Jeff Gross – Szczęście to bycie przygotowanym na wykorzystywanie okazji

0
Foto: Pokernews.com

Jeff Gross to kolejny pokerzysta, który został przepytany przez Lee Davy'ego. Streamer podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat dzielenia życia zawodowego z prywatnym, podejmowaniem wyzwań i otaczających go ludzi.

Na początku rozmowy Gross został zapytany o wszelkiego rodzaju pokerowe rankingi, ujęcia statystyczne i swoje plany na 2018 rok.

– Uważam, że to świetnie, że mamy bazy Hendon Mob i Global Poker Index. Dorastałem grając w piłkę nożną i byłem bardzo zainteresowany statystykami, miałem arkusze zawierające wszelkiego rodzaju informacje. Siedziałem w rankingach i cyferkach, więc sądzę, że dobrze mieć wzorce i parametry przydatne do mierzenia sukcesu. Tworzę cele na nowy rok – dla cashówek na żywo, turniejów, Twitcha – ile streamów chciałbym robić. Rozważam gdzie w tym jestem i jak mogę to ulepszyć.

Aby być najlepszym w jednej rzeczy, trzeba się na niej skupić, jednak u mnie nigdy to tak nie wyglądało. Mam pokera, Twitcha i od niedawna żonę – tak więc robię po trochu wszystkiego. W końcu robię wszystko, zamiast skupiania się na przykład na wygraniu tytułu Gracza Roku.

Jak na tak zapracowanego człowieka, Gross doskonale daje sobie radę z pogodzeniem wszystkich zajęć. Dzieje się tak głównie dzięki wsparciu, na które może liczyć ze strony swojej wybranki serca.

– Moja żona w tym względzie jest niezwykle pomocna. Razem jeździmy na festiwale. Mam dobry balans między pokerem a zajęciami dla rozwoju. Niedawno odbyliśmy dziesięciodniowy kurs medytacji, który był niezwykle intensywny. To pozwoliło mi się wyciszyć po codziennym grindzie. Z 10- lub 14-godzinnymi streamami i wyjazdem na PCA wpada się w błędne koło, nie ma czasu na robienie innych rzeczy poza pracą i spędzanie czasu z najbliższymi.

Jeff Gross – Ludzie pytali: „Czy ten gość jedzie na kokainie?”

Davy w rozmowie z Grossem wspomniał, że jego niedawnemu wywiadowi z Billem Perkinsem przysłuchiwał się jego syn. Zadał on milionerowi kilka pytań, jednak zapomniał o jednym, które spadło na Grossa – jak młodzieniaszek, jak 16-letni syn Davy'ego, może wyrwać się z wioski liczącej 3.000 mieszkańców?

Istnieje element szczęścia w tym, gdzie się urodziliśmy, jakie mamy doświadczenia i do jakich rzeczy mamy dostęp. Tak więc jeśli urodzisz się w małej miejscowości, ludzie, którzy cię otaczają, mogą nie mieć dostępu do tego typu rzeczy. Gdy jesteś nastolatkiem, wszystko leży w twoich rękach. Możesz po prostu powiedzieć „wyjeżdżam do Los Angeles” i wskoczyć do samolotu. Dobrze jest jednak wiedzieć, co tam na ciebie czeka, co chcesz tam robić. Idź po to, nie bój się. Bądź odważny, podejmij wyzwanie. Co gorszego może ci się przydarzyć?

Bill Perkins był kierowcą limuzyny. Orientował się jednak w otoczeniu, miał otwarte oczy i uszy, miał pomysły. Szczęście jest wtedy, gdy jesteśmy przygotowani na wykorzystywanie okazji – ja w to wierzę. Bądź przygotowany, zrób co w twojej mocy i gdy okazja nadejdzie – będziesz na nią gotowy.

Davy zapytał Grossa o jego zdolność do otaczania się fantastycznymi ludźmi. Przepisem na sukces wydaje się tu być przyjazna osobowość, jednak dla Jeffa odpowiedź na to pytanie okazała się być trudniejsza, niż mogłoby się wydawać.

– Nie wiem, dobre pytanie. Jestem osobą z masą energii. Gdy streamowałem z takimi graczami jak Kevin Martin i Jaime Staples, ludzie pytali: „Czy ten gość jedzie na kokainie?”. Tak przy okazji – nigdy nie brałem kokainy. Staram się po prostu nieść dobrą energię, dobrze się bawić. Jesteśmy sumą pięciu osób, które nas otaczają. Chcę się otaczać osobami z sukcesami, które mają dobre cele, są zmotywowani, autentyczni, mają dobre morale i wierzą we właściwe rzeczy. Moi przyjaciele mają na kontach wielkie sukcesy. Nie chcę spędzać czasu z osobami, które mówią tylko o bad beatach i myślą, że świat zmierza ku końcowi.

Aaron Sorkin z nominacją do Oscara za Molly's Game!

ŹRÓDŁOCalvinAyre
Poprzedni artykułPrzepisy gry turniejowej – podstawowe procedury i sposoby zachowania graczy
Następny artykułPowerfest 2018 – kolejny tytuł dla Polaka!