Jonathan Little, popularny coach, a przy okazji znakomity pokerzysta, analizuje rozdanie z udziałem jednego ze swoich studentów, które pokazuje, jak powinno się rozgrywać popularnego „Big Slicka”. Zapraszamy!
AK to ręka, która wielu graczom rekreacyjnym sprawia ogromne problemy. Niektórzy za każdym razem rozgrywają ją agresywnie, inni zachowują ostrożność i jeśli board nie przyniesie im co najmniej top pary, ograniczają się do czekania i sprawdzania. Jeśli jednak regularnie mierzysz się z dobrymi przeciwnikami, szybko dojdziesz do wniosku, że rozgrywanie danej ręki startowej zawsze w ten sam sposób nie przyniesie niczego dobrego. Aby rozgrywać AK (czy jakąkolwiek inną rękę) w najbardziej opłacalny sposób, musisz zachować uważność i potrafić rozszyfrować tendencje rywali.
Najpierw flop, potem decyzja
Na blindach 150/300/40 rywal ze środkowej pozycji, dysponujący stackiem efektywnym w wysokości 11.000, podbił do 700. Trzymający AK Hero sprawdził ze small blinda. Cała reszta spasowała.
Trzymając AK, zarówno call, jak i 3-bet z małej ciemnej to prawidłowe zagrania. Kiedy grasz bez pozycji, a stacki efektywne są głębokie, zazwyczaj chcesz uniknąć ogromnych pul, ponieważ gracz z pozycją będzie miał zdecydowaną przewagę w grze postflop. Jeśli callujesz z AK, ważne, byś zrozumiał, że tak naprawdę nie „slow playujesz” swojej ręki i nie chcesz ślepo wrzucać całego swojego stacka na jakimkolwiek flopie. Po prostu rozważnie rozgrywasz całkiem mocną rękę, woląc najpierw zobaczyć flopa, a dopiero później podjąć decyzję o zainwestowaniu większej sumy pieniędzy. Jonathan Little przyznaje, że w podobnych spotach najczęściej 3-betuje przeciwko luźnym i agresywnym graczom, a sprawdza w starciach z pasywnymi graczami tight.
Na flopie spadły Q88. Hero zaczekał. Rywal zabetował za 800 do puli wynoszącej 2.160. Hero sprawdził.
To doskonały spot do zagrania checka z intencją sprawdzenia niewielkiego beta rywala. Call bez pozycji jedynie z A high może wydawać się nieco ryzykowny, ale musisz pamiętać, że AK bije tu wszystkie drawy i blefy. Jasne, możesz być zdecydowanie z tyłu przeciwko AQ czy 87, ale AK to najzwyczajniej w świecie zbyt mocna ręka na fold – wszak wiele rąk trzymanych potencjalnie przez rywala nie trafiło niczego na tym flopie. Jeśli w podobnych przypadkach za każdym razem check-foldujesz, rozdajesz przeciwnikom całe mnóstwo pieniędzy.
Biała flaga
Na turnie spadła 6. Hero zaczekał. Rywal zabetował za 900 do puli w wysokości 3.760. Hero spasował.
Kiedy turn kompletuje jeden z oczywistych drawów, wywieszenie białej flagi z AK ma sens. Hero bez problemu może przecież posiadać w swoim zakresie wszystkie flushe, a także kilka tripsów i top par. Oznacza to, że trzymana przez niego ręka jest w tym momencie jedną z najsłabszych (jeszcze słabsze są JT, J9 i T9). Kiedy mierzysz się z betem, trzymając jedną z najgorszych rąk w swoim zakresie, fold to jak najbardziej poprawny ruch.
Niektórzy uważają, że check-raise blef na turnie byłby w tym spocie dobrym zagraniem. Takim, które zmusiłoby ręce gorsze od tripsów do spasowania. Zapominają jednak oni o fakcie, że prawdopodobieństwo zobaczenia u rywala mocnego układu jest bardzo wysokie – szczególnie, jeśli to dobry gracz, który ze swoimi marginalnymi rękoma typu top para zagra na turnie check back. Kiedy turn kompletuje oczywisty draw, większość kompetentnych graczy zabetuje wyłącznie w przypadku trzymania silnego układu bądź drawa. Przyznacie, że przeciwko takiemu zakresowi, check-raise nie ma zbyt wiele sensu.
Jasne, fold po flopie z ręką, która jeszcze przed momentem wyglądała bardzo okazale, nie jest niczym przyjemnym. Musisz jednak zrozumieć, że gdy AK nie połączy się z boardem, zazwyczaj staje się jedynie marginalnym bluff catcherem. Dlatego jeśli rywal atakuje na kilku ulicach, powinieneś spasować.
Phil Hellmuth zagra w wirtualnego pokera
