Do grona pokerzystów, którzy głośno wyrażają swoje niezadowolenie z obecnej polityki Poker Stars, dołączył właśnie Justin Bonomo.
Amerykański pokerzysta wybrał się na trwający właśnie festiwal EPT Grand Final w Monte Carlo. Organizatorzy zapewne nie będą trzymać kciuków za jego dobry wynik – Justin zapowiedział bowiem, że stanowczo odmówi, jeśli ktokolwiek z ramienia Poker Stars lub European Poker Tour poprosi go o udzielenie wywiadu.
Póki co Bonomo nie miał okazji, aby wcielić w życie swoje słowa – podczas trwającego festiwalu nie zanotował żadnego dobrego wyniku. Niemniej jednak, jego słowa wzbudziły zainteresowanie mediów i całego środowiska pokerowego. Jego jasno wyrażone stanowisko dotyczyło faktu, iż nie znajduje on powodu, aby promować operatora, który w jawny sposób nie szanuje graczy oraz sprzeniewierza ich pieniądze.
Choć wypowiedź Justina Bonomo już niedługo wspominana będzie jedynie jako ciekawostka przyrodnicza, w obecnej sytuacji jest wyjątkowo warta odnotowania. W czasach szerzącej się „poprawności politycznej” każdy głos rozsądku jest na wagę złota.
Źródło: twitter.com/JustinBonomo