Jak właściwie rozgrywać nutsa?

0

Zapewne spędziliście całe godziny na rozmyślaniach dotyczących optymalnego rozgrywania marginalnych rąk, czy też sposobów na „czytanie” przeciwników. Warto jednak rozważyć również sytuację, w której jesteście posiadaczami absolutnie najlepszego układu na stole. Dobrze wykorzystana, może stać się dla Was kopalnią żetonów. Co zatem zrobić, aby nuts okazał się dla Was maksymalnie profitowy?

Nie ma chyba nic gorszego, jak standardowe podbicie 2.5x z parą asów na ręku, które spotyka się z foldami od wszystkich uczestników rozgrywki. Porównywalnie frustrująca jest zapewne sytuacja, w której mozolnie drawujecie do najlepszego układu, a gdy w końcu go skompletujecie – przeciwnicy odpowiadają zrzuceniem kart, gdyż ręka ta została przez Was rozegrana w sposób zbyt oczywisty.

Rozgrywanie nutsa może być bardzo problematyczne, jednak bardzo wielu pokerzystów w takiej sytuacji absolutnie się rozluźnia – w końcu nie mogą oni przegrać danego rozdania. Istotą rozgrywania najlepszego układu na stole nie jest jednak kwestia wygrania rozdania – to przecież macie już zapewnione. Najważniejszym jest, jak wykonywać takie zagrania, które przyniosą Wam jak najwięcej żetonów. Jeśli będzie to niewielka ilość – można śmiało stwierdzić, że zmarnowaliście swoją szansę. Będąc w posiadaniu nutsa, Waszym nadrzędnym celem powinno być zbudowanie puli do największych możliwych rozmiarów, bez jednoczesnego wyganiania przeciwników z rozdania.

Przeanalizujmy zatem zachowania, które powinniście zapamiętać, aby Wasza gra z najlepszym układem na stole była jak najbardziej efektywna.

Upewnij się, że trafiłeś nutsa

Wtórując za słownikiem pojęć pokerowych nutsem nazywamy układ, którego Wasi przeciwnicy nie mogą pobić niezależnie od tego, jakie karty trzymają w swoich rękach. Dla przykładu, flop w postaci 66K dla Waszej pary króli na ręku przynosi fula. Przeciwnik, który w swoich kartach posiada Q6 również będzie zadowolony – w końcu trafił tripsa. Załóżmy, że ostatnią kartą, która pojawia się na stole, jest ostatnia szóstka w talii. Wasz przeciwnik zagrywał na flopie z tripsem przeciwko Waszemu fulowi i szczęśliwym trafem udało mu się znacznie polepszyć swój układ.

Na podstawie tego przykładu warto raz jeszcze podkreślić, jak ważna jest stuprocentowa pewność, że jesteście w posiadaniu najlepszego układu. Poker widział wiele sytuacji, w których zawodnicy byli przekonani o tym, że nie mogą przegrać rozdania do momentu, w którym przeciwnik odkrył swoje karty i wyprowadził ich z błędu. Popełniając tego typu wpadkę zapewne odejdziecie od stołu ze świetną „bad beat story”, jednak – jak sądzę – wolelibyście odejść z pieniędzmi.

Analiza układu kart na stole i kart przeciwników

Bez względu na to, jaka jest Wasza nutsowa ręka, większość z nich będzie możliwa do rozczytania dzięki kartom wspólnym. Dobry zawodnik nie tylko w lot rozpozna najlepszy układ na stole, ale również rozważy możliwość posiadania go przez Was. Zastanówcie się zatem uważnie, co Wasz przeciwnik ma (oczywiście wykluczcie nutsa, w końcu jego macie Wy) i wykorzystajcie to jak najlepiej. Jeśli na stole leżą dwa trefle, a Wasz przeciwnik decyduje się na check, prawdopodobnie liczy na otrzymanie darmowej czwartej karty. Dajcie mu ją! Jeśli dozbiera do swojego koloru, chętnie pierwszy zapłaci Wam na river, z czego z pewnością się ucieszycie.

Nie rezygnuj z agresji

Jedna z ważniejszych zasad pokerowych głosi, że betowanie jest lepsze od czekania, a raisowanie lepsze od sprawdzania. Poker obecnie wydaje się być grą bardzo agresywną, dlatego taktyka oparta na zagraniach check-call, nawet przez średnio doświadczonego przeciwnika może zostać bardzo szybko rozszyfrowana. Zagranie check-fold jest bardzo często oglądane po wykryciu pierwszych trzech kart, kiedy zawodnicy kompletnie mijają się z flopem. Jeśli zdecydujecie się w tym momencie na call – Waszym przeciwnikom prawdopodobnie zapali się czerwona lampka.

Wraz z postępem rozdania, Wasi przeciwnicy będą w stanie ocenić potencjalną siłę Waszej ręki na podstawie tego, że dobrowolnie zainwestowaliście żetony do puli. Zagranie check-call daje jasno do zrozumienia, że z jakichś powodów zależy Wam na tym, aby pozostać w rozdaniu. Tylko kompletnie nieświadomy zagrożenia gracz będzie dalej uderzał w nadziei, że trafił naiwniaka, który będzie mu wypłacał żetony przez trzy ulice.

Wielu pokerzystów decyduje się na zmniejszenie agresji w rozdaniu, aby nie wystraszyć swoich przeciwników. Niestety, w większości przypadków tego typu taktyka przyniesie odwrotny skutek, zwłaszcza, gdy przyjdzie Wam się mierzyć ze stosunkowo dobrymi zawodnikami.

Co Wasi przeciwnicy o Was myślą?

Kolejną ważną kwestią jest to, że powinniście być świadomi swojego wizerunku przy stole. Jeśli po przegraniu dużego rozdania uda Wam się trafić najlepszy możliwy układ, sytuacja ta przy odrobinie wysiłku powinna okazać się bardzo korzystna. Mocne betowanie przez wszystkie ulice może zostać odebrane jako objaw tiltu, podczas gdy Wy będziecie wyciągać maksymalne value ze swojej ręki.

Jeśli natomiast przez większość rozgrywki sprawialiście wrażenie graczy, którzy grają bardzo tight, regularne betowanie z Waszej strony może wystraszyć przeciwników, którzy będą się obawiali mocnego układu. Nadmierne wykazywanie agresji przy wizerunku gracza zachowawczego będzie bardzo podejrzane – dlaczego bowiem mielibyście nagle rozpocząć szarżę po żetony, podejmując jednocześnie nadmierne ryzyko?

Zastanówcie się zatem uważnie nad tym, jaki wizerunek wyrobiliście sobie w poprzednich rozdaniach oraz co Wasi przeciwnicy mogą sądzić o Waszych zagraniach. Jeśli sądzicie, że będą oni pewni tego, że jesteście w posiadaniu nutsa – macie problem. Powinno Wam zależeć na tym, aby rywale uwierzyli w to, że gracie ze słabą lub przeciętną ręką, zaś wyprowadzicie ich z błędu dopiero wtedy, gdy przyjdzie czas na odkrycie swoich kart.

Pozycja jest kluczem do sukcesu

W większości przypadków nie jesteście w stanie kontrolować tego, kto weźmie udział w dalszej części rozdania. Jeśli jednak wiecie, że jeden z Waszych przeciwników wykazuje skłonności do obrony blinda, powinniście wykorzystać tę sytuację i wykonać zagranie wiedząc, że to może go to zdenerwować. Urażona duma może zmusić ich do pozostania w rozdaniu, z którego już przed flopem powinni zrezygnować.

Jeśli dzielicie stolik z zawodnikami tight, ograniczenie swoich zagrań do calli może być jedynym sposobem na umożliwienie im poprawienia swojego układu, co ostatecznie pozwoli Wam wyciągnąć maksymalne value z Waszego monstera. Rzecz jasna, analizę spuentować można słowami „to zależy”, jednak po odpowiednim rozeznaniu w sytuacji i wyciągnięciu właściwych wniosków, podejmowane przez Was decyzje mogą okazać się bardzo profiowe.

Mimo wszystko, w razie niepowodzenia nie powinniście być dla siebie zbyt surowi – to byłoby zbyt proste, gdyby po przeczytaniu jednego artykułu każde rozdanie szło po Waszej myśli. Pamiętajcie o jednym – zgadywanie „co teraz powinienem” zrobić, nie jest najlepszym pomysłem. Dokładne rozważenie kwestii poruszonych wyżej będzie znacznie lepsze.

Na podstawie: www.pokertube.com/poker-news/poker-gossip-opinion/how-to-play-when-the-board-is-the-nuts

Poprzedni artykułWSOP 2016: Jason Mercier znowu to zrobił!
Następny artykułUKIPT Marbella – Michał Ozimek w czołówce