Tym razem Jonathan Little analizuje rozdanie, które przyszło mu rozegrać na stole finałowym zeszłorocznego Caribbean Poker Party z wpisowym 10.000$. Jego przemyślenia nie tylko odpowiedzą na zawarte w tytule pytanie, ale wyjaśnią również dynamikę gry blind vs blind w później fazie turnieju.
Na blindach 125.000/250.000/250.000 wszyscy spasowali do siedzącego na small blindzie Alexandru Papaziana. Dysponujący 50 big blindami Rumun zdecydował się na zagranie limpa z K7. Choć wielu uważa, że limpowanie to jeden z pokerowych grzechów głównych, Jonathan Little kompletnie się z tym nie zgadza. Według niego istnieją spoty – przede wszystkim chodzi tu o grę blind vs. blind – w których jest to wręcz optymalne zagranie.
Podbicie ze small blinda – czy warto?
Załóżmy, że Papazian zdecydował się na min-raise. Zastanówmy się, jaką ofertę składamy takim zagraniem rywalowi. W tym przypadku przeciwnik musiałby dorzucić 250.000, aby wygrać pulę wielkości 1.250.000. Potrzebuje więc equity wynoszące 20%. Czy, grając z pozycją, będzie dysponował takim equity z dowolnymi dwiema kartami? Odpowiedź brzmi: jak najbardziej tak! – Dlatego min-raisowanie ze small blinda niemal zawsze jest złym zagraniem – przekonuje trener. – Jeśli gracz z big blinda jest kompetentnym pokerzystą, nie spasuje żadnej ręki.
A co, jeśli Papazyan podbiłby przed flopem za trzy big blindy? Wówczas rywal musiałby dorzucić 500.000, aby wygrać pulę wynoszącą 1.750.000. Musiałby zatem zrealizować swoje equity w około 28% przypadków. Przeciwnik i tym razem nie miałby większych problemów z wykonaniem tego zadania. Idźmy więc dalej i założmy, że small blind podbija za cztery big blindy. Duża ciemna musi dołożyć 750.000, aby wygrać pulę 2.250.000. Wymagana equity wynosi zatem około 33%. – Nawet i w tym przypadku big blind zrealizuje potrzebną equity z bardzo szerokim zakresem rąk – przede wszystkim ze względu na grę z pozycją – tłumaczy Little. – Raisowanie ze small blinda przeciwko dobrym graczom jest po prostu złą strategią.
Siedzący na big blindzie Little trzymał A9. Zdaniem trenera jest to wystarczająco mocna ręka, aby zagrać z nią raise dla wartości. Tak też zrobił – przebił do 850.000. Papazyan wykonał standardowego calla.
Flop i turn
Na flopie spadły 84J.
– Na tym boardzie znajduje się sporo potencjalnych drawów, dlatego nie mam nic przeciwko zagraniu checka z częścią mojego zakresu – tłumaczy amerykański pokerzysta. – Chcę betować ze swoimi najlepszymi gotowymi układami, drawami, a także rękoma, którym nie zaszkodziłaby ochrona. A9 ma kilka backdoor drawów i over kartę, dlatego uważam, że jest to dobry kandydat do beta kontynuacyjnego.
Little postawił zakład za 700.000. Z perspektywy czasu ambasador PartyPoker uważa, że powinien zabetować przy użyciu większego sizingu. Dlaczego? Ano dlatego, że im więcej blefów w twoim zakresie, tym większy powinien być rozmiar twoich zagrań. Skoro Little atakuje z A9, oznacza to, że blefuje również z mnóstwem innych drawów, które są dostępne na tym boardzie.
K7 Papaziana trafiło backdoor drawy do koloru i strita, poza tym trzymał jedną over kartę. Czy powinien kontynuować na tym boardzie? Zdaniem Little'a – tak. Rumun ma wystarczające equity przeciwko większości rąk big blinda, co więcej – dostaje od rywala świetne oddsy na sprawdzenie. Trener uważa nawet, że jest to całkiem niezła ręka do zagrania raisa.
Papazian sprawdził. Na turnie spadła 6. Papazian zagrał checka, a Little zdecydował się na check-back.
– W tym momencie rozdania muszę kontynuować blefowanie z drawami, które mają equity, a także betować dla wartości z najlepszymi układami – mówi Little. – Moja ręka ma odrobinę showdown value, ale straciła niemal całe equity. Gdybym kontynuował swoją agresję na turnie, miałbym w swoim zakresie zbyt wiele blefów. Przeciwnik mógłby to wykorzystać.
River
River przyniósł T. Papazian zdecydował się na bet za 1.800.000 do puli wynoszącej 3.500.000.
Jonathan Little uważa, że w tym spocie call nie wchodzi w grę. Rywal może mieć wprawdzie spudłowany draw do koloru, ale to tak naprawdę jedyny draw, który przegrywa z A9. Inna oczywista ręka drawująca – T9 – trafiła na riverze parę. Poza tym Papazian może po prostu value betować z parą waletów. Może również trzymać Q9, 97, QT, T7 – wszystkie te ręce biją A-high Little'a.
Co zatem powinniśmy zrobić? Zdaniem Little'a, mamy w tym spocie do dyspozycji dwie możliwości: fold bądź raise. Zajmijmy się tą drugą opcją. Jest ona całkiem rozsądnym pomysłem, ponieważ, po pierwsze, chcemy mieć na tym boardzie zakres raisów (zarówno dla blefu, jak i dla wartości), a po drugie – trzymamy 9, która blokuje wiele kombinacji stritów.
Little przebił do 5.000.000. Z perspektywy czasu trener uważa, że jego sizing był błędny. – Powinienem zagrać raisa za około 8.000.000 – przyznaje. – Na riverze chcemy wywrzeć maksymalną presję na rywalu, tak, aby dać mu szansę na spasowanie waleta czy dziesiątki. Poza tym, w tym spocie możemy blefować z wieloma kombinacjami rąk zawierającymi 9 czy 7. Mamy więc sporo blefów – a im więcej możliwych blefów w naszym zakresie, tym większy powinien być sizing.
Papazian trzymał jedynie K-high, więc dość prędko spasował swoją rękę. Little'owi generalnie podoba się sposób, w jaki rozegrał to rozdanie, ale przyznaje jednocześnie, że na flopie i riverze powinien użyć znacznie większego sizingu.