Jonathan Little w swoje analityczne obroty wziął tym razem rozdanie ze stołu finałowego Main Eventu WSOP z 2015 roku. Pokazuje ono, jakie decyzje powinniśmy podejmować, grając na short stacku i jak niezbędna jest wówczas znajomość pokerowej matematyki oraz struktury wypłat.
Zdaniem Jonathana Little'a, fakt, że jeszcze do niedawna uczestnicy November Nine mieli aż cztery miesiące na przygotowanie się do stołu finałowego Main Eventu WSOP, stwarzał interesujące dynamikę, którą co bardziej pracowici pokerzyści mogli wykorzystać na swoją korzyść. Jeśli dotarłeś na stół finałowy jako short stack, miałeś mnóstwo czasu, by w spokoju przestudiować różne scenariusze i dowiedzieć się, z jakimi konkretnie rękoma zagrywać all-ina. Taka sytuacja z gatunku „all-in albo pas” rozegrała się w drugim rozdaniu stołu finałowego Main Eventu z 2015 roku.
Milion dolarów dla każdego
Przy stole siedziało dwóch graczy na short stacku – Patrick Chan i Federico Butteroni. Obydwaj mieli po 15 big blindów. Kolejny najkrótszy stack dysponował 30 big blindami. Taka sytuacja oznacza z reguły, że Chan i Butteroni powinni skupić się przede wszystkim na bezpośredniej walce o to, kto pozostanie w turnieju dłużej. Jednak Main Event ma dziwaczną strukturę wypłat:
- 1. miejsce – 7.683.346$
- 2. miejsce – 4.470.896$
- 3. miejsce – 3.398.298$
- 4. miejsce – 2.615.361$
- 5. miejsce – 1.911.423$
- 6. miejsce – 1.426.283$
- 7. miejsce – 1.203.293$
- 8. miejsce – 1.097.056$
- 9. miejsce – 1.001.020$
- 10. miejsce – 756.897$
- 11. miejsce – 526.778$
- 12. miejsce – 526.778$
Pomiędzy jedenastym a dziesiątym miejscem jest całkiem normalny przeskok o 240.000$, potem – między miejscami dziesiątym i dziewiątym – równie standardowy przeskok wynoszący 245.000$. Zmienia się to na stole finałowym. Pomiędzy dziewiątym a ósmym miejscem mamy przeskok o 96.000$, pomiędzy ósmym a siódmym o 104.000$, a między siódmym a szóstym – 223.000$. – Z powodów, których nigdy nie zrozumiem – poza chęcią, żeby „na stole finałowym każdy zgarnął milion dolarów” – przeskok z jedenastego na dziesiąte miejsce jest dużo cenniejszy od przeskoku z miejsca siódmego na szóste – mówi Little. I zaraz dodaje: – Oznacza to, że short stacki powinny gamblować znacznie częściej i chętniej niż w normalnych okolicznościach. Wszak wzrosty wypłat są niewielkie. Jasne, rozumiem, że 96.000$ to dużo pieniędzy, ale biorąc pod uwagę buy-iny i przeskoki w kasie bliżej końca stołu finałowego, wzrost wypłaty między dziewiątym a ósmym miejscem można w zasadzie zignorować. Wspinaczka po drabinie wypłat ma w tym przypadku mniejsze niż zwykle znaczenie.
All-in McKeehena
W drugim rozdaniu stołu finałowego wszyscy spasowali do Joe McKeehena – czyli gracza z największą liczbą żetonów – który postawił na all-inie tak Chana, jak i Butteroniego. Siedzący na small blindzie Chan trzymał KQ i stanął przed – jak twierdzi Little – całkiem trudną decyzją. – Zapytałem na Twitterze swoich followersów, co zrobiliby w tej sytuacji. Otrzymałem mnóstwo różnych odpowiedzi – mówi trener. – Niektórzy powiedzieli, że Chan powinien spasować, ponieważ czekał na stół finałowy bite cztery miesiące. Według mnie nie ma to żadnego znaczenia. Inni twierdzili, że powinien spasować, ponieważ trzymał „tylko” KQ. Jeszcze inni – że Chan miał tam oczywiste sprawdzenie.
Optymalne zakresy sprawdzeń i all-inów dla każdego gracza biorącego udział w tym rozdaniu można sprawdzić przy użyciu kalkulatora ICM (Independent Chip Model). Oczywiście, programy tego typu skupiają się jedynie na scenariuszach „all-in albo fold”. Jeśli McKeehen stosowałby strategię składającą się również z min-raisów czy limpów, wszystko to uległoby zmianie. Już podczas drugiego rozdania stołu finałowego, musisz odgadnąć, jaką konkretnie strategię używa rywal. – W tym konkretnym przypadku korzystałbym ze strategii zawierającej wyłącznie all-iny, ponieważ wywiera to maksymalną presją na dwóch graczy z krótszymi stackami. Jednak min-raisy jak najbardziej wchodzą tu w grę, szczególnie jeśli zakładasz, że rywale studiowali scenariusze „all-in albo fold” – zaznacza Little.
Co powinien zrobić Chan?
Według wspomnianego przed momentem kalkulatora ICM, optymalną dla McKeehena strategią „all-in albo fold” jest tu zagrywanie all-ina z czołowymi 53% rąk, wliczając w to tak słabe ręce, jak J2s, T4s, 95s, 64s, 43s, K7o, T8o, 87o i 76o. To bardzo szeroki zakres. Jeśli skoki w kasie byłyby „normalne”, mógłby zagrywać all-ina z jeszcze szerszym zakresem.
Zakładając, że McKeehen zagrywa all-iny z optymalnym zakresem, Chan może sprawdzić z 15% rąk, m.in. z 66, A5s, KTs, A8o czy KJo. Jako że KQ znajduje się w tym zakresie, Chan powinien sprawdzić. Mógłby spasować tylko w przypadku, gdyby wiedział, że McKeehen zagrywa za wszystko jedynie z całkiem mocnymi rękoma, które jednak nie najlepiej grają na flopie – w rodzaju niskich par, Ax czy przyzwoitych Kx. Przeciwko takiemu zakresowi, KQ albo rzuca monetą, albo jest niewiele z przodu.
Powyższa analiza mówi, że Chan ma całkiem prosty call. Jeśli jednak struktura wypłat byłaby „normalniejsza”, jego decyzja nie byłaby już tak oczywista. – Jeśli chcesz osiągać sukcesy w turniejach, upewnij się, że studiujesz niezbędną pokerową matematykę. Dzięki temu będziesz przygotowany, gdy przydarzy się niełatwa decyzja – zaznacza Little.
Teraz, gdy przed stołem finałowym Main Eventu nie ma już 4-miesięcznej przerwy, trzeba być wyposażonym w niezbędną matematyczną wiedzę już od pierwszego dnia trwania turnieju!