„Kiedy byłem donkiem…” – Kenny Hallaert

0
Kenny Hallaert
foto: Pokernews.com

„Kiedy byłem donkiem…” to cykl, w którym profesjonalni pokerzyści wspominają dni, kiedy ich gra pozostawiała jeszcze wiele do życzenia. Dzisiaj popularny belgijski pokerzysta i dyrektor turniejowy, Kenny Hallaert.

Zanim został dyrektorem turniejowym Unibet Open, Kenny Hallaert znany był przede wszystkim jako świetny pokerzysta online. Pod pseudonimem „SpaceyFCB” wygrał ponad 4.000.000$.

W 2016 roku 35-letni Belg udowodnił wszystkim, że jego pokerowy pazur wcale się nie przytępił, kiedy dotarł do finałowego stołu Main Eventu World Series of Poker. Ostatecznie zajął w nim szóste miejsce i wzbogacił się o 1.464.258$. Łącznie w turniejach live zarobił 3.849.132$, dzięki czemu zajmuje trzecie miejsce na belgijskiej all-time money list – za Davidim Kitaiem i Pierrem Neuvillem.

Poprzednie rozdania? Zapomnij o nich

Hallaert przyznaje, że w pierwszych latach kariery największe trudności sprawiały mu przegrane chwilę wcześniej ręce.

Jeśli – tak jak ja – jesteście graczami turniejowymi, musicie posiąść umiejętność płynnego przechodzenia z jednego rozdania do następnego. Rywal sprezentował Wam przed chwilą okrutnego bad beata albo źle rozegraliście rękę? Trudno, to już przeszłość. W tym momencie musicie skupić się na świeżo rozdanych kartach.

Gracze cashowi mogą wstać od stołu i oczyścić swój umysł w trakcie krótkiego spaceru albo po prostu zrezygnować z dalszej gry. Natomiast gracze turniejowi muszą pozostać w grze dopóki wciąż dysponują żetonami. Dlatego tak istotna jest umiejętność błyskawicznego powrotu do odpowiedniego mindsetu.

Hallaert mówi, że poprzednie pule nie powinny mieć żadnego wpływu na grę w przyszłych rozdaniach.

Wszystkimi problemowymi rękoma możecie zająć się – np. poprzez rozmowę z przyjaciółmi – w czasie przerwy albo po zakończeniu turniejowego dnia. Rozmyślanie o nich w trakcie gry nie przyniesie niczego dobrego.

Belg podkreśla również, że warto uczyć się na własnych błędach.

Musicie również pamiętać, że z tych niewygodnych czy problemowych rozdań można wyciągnąć mnóstwo pożytecznych informacji. Kiedy podobna ręka przytrafi się Wam w przyszłości, będziecie na nią lepiej przygotowani. W końcu dostrzeżecie wzorce swoich błędów i będziecie mogli wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski.

Kenny Hallaert długo borykał się z tymi wszystkimi problemami, ale, jak sam mówi, to już przeszłość.

Zajmuję się pokerem od 2004 roku, a przez ten czas rozegrałem prawdopodobnie około 40.000 turniejów online. Poza tym sam organizuję turnieje, więc tak naprawdę wszystko już widziałem i mało co jest w stanie mnie rozzłościć czy zaskoczyć. Umiejętność płynnego przejścia do kolejnej ręki bardzo wiele ułatwia.

Najwyższy rakeback

ŹRÓDŁOCardPlayer
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Akser Osak trzeci w Concord Million (5 grudnia)
Następny artykułFace to face with The Ace: Oczy wszystkowidzących