Juha Helppi – Jest już lepszy od Patrika Antoniusa

0
juha helppi

Juha Helppi gra zawodowo w pokera już od prawie dwóch dekad, a jednak jego nazwisko jest stosunkowo mało znane. A to spore niedopatrzenie, ponieważ jego wyniki pokazują niesamowitą konsekwencję, dzięki której od lat utrzymuje się na najwyższym poziomie.

Phil Hellmuth znany jest z wielu soczystych tekstów, jakimi raczy swoich rywali przy pokerowych stołach. Jednym z jego ulubionych powiedzeń jest „Zobaczymy, czy będziesz tu za dziesięć lat”. W ten sposób Hellmuth sugeruje, że gracz może mieć szczęście w tej chwili, ale z taką grą nie ma szans na długoterminowy sukces.

Co prawda nie ma dowodów na to, że Hellmuth odezwał się tak kiedykolwiek do Helppiego, jednak gdyby on lub ktokolwiek inny miał kwestionować przyszłość Fina w pokerze, to jego wyniki są odpowiedzią samą w sobie. Głośną i stanowczą odpowiedzią.

W pokera Juha Helppi zaczął grać w 1999 roku. Swoje pierwsze pieniądze w turniejach live zarobił w 2001 roku. Wygrał wtedy 5.316$ w turnieju Helsinki Freezout. Od tamtej pory stale notuje wysokie wyniki, a jego konsekwencja wyróżnia się na tle wielu innych, świetnych pokerzystów.

Nawet pokerzyści, którzy siedzą w grze od lat, jak Stephen Chidwick czy Timothy Adams swoje pierwsze sukcesy odnosili o wiele później niż Helppi. Tylko legendy jak Erik Seidel czy John Juanda mogą wspominać turnieje z czasów, gdy Helppi nie odnosił sukcesów. Jednak ci dwaj mają status pokerowych celebrytów, a Fin pozostał w dużej mierze nieznany pomimo swoich licznych sukcesów.

juha helppi

Co powiedziałby Helppi z 1999 roku, gdyby zobaczył siebie samego grającego w turniejach za 50.000$ osiemnaście lat później?

Myślałem, że ludzie płacący 10.000$, żeby zagrać w turnieju pokerowym, są szaleni. W 1999 roku nie uwierzyłbym w to. Tamta wersja mnie powiedziałaby, że ten facet z 2017 roku zwariował. Wtedy nie było nawet turniejów za takie pieniądze. Zacząłem od wpłacenia 200$ na konto internetowego poker roomu… i dobrze mi poszło. Nigdy nie straciłem tych 200$.

Juha Helppi wziął udział w turnieju 50.000$ Super High Roller w trwającym PokerStars Championship w Pradze, ale nie udało mu się dotrzeć do miejsc płatnych. 2017 rok jest wyjątkowo ciężki dla pokerzysty, który przez ostatnie lata wygrywał po 600-700 tysięcy dolarów rok w rok. Obecnie udało mu się zdobyć jedynie 157.459$, co oznacza, że koszty wpisowych w tym roku były wyższe, niż wygrane pieniądze.

To pierwszy rok, odkąd gram w pokera, który będzie dla mnie stratny – tak to przynajmniej póki co wygląda. Jest to oczywiście rozczarowujące. Przez cały rok zdarzało mi się wiele bad beatów w kluczowych momentach turniejów.

Gram ok. 40-50 turniejów rocznie. Przy takiej ilości bardzo łatwo jest mieć stratny rok. Wygrywam w grach cashowych, ale udział w high rollerach bez solidnej wygranej sprawia, że jestem do tyłu – tłumaczy Helppi.

High rollery nie zawsze były jednak dla niego złe. Ostatnie dwa lata były dla Fina najlepsze pod względem wygranych – obok 2011 roku – i to właśnie high rollery miały w tym swój duży udział. W zeszłym roku w tym samym turnieju w Pradze był trzeci, co zaowocowało wygraną 341.150€. Zaliczył również dobre wyniki w EPT 13 Malta €25.750 High Roller, gdzie zdobył drugie miejsce i €344.440, a także na World Series of Poker w 2015 roku, gdzie w evencie 25.000$ Pot-Limit Omaha High Roller zajął piąte miejsce. Dało mu ono 247.754$.

Odkąd zaczął odnosić sukcesy w tego typu eventach, Helppi zauważył, że nie potrafi już się tak skupić w turniejach z niskim wpisowym i dużą liczbą graczy. Doprowadziło to do gorszych wyników w nich, chociaż turnieje z wysokim wpisowym i mała liczbą graczy charakteryzują się o wiele lepszą konkurencją.

Dosyć dobrze znam wszystkich graczy na wysokich stawkach, wiem jak grają. Staram się więc odpowiednio do nich dopasować. W turniejach za 2.000€ nie jestem wystarczająco zmotywowany. Gra w nich kończy się więc tak, że albo podejmuję zbyt duże ryzyko, albo wręcz staram się odpaść, żeby zagrać w turnieju z wpisowym 25.000€.

Juha Helppi

Helppi wyraził jednak obawy dotyczące przyszłości high rollerów po tym, jak na własne oczy zobaczył, że liczba pokerzystów grających w Pradze spadła z 49 w zeszłym roku do 34 w tym roku.

Uważam, że powinni zacząć zastanawiać się nad tym, co zrobić, żeby high rollery znów były duże. Na razie wygląda, jakby miały wyschnąć. Gracze są naprawdę dobrzy, a rake dosyć wysoki.

Wpływ na mniejszą frekwencję mógł mieć odbywający się w tym samym czasie w Bellagio WPT Five Diamond, w którym znalazło się miejsce dla kilku high rollerów, w tym jednego z wpisowym 100.000$. Niektórzy z graczy w Pradze dołączali do turnieju już w trakcie jego trwania, zaraz po wyjściu z samolotu. Niezależnie jednak od tego, jak rozwinie się scena turniejowa w kolejnych latach, bez wątpienia Juha Helppi będzie jednym z tych graczy, których stale będzie można oglądać w tego typu eventach.

Pokerzysta ma w planach dołączać kolejne zwycięstwa do już wygranych ponad 7 mln dolarów w turniejach live. Chce też utrzymać swoją niewielką przewagę nad Patrikiem Antoniusem w fińskim wyścigu na wygrane w turniejach na żywo. Helppi prowadzi o ponad 200.000$. Obaj z kolei mają wyraźną przewagę nad trzecim w kolejności Janim Sointulą, który traci do pierwszego miejsca ponad 4 mln dolarów.

Oczywiście w utrzymaniu pozycji lidera bardzo pomaga Helppiemu fakt, że Antonius wycofał się z turniejów i poświęcił się grze cashowej na najwyższe stawki. Po cichu liczy jednak, że ta rywalizacja nie jest jeszcze zakończona.

Fajnie jest być numerem jeden w tej chwili, ale jeżeli Patrik mnie wyprzedzi, to nic się nie stanie. Gram, żeby wygrać pieniądze i dobrze się bawić.

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułPSC Praga – drugi dzień High Rollera National Championship z sześcioma Polakami
Następny artykułEAPT Super High Roller – duże zainteresowanie turniejem, Niall Farrell na prowadzeniu!