Jack Ellwood o turniejach online

10

Nazwisko Jack Ellwood niewiele być może mówi fanom pokera, nie jest bowiem gracz z oszałamiającymi wynikami w turniejach live. Inaczej trzeba jedna na tą osobę spojrzeć jeśli dodamy, że w wieku zaledwie 25 lat Jack Ellwood w 2010 roku wygrał ponad 1,3 miliona dolarów w turniejach online. 

Jack Ellwood rozpoczął rok od drugiego miejsca w turnieju UKIPT Manchester i wygranej 37,500 GBP. Potem był już tylko znacznie, znacznie lepiej i dotyczyło to turniejów online. Ellwood najpierw jednego dnia wygrał turnieje: UltimateBet $200,000 Guaranteed (wygrana $51,016) oraz FTOPS Main Event ($237,643). Dorzucił do tego jeszcze dwa wielkie wyniki, podczas SCOOP wygrał $206,720, a w Main Evencie WCOOP zajął 5 miejsce i zgarnął ponad pół miliona dolarów. Po takiej serii wyników chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, że 25-letni pokerzysta z Anglii jest jednym z lepszych specjalistów od gry turniejowej na świecie. 

Jack Ellwood postanowił podzielić się z fanami pokera swoimi receptami na sukces w turniejach online, warto się zapoznać, bo chyba każdy z nas chciałby w jednym roku wygrać ponad milion dolarów. 

Selekcja gry

Ellwood nie jest zwolennikiem wielkiego multi-tablingu i uważa, że jeśli gramy zbyt dużo turniejów w tym samym czasie to wiele istotnych informacji nam ucieka i nie możemy ich potem wykorzystać na swoją korzyść, a to znacznie pogarsza nasze wyniki. "Kiedy odnosiłem swoje wielkie sukcesy to skupiałem się tylko na tym jednym turnieju. Myślenie, że im więcej turniejów tym lepiej nie zawsze jest poprawne" mówi Ellwood. 

Jack zaznacza również, że dobry gracz może przyjąć zasadę, że każdy turniej z dużą ilością graczy jest turniejem EV+, a wszystko dlatego, że w takich turniejach musi grać bardzo dużo słabszych od nas pokerzystów. "Jeśli gram w turnieju na 1,400 lub więcej graczy to wiem, że to jest EV+. To jest proste, na świecie nie ma aż tylu znakomitych graczy". 

Ostatnia uwaga dotyczące selekcji gier może być odbierana jako kontrowersyjna, ale Ellwood nie jest zwolennikiem restrykcyjnego bankroll management. Jak sam mówi kilka razy zdarzało mu się przegrywać wszystkie środki finansowe, w końcu wygrana w turnieju za $50 pozowliła mu na spróbowanie swoich sił w jeszcze większych turniejach. "Agresywny bankroll management może być czasami dobry, musisz jednak nad tym sprawować pełną kontrolę" dodaje Jack Ellwood. 

Wczesna i środkowa faza

Jack Ellwood we wczesnej fazie turnieju gra bardzo tight, jak mówi dzięki temu może obserwować spokojnie graczy, a w późniejszej fazie może poszerzać zakres kart, z którymi gra nie wzbudzając niczyich podejrzeń. Ważną sprawą jest bet-sizing, Ellwood zawsze podbija o tą samą ilość dużych blindów. W początkowych fazach turnieju jego standardowe podbicie wynosi 3 big blindy. W tym czasie stara się też wyłapywać ready na przeciwnikach, a przede wszystkim budować swój tight image. 

W momencie, kiedy do gry wchodzi ante Ellwood poszerza swój zakres i zaczyna grać bardziej loose. W turniejach z większym wpisowym, gdzie w grze nie ma dużo graczy ma on wiedzę o większości przeciwników i może ją wykorzystywać. Jeśli turniej jest już w zaawansowanej fazie to nieznanych rywali sprawdza na strona typu OfficialPokerRankings chcąc wiedzieć czy ma do czynienia z graczem wygrywającym czy przegrywającym. 

Być agresorem

Bardzo ważne w turniejach MTT jest to, aby być odpowiednio agresywnym. 3 i 4-bety były czymś nowym kilka lat temu, dzisiaj są jednak inne zagrania, które trzeba stosować. Ludzie zaczęli podbijać z UTG z bardzo szerokim zakresem rąk więc dobrym i skutecznym zagraniem jest 3-bet z UTG+1. Dzięki takiemu zagraniu nasz zakres wygląda bardzo mocno, jako przykład skuteczności takiego zagrania Ellwood przytacza rękę z WCOOP-a gdzie po podbiciu z UTG i 3-becie z UTG+1 gracze na późniejszych pozycjach spasowali takie ręce jak: JJ i AK. 

Jack zaznacza, że jeśli 3-betuje dla wartości to nie lubi potem pasować swojej ręki do 4-betu. W takim momencie zamienia swoją rękę w blef, a przecież nie o to mu chodziło. Jeśli zakłada, że do 4-betu miałby spasować, a ma niezłą rękę to w takiej sytuacji lepiej jest tylko sprawdzić. 

Jedną z niewielu sytuacji, kiedy Ellwood rozważyłby 3-bet/fold niezłej ręki jest rozdanie, w którym pasywny gracz podbija z późnej pozycji, Ellwood na buttonie 3-betuje AQ i pasywny gracz szybko wymierza duży 4-bet. W takiej sytuacji fold jest poprawnym zagraniem, bo rywal prawie na pewno ma lepszą rękę. Jednak jeśli naszym przeciwnikiem jest agresywny gracz i decydujemy się na 3-bet dla wartości to nie powinniśmy rozważać pasowania kart. 

Późna faza

Kiedy turniej zbliża się do końca kluczem jest zidentyfikowanie graczy, którzy chcą wygrać i tych, którzy chcą tylko wspinać się po strukturze wypłat. Jack Ellwood mówi, że zawsze gra o wygraną, jednak się sytuacje, kiedy jest sporo short stacków i wdawanie się w konfrontacje z drugim dużym stackiem jest błędne z punktu widzenia teorii pokera.

W późnych fazach turniejów wysokość naszych podbić pre flop powinna być niższa niż we wcześniejszych fazach. Ellwood preferuje zagrania podwojenie wcześniejszego zagrania i dodanie niewielkiej ilości żetonów. W tej fazie z reguły naszym celem jest kradzież blindów lub doprowadzenie do allinów, raczej nie ma miejsca na grę post flop. Dodatkowo dzięki niewielkim zagraniom dajemy sobie miejsce na ewentualny 5-bet blef co przy większych zagraniach byłoby zupełnie niemożliwe.

Gra heads-up

Naszym celem w każdym turnieju powinno być dotarcie do tej właśnie fazy. Jeśli już to się udało to nasza gra w dużym stopniu powinna zależeć od tego kto jest naszym przeciwnikiem. Jeśli rywalem jest słaby gracz to Ellwood poleca granie niewielkich pul, dużo limpowania, grania z pozycji i osłabiania stacku przeciwnika poprzez wygrywanie wielu niedużych rozdań. Jeśli jednak naszym przeciwnikiem jest gracz, którego uważamy za lepszego od nas to powinniśmy grać chętnie coin flipy bo to jest nasza największa szansa na zwycięstwo. 

Na podstawie – "Player notes – Jack Ellwood" PokerPlayer 

Poprzedni artykułPokerStars.com EPT Deauville 2011 – Dobry występ Polaków w dniu 1A
Następny artykułMałe, wielkie radości

10 KOMENTARZE

  1. Pytanie teraz do was. Jaki jest zakres waszego 3bet for value przeciwko agresywnemu graczowi (tzn. zakres, którego przeciwko takiemu graczowi nie sfoldujecie na 4beta?). Coś w stylu TT+, AQo+ ?

  2. Jeśli uważacie ten artykuł za zbędny, to także zbędny był wasz komentarz pod nim!

    Inteligentny człowiek z każdej treści wyciągnie wartościowe wnioski. Pozdrawiam

  3. Mojemu yorkowi zal dupe scisnal. Po prostu nie wiedzial, ze tak latwo jest wygrac 1,5mln dolarow. Teraz kazalem mu przeczytac jeszcze raz ten artykul i zawojowac SM, SW, S500 no i SCOOP.

    Trzymajcie kciuki!!!

  4. Panie Pawle zamiast wrzucać tych zbędnych artykułów które co jakiś czas się powtarzają , tylko inny gracz jest głównym bohaterem 😉 wrzucałbyś zapowiedzi większych turniejów i jak się można do nich w miarę tanio zakwalifikować . Zaiste byłoby to dużo bardziej funkcjonalne i ciekawsze o tego lania wody 🙂

  5. Elwood: It’s a hundred and six miles to Chicago, we’ve got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it’s dark, and we’re wearing sunglasses.Jake: Hit it.

  6. cytuje:

    “warto się zapoznać, bo chyba każdy z nas chciałby w jednym roku wygrać ponad milion dolarów. “

    Dzieki za artykol od teraz wszyscy zaczniemy wygrywac miliony online.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.