Rozpoczęła się kolejna edycja najstarszego turnieju pokerowego w Europie – Irish Poker Open. W drugim dniu Main Eventu mamy pięciu Polaków. Powalczą oni o 150 tysięcy euro.
Irish Poker Open to najstarszy turniej pokerowy, jaki rozgrywany jest w Europie. Mimo wielkich tradycji ostatnio organizatorzy przeżywali ciężkie chwile – w kilku ostatnich latach liczba graczy systematycznie spadała. Z tego powodu zdecydowano się na kilka zmian w tegorocznej edycji. Wpisowe do turnieju głównego obniżono do 1.150 euro, po raz pierwszy pojawiła się także możliwość skorzystania z re-entry.
Frekwencja w dniu 1A nie zachwyciła. W turnieju wzięło udział 222 graczy, a tylko trzynastu z nich zdecydowało się na dokupienie. Największym stackiem mógł pochwalić się reprezentant gospodarzy, Damian Moran. Dalej przeszło 121 graczy, a wśród nich mieliśmy jednego Polaka. To Marek Plichta, który plasował się jednak pod koniec stawki, mając tylko 10.900 żetonów.
Dużo lepiej było w dniu 1B, gdy odnotowano 567 wejść (w tym 25 re-entry). Dzięki temu łącznie w turnieju mieliśmy 802 wpisowe, a więc o blisko 500 więcej, niż w zeszłym roku. Znacznie przekroczono też pulę gwarantowaną, która wynosiła pół miliona euro. Najlepsi podzielą między sobą ponad 800 tysięcy euro, a równe 150 tysięcy czekać będzie na zwycięzcę.
Po dniu 1B w drugim dniu zmagań znalazło się kolejnych czterech Polaków. Największym stackiem może pochwalić się Przemysław Misztela (65.200), dalej grają też Sylwester Bodziony (47.800), Krzysztof Szczęsny (39.000) i Jacek Burawski (30.100).
Ogółem w dniu drugim do stołów powróci 461 graczy. Chipleaderem jest wspomniany już Moran, który zapakował do torby 170.200 żetonów. W turnieju gra kilka bardzo znanych nazwisk – między innymi Max Silver, czy Ian Simpson.
