Isildur przegrywa i już jest na minusie

19

Jeszcze wczoraj pisaliśmy, że miniony tydzień był dla Isildura udany i po lekkim załamaniu powrócił on na dobre tory, jednak ostatnia sesja w jego wykonaniu okazała się prawdziwą katastrofą. 

Isildur1 zaliczył potężną przegraną sesję, a jego straty wyniosły blisko 3 miliony dolarów.

Katastrofalna sesja rozpoczęła się od pojedynku Isildura z Brianem Townsendem. Gra toczyła się na stawkach $300/$600 Omaha PL. Po rozegraniu 618 rozdań Townsend prowadził 566,000 USD co oznacza, że jego łączne zyski z gry z Isildurem wynoszą 2,1 miliona dolarów. 

Po walce z Townsendem przeciwnikiem tajemniczego Szweda został Ilari "Ziigmund" Sahamies. Ten pojedynek również odbył się w odmianie Omaha PL, ale tym razem gra toczyła się na stawkach $500/$1,000. Po rozegraniu 1,123 rozdań okazało się, że Ziigmund wygrał ponad milion dolarów, a to oznacza, że Sahamies wygrał łącznie od Isildura już ponad 1,8 miliona dolarów. 

Kolejnym przeciwnikiem Szweda był Tom "durrrr" Dwan. I tutaj niespodzianka, po przegraniu ponad 5 milionów dolarów, Dwan nie gra już tak wysoko (widziano go nawet na stawkach 25/50) i ten pojedynek odbywał się na stawkach 50/100 USD!!! Gra trwała zaledwie 227 rozdań, i zakończyła się 30,000 USD zyskiem "durrrra". 

Po krótkim pojedynku z Dwanem przyszedł czas na kolejny już pojedynek Isildur vs. Antonius. Omaha PL, stawki $300/$600 i niecały tysiąc rozdań wystarczyły aby Antonius zabrał Szwedowi kolejny milion dolarów. 

Ostatnim przeciwnikiem Isildura był Cole South, z którym Isildur zanotował również ujemną sesję i zakończył on wczorajszy wieczór przegrywając 2,9 miliona dolarów, a to oznacza, że Isildur nie jest już na plusie. Odkąd pojawił się na najwyższych stawkach jego przegrane wynoszą już 892,000 USD. 

Czy Isildur1 okaże się tylko trochę bardziej trwałą wersją "martonasa" i zniknie tak samo nagle jak się pojawił, czy też spróbuje jeszcze powalczyć? Dla fanów pokera z pewnością dobrze by było, aby Isildur nadal napędzał akcję na wysokich stawkach, tak ciekawego okresu jak ostatni miesiąc już dawno nie było. 

Isildur to nie Blom

Cały czas nieznana jest tożsamość Isildura, większość osób opowiadała się za młodym szwedzkim pokerzystą Viktorem Blomem. Jednak na pytanie dziennikarzy Bluff Europe Blom odpowiedział "Ja nie jestem osobą, której poszukujecie. Szukajcie dalej". Oznacza to, że znowu ruszą spekulacje dotyczące tożsamości Isildura, a plotki dotyczące jego osoby są naprawdę bardzo ciekawe. Pojawiały się już głosy, że Isildur to: Todd Brunson, szwedzki piłkarz Henrik Larsson, robot, kolejne wcielenie martonasa oraz, że to wspólne konto kilku europejskich pokerzystów. Ciekaw jakie głosy pojawią się tym razem…

Poprzedni artykułWyniki Sunday Majors na PokerStars – 29.11
Następny artykułPokerStars.com EPT Praga 2009 – Dzień 1B

19 KOMENTARZE

  1. szkoda gadać, nie mieści mi sie w bani jak można 6 baniek puścic z dymem, tak samo jak wydawało się niemożliwym wygrać tyle samo w przeciągu 8 dni. Koleś miał szanse zostać niedoścignianą legendą pokera online, wystarczyło dać sobie spokuj i odejść jako absolutny mistrz, popijać najdroższe drinki i dymać klientki z playboya (jak słusznie zauważył mój ziomek;)) a tak… zaczniemy się emocjonować pojedynkami isildura z durrem na stawkach 25/50 – świat się skończył.

  2. Przypuszczam , że ciężko mu się było wycofać, jak w ciągu tygodnia skosił kilka milionów dolarów. Chciał więcej i lipa.

    Nie twierdzę oczywiście, że miał plany wycofania się z interesu heh

  3. pracując ciężko to można się co najwyżej garba dorobić. albo nawet dwóch. poza ty jak już wypracujesz jakiś ceikawy zysk to państwo w formie podatków połowę zabierze. pomysł można było zamienić na dużą kasę na początku lat 90-tych jak komuna upadła i na rynku nie było konkurencji. dziś to już nie takie proste.co do isildura, ludzie to mają fantazję. ja gdybym wygrał od prosów kilka melonów zielonych to bym zamienił na złotówki, żył za odsetki z lokat i podróżował do końca życia, jak np martyna wojciechowska 🙂 no ale narazie nie zapowiada się abym taką kasę miał 😛

  4. Można też i lekką pracą zarobić sporo jak się ma pomysł i umiejętności:) Oczywiście jak ktoś bierze zwykła pracę w firmie gdzie nie ma żadnych możliwości rozwoju i zasuwa po 8h dziennie to nic nie osiągnie.

  5. @dhaetr_tech oczywsicie, ze sie da i to sporo wieksze, tylko trzeba miec glowe na karku i ciezko pracowac. Jeff nawet ostatnio powiedzial, ze gra dla przyjemnosci bo lepsza kase moze robic gdzie indziej.

  6. Mi to zawsze wygląda na majętnych, młodych (szemranych) biznesmenów, którzy grywają online, ale kasa zachęcająca ich do gry na najwyższych stawka spadła im z zakładów, loterii wszelkiego typu, z lewych interesów etc. po prostu nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś tak szasta ogromną kasą, na którą ciężko harował, a tak “łatwo przyszło łatwo poszło”.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.