pożegnali się ze swoimi kartami.
Najważniejszym wnioskiem, który nie został umieszczony w powyższych punktach, jest fakt, iż slow play nigdy nie może być receptą na Wasze znudzenie przy pokerowym stole. Decyzja o obraniu tejże taktyki musi być poparta „sprzyjającymi okolicznościami przyrody” i wynikać z dokładnej analizy sytuacji.
Źródło: www.pokernews.com/strategy/10-hold-em-tips-06-25395.htm
Zawsze i wszędzie…
No, a potem płaczesz, że przegrywasz… Slow play, you pay.
A myślałem że w pokerze chodzi o maksymalizację zysków i minimalizację strat.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.