Już za trzy dni wystartuje pierwszy przystanek PokerStars Championhip. Dzięki Jake'owi Cody'emu będziecie mogli śledzić zmagania najlepszych pokerzystów świata z nieco innej perspektywy. Brytyjczyk ma bowiem zamiar nagrywać na Bahamach kolejne odcinki swojego vloga.
Jake Cody rozpoczął vlogowanie stosunkowo niedawno – w listopadzie zeszłego roku. Więcej o pierwszym odcinku jego vloga pisaliśmy TUTAJ. Każdy epizod umieszcza na swoim kanale na YouTube, a kolejne odcinki trwają zazwyczaj od 10 do 20 minut. Początkowo vlogi Cody'ego spotykały się z różnymi opiniami, ale obecnie śledzi je coraz więcej osób. Nic więc dziwnego, że pokerzysta postanowił pojechać z kamerą także na PokerStars Championship na Bahamach, skąd ma umieszczać kolejne odcinki.
– Mam dobre wspomnienia z PCA, ponieważ to właśnie tam po raz pierwszy spotkałem niektórych amerykańskich profesjonalistów, których uwielbiam. Byli w mojej głowie i nie mogłem wyobrazić sobie, że są realni. Wcześniej widziałem ich tylko w High Stakes Poker lub w relacjach z WSOP. Pamiętam Mike'a Matusowa, który jeździł obok mnie na skuterze, a ja czułem się jak na randce z gwiazdą – wspomina wcześniejsze turnieje Cody.
– Podczas mojej pierwszej podróży nie grałem nawet Main Eventu. Byłem z jednym z moich przyjaciół, który wygrał pakiet do turnieju głównego, a ja grałem w różnych side eventach. Byłem jednym z tych dzieciaków, które siedziały z laptopami. Byliśmy wtedy zupełnie aspołeczni, nie widzieliśmy nawet światła słonecznego, po prostu graliśmy tam w pokera. Mieliśmy obsesję – dodaje pokerzysta.
Teraz Jake Cody jest jednym z bardziej znanych brytyjskich graczy. Jego vlogi cieszą się sporą popularnością. – Lubię myśleć, że jestem w tym coraz lepszy. Obecnie przede wszystkim skupiam się na edycji wideo. Ciągle obserwuję innych vlogerów, szukam inspiracji. Sądzę, że idzie mi to coraz lepiej i mam nadzieje, że będzie to szło też coraz szybciej. Dzięki temu uzyskam więcej filmów, bo już w tej chwili czuję, że powinno być ich więcej – zapowiada Cody.
Sama decyzja o rozpoczęciu kręcenia vloga była bardzo spontaniczna. – Pewnego razu obudziłem się i stwierdziłem, że muszę kupić kamerę. Po prostu to zrobiłem, choć nie wiedziałem zbyt wiele na ten temat. W szkole robiłem fotografie, ale to było dawno temu. Zacząłem więc oglądać filmy o prowadzeniu vlogów, edycji filmów i korzystaniu z aparatu.
Pokerzysta przyznaje, że mówienie przed kamerą jest dla niego w pewnym sensie łatwiejsze od rozmów z innymi ludźmi. – Nie jestem człowiekiem, który lubi mówić o uczuciach i tego typu rzeczach. Czasami czuję się jak na jakiegoś rodzaju autoterapii i mówię do kamery nawet wtedy, gdy nie mam zamiaru nigdzie tego umieszczać. Rzeczywiście łatwiej mi mówić do kamery niż do ludzi. Myślę, że to dlatego, iż nie czuję się osądzany i mogę wszystko usunąć. Jest jednak duża różnica po faktycznym umieszczeniu filmu w internecie. Kto wie, co ludzie pomyślą?
A jak Wam podobają się vlogi Jake'a Cody'ego? Planujecie śledzić również filmy z Bahamów? My nie możemy się już doczekać!
Na podstawie: www.pocketfives.com/articles/jake-cody-vlog-set-take-over-pokerstars-championship-bahamas-592750/
